Wolność od pornografii: 30-dniowe wyzwaniePrzykład

„Nie ma opcji, żebym powiedział komukolwiek o moich zmaganiach z pornografią i masturbacją! Włożyłem tyle wysiłku, żeby utrzymać to w tajemnicy.”

Takie było stanowisko mojego przyjaciela Marcina, kiedy ktoś powiedział mu, że wolność wymaga wyznania i uwrażliwienia wobec grzechu. Opisuje on, jak starał się przezwyciężyć zmagania z samym sobą: „Próbowałem uwolnić się na własną rękę. Myślałem, że ostatecznie mam wystarczająco silną wolę do zerwania. Byłem w błędzie. Śmiertelnym błędzie.”

Następnie dzieli się swoimi obawami, trzymającymi go w ukryciu, mówiąc: „Po prostu nie byłem jeszcze gotowy, by powiedzieć ludziom, jak zawaliłem i zaryzykować, że potem musiałbym przyznawać do kolejnych wpadek, i kolejnych, i kolejnych. Wolałem więc nie mówić o tym wcale. Tak bardzo bałem się, co inni mogliby o mnie pomyśleć. Nie chciałem, żeby widzieli moją słabość. Jednak nie zdawałem sobie sprawy z tego, że otwarcie wobec ludzi nie jest złem koniecznym.”

Szczerość odnośnie moich zmagań okazała się jednym z najbardziej odświeżających wyzwań w całym życiu.

„To było jak kubek zimnej wody w upalny dzień. Poczułem się dobrze, kiedy po prostu zrzuciłem z siebie ten ciężar. Uczyniłem to w grupie ludzi, z którymi czułem się bezpiecznie i wiedziałem, że nie będą mnie osądzać… a oni faktycznie tego nie zrobili. Zamiast tego udzielili zachęty i docenili odwagę, że się tym podzieliłem.”

Marcin odkrył tę samą prawdę, co każdy, kto kiedykolwiek uwolnił się z jakiegokolwiek uzależnienia. Zwyciężamy razem. Po ponad trzydziestu latach pomocy ludziom w zrywaniu więzów seksualnych, dr Ted Roberts mówi, że niespełna 5% osób doświadcza zjawiska natychmiastowego wyzwolenia ze swojego grzechu. Reszta przeżywa taki ‘cud’ każdego dnia, podczas własnej walki o wolność. Marcin doświadczył cudu prawdziwej społeczności. Ten krok zmienił jego życie. Marcin wskazuje na niego jako punkt zwrotny w swoim dążeniu do wolności. Warto tutaj przytoczyć List św. Jakuba 5,16:

Wyznawajcie zatem grzechy jedni drugim i módlcie się o siebie nawzajem, abyście w ten sposób zostali uzdrowieni.

Dzielenie się swoimi słabościami z innymi to właśnie moment, kiedy rozpoczyna się uzdrowienie.. Przyznanie się przynosi dobre owoce nie tylko osobie, która wyznaje winę, ale także słuchaczom.

Widzisz, rok przed tym, zanim ten mężczyzna zebrał się na odwagę i podzielił się swoimi zmaganiami, znalazł się na spotkaniu, gdzie jedna z osób otworzyła się i opowiedziała o walce z pornografią. Marcin był w szoku i pomyślał sobie: „nigdy bym tego nie zrobił”. Poczuł też ulgę, wiedząc, że nie jest jedynym chrześcijańskim liderem borykającym się z tym problemem. Ta osoba zaszczepiła wrażliwość, która ostatecznie dała owoce w życiu Marcina. Pomogła mu zwyciężyć. Nie bagatelizuj tego, jak Bóg może użyć Twojej wrażliwości, by zachęcić innych do wyjścia z kryjówki.

Mamy wroga chcącego nas podzielić i pokonać, i dokładnie to czyni. 1 List św. Piotra 5,8 mówi:

Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Wasz przeciwnik, diabeł, krąży dookoła niczym ryczący lew, wypatrujący łupu.

Wszyscy mieliśmy okazję oglądać programy przyrodnicze, w których gazela była ścigana i pożarta przez lwa. Jego celem jest odizolowanie ofiary od reszty stada. Taką ma strategię. Tego obrazu używa Biblia, opisując naszego wroga. Szatan używa wstydu, by przekonać nas, że jesteśmy jedynymi ludźmi zmagającymi się z tego typu problemami. Nieprawda. Nie wierz w to, że jeśli inni dowiedzą się o Twoich prawdziwych zmaganiach, zostaniesz odrzucony. Chrześcijańscy przyjaciele zrobią odwrotnie. Razem zwyciężamy!

Przeciwieństwem nałogu nie jest trzeźwość, ale społeczność!

Pytania do przemyślenia:

1. Dlaczego, Twoim zdaniem, Paweł radzi nam uciekać?
2. Jak uważasz na podstawie tego, czego się nauczyliśmy, dlaczego Paweł użył sformułowania ‘we wspólnocie?
3. Jakiej zaufanej osobie potrzebujesz zwierzyć się ze swoich zmagań?