Ucząc się na własnych błędachPrzykład

Prosisz się o kłopoty, gdy wybierasz niewłaściwych przyjaciół. Ktoś mądrze powiedział: „Jeśli chcesz szybować z orłami, nie możesz biegać z indykami”. W końcu stajesz się podobny do ludzi, z którymi spędzasz najwięcej czasu, dlatego tak ważne jest, by mądrze dobierać przyjaciół. Psalmista powiedział:

„Szczęśliwy jest ten, kto nie kieruje się radą bezbożnych, nie przesiąkł podłością grzeszników” (Psalm 1,1).

Samson rozwijał niezdrowe relacje, które sprowadziły go na manowce. I tu rodzi się pytanie, czy twoi przyjaciele powstrzymują cię przed życiem na 100% dla Boga? Czy cię niszczą, czy budują? Czy przebywając z nimi, musisz naginać swoje przekonania i swoje sumienie, z czym nie czujesz się dobrze?

Księga Przysłów ostrzega nas wielokrotnie przed wchodzeniem w niewłaściwe związki:

„Gdyby, mój synu, chcieli cię zwabić grzesznicy, nie daj się nabrać ich namowom” (Księga Przysłów 1,10).

Ciągłe wystawianie się na niewłaściwe zachowania i wartości w końcu odbije się na twoim życiu. Zawsze łatwiej jest kogoś ściągnąć w dół niż podnieść. Zatem, jakich przyjaciół powinieneś szukać? Takich, którzy wyzwalają w tobie to, co najlepsze, którzy cię podnoszą i zachęcają, i dzięki którym stajesz się lepszą osobą.

„Ale czy nie powinniśmy kochać wszystkich?” – zapytasz. Tak, ale nie powinieneś na nich polegać, słuchać ich, przyswajać sobie ich złych zachowań i upodabniać się do nich. Jeśli chodzi o wybór przyjaciół, oto biblijna rada, według której powinieneś żyć:

„[Boże] Jestem przyjacielem wszystkich, którzy się Ciebie boją i wytrwale przestrzegają Twoich poleceń” (Psalm 119,63).