#JESUSPrzykład

#JESUS

Dzień 17 z 28

Strach

Towarzyszył mi zawsze, od kiedy pamiętam. Jeżeli mnie zapytacie, czego się bałam? Odpowiedź brzmi: łatwiej byłoby napisać, czego się nie bałam.
Przeciwdziałanie polegało na podejmowaniu się zadań wbrew niemu. Stawiałam się w niekomfortowej gotowości do aktywności z różnym skutkiem. Na początku przegrywałam ze strachem, ale bywało, że wygrywałam. Zapewniam, że pomimo tego byłam szczęśliwym dzieckiem, nastolatką, kobietą.
Z pomocą przyszedł Bóg, jak zawsze wierny i kochający, ale też wymagający. Tutaj nie ma ściemniania.
Rok 2023 był dla mnie trudny, może jak zwykle, ale ja się szybciej zmęczyłam fizycznie i psychicznie. Czułam się jak przebity balonik, potrzebowałam odpoczynku, więc wycofałam się z wielu aktywności.
Z Bogiem zawarłam umowę: a teraz mnie Panie po prostu kochaj, chcę o tym wiedzieć, czuć, doświadczać Twojej miłości. Wiemy, że Bóg może to robić na tysiąc sposobów, ale dla mnie był ważny ten, który zauważę i zrozumiem - przez naturę.

Przede mną była wymarzona podróż do Gruzji, zaczęłam się jej bać, ale było za późno, aby się wycofać. Moje najsilniejsze strachy właśnie się uaktywniły: klaustrofobia i lęk wysokości. Czy ja w ogóle wsiądę do samolotu - myślałam? Bóg nie zapomniał mojej prośby: „tylko mnie kochaj”. Całą sobą zbliżyłam się do Niego. W Polsce trwały upały. W nocy, przed wyjazdem na lotnisko myślałam: jak mi Panie pokażesz, że nie mam się bać?
Wyszłam na podwórze i poczułam na twarzy ciepłe krople delikatnego deszczyku. Wzruszyłam się, powiedziałam: dziękuję, Tato!
Lot był dla mnie bezdreszczową przyjemnością. Wiedziałam, że On jest ze mną, a ja mogę podziwiać krajobrazy, co kiedyś było niemożliwe.
Po 7 upalnych, bezdeszczowych dniach w Batumi, zbliżył się czas powrotu do Polski. Znowu w nocy jechaliśmy na lotnisko, wyszłam z hotelu i przywitał mnie łagodny, ciepły deszczyk jak słowa: „nic się nie zmieniło, jestem przy tobie”. Bóg wiedział, że potrzebuję wsparcia, pamiętał o mojej prośbie.

Jest czas, kiedy możemy przenosić góry, zatracić się w służbie, służyć modlitwą i być wsparciem dla innych. Jednak przychodzi taki dzień, w którym czujesz się wyeksploatowana_y, nie masz już siły, nie dajesz sobie rady, może jesteś tym stanem zdziwiona_y?
Nie przejmuj się, po prostu czas odpocząć. Zachęcam, aby odpoczywać z Bogiem, jeszcze silniej niż zwykle nastawić swój duchowy radar na odbiór.
Wspomniałam, że Bóg jest wymagający. Czego oczekiwał ode mnie? Wsłuchiwania się w Niego całą sobą. Sposób w jaki do mnie przemówił, to był ciepły letni deszcz.
Pozwól Bogu siebie kochać.

Danka Zielenkiewicz

Pismo Święte

Dzień 16Dzień 18

O tym planie

#JESUS

“Siedzę i myślę, a wszystko mi się plącze. Ta cisza mnie dobija. Jest dzień odpocznienia, ale jakoś nie umiem odpocząć. Wczoraj tyle się działo, a dziś nic. Czy Ojciec pozwoliłby umrzeć w takich męczarniach Synowi?” (fragment rozważań) Śmierć Jezusa Chrystusa to jednocześnie najpiękniejsze i najtrudniejsze wydarzenie opisane na kartach Nowego Testamentu. Wierzymy, że zmartwychwstanie jest fundamentalne dla naszej wiary, dlatego tygodnie przed Wielkanocą chcemy poświęcić na jego głębsze zrozumienie.

More

Chcielibyśmy podziękować ICF Bydgoszcz za udostępnienie tego planu. Aby uzyskać więcej informacji prosimy odwiedzić: https://www.icf-bydgoszcz.pl/