Salomonowy. Boże! Daj królowi prawa swoje I sprawiedliwość swoją synowi królewskiemu, Aby sądził lud twój sprawiedliwie, A ubogich twoich wedle prawa! Niech góry przyniosą ludowi pokój, A pagórki sprawiedliwość! Niechaj sądzi ubogich ludu, wybawi biednych, Ale niech zdepcze ciemiężyciela. Niech boją się ciebie, póki słońce I póki księżyc świecić będzie, z pokolenia w pokolenie. Niech będzie jak deszcz, który pada na łąkę skoszoną, Jak ulewa zraszająca ziemię! Niech zakwitnie sprawiedliwość za dni jego I ofitość pokoju, póki stanie księżyca! Niech panuje od morza do morza I od Rzeki aż do krańców ziemi! Niech przed nim zegną kolana przeciwnicy, A nieprzyjaciele jego niech proch liżą! Królowie Tarszysz i wysp niech przynoszą dary; Królowie Saby i Seby niech złożą daninę! Niech mu oddają pokłon wszyscy królowie, Niech mu służą wszystkie narody! Bo ocali biedaka, który woła o ratunek, I ubogiego, który nie ma pomocy. Zlituje się nad nędzarzem i biednym I wybawi dusze biednych. Z ucisku i gwałtu wyzwoli ich życie, Bo krew ich jest droga w oczach jego.
Czytaj Księga Psalmów 72
Udostępnij
Porównaj wszystkie przekłady: Księga Psalmów 72:1-14
Zapisuj wersety, czytaj offline, oglądaj krótkie nauczania i nie tylko!
Strona główna
Biblia
Plany
Nagrania wideo