#JESUSPrzykład

Chcę słuchać bardziej Boga niż ludzi

Być może zdarzyła Ci się w życiu relacja, w której cokolwiek zrobisz i tak będzie źle przyjęte, źle ocenione. Taka relacja, w której albo jest coś źle, albo niedobrze. Może usłyszałeś słowa, które ranią, są dalekim od prawdy osądem. Znacznie prościej byłoby nie wiedzieć co inni myślą i mówią na nasz temat. A ludzie gadu, gadu nocą, gadu, gadu w dzień i to często bez refleksji, czy informacja jest sprawdzona, czy kogoś zranią te słowa, może "podetną skrzydła", albo zatrzymają w drodze po marzenia. Trudna ta nasza ludzka natura.

Przyszedł Jan, nie jadł, nie pił - osądzili, że ma demona. Przyszedł Pan Jezus jadł i pił - osądzili, że żarłok i pijak. Tak źle i tak niedobrze. Można się przejąć, albo dalej robić swoje. Można dać się zatrzymać albo trwać w powołaniu pomimo… Można żyć z poczuciem pustki albo postawić relację z Jezusem ponad wszystkie inne.

O Panu Jezusie też ludzie mówili i mówią różnie. Oceniają to, co powiedział. Osądzają to, co zrobił.

"Piłat wszedł więc znów do pałacu, przywołał Jezusa i zapytał: Czy jesteś królem Żydów? Jezus odpowiedział: sam od siebie to mówisz czy też inni powiedzieli ci o Mnie?"
(Ewangelia Jana 18:33-34)

Spójrz na Jezusa. Był posłuszny Bogu aż do śmierci i to śmierci na krzyżu, bez względu na to, co inni mówili. Wypełnił Boży plan. Zwyciężył. Dał nam przykład, jak żyć, by się podobać Bogu. Spróbuj i Ty, słuchać bardziej Boga niż ludzi.

Ada Modnicka