Joba 19:5-29

Joba 19:5-29 PBG

A jeźli się przeciw mnie wynosicie, a obwiniacie mię pohańbieniem mojem, Wiedzcież, żeć mię Bóg odwrócił, i siecią swoją obtoczył mię. Oto, wołamli o krzywdę, nie bywam wysłuchany; krzyczęli, niemasz sądu. Drogę moję zagrodził, żebym przejść nie mógł, a na ścieszce mojej ciemności położył. Z sławy mojej złupił mię, i zdjął koronę z głowy mojej. Popsuł mię zewsząd, abym zaginął, a wyrwał jako drzewo nadzieję moję. Nadto zapalił się na mię gniew jego, a policzył mię w poczet nieprzyjaciół swoich. Przyszły razem hufy jego, i utorowały przeciwko mnie drogę swoję, i obległy w około namiot mój. Braci moich odemnie oddalił, a znajomi moi stronią odemnie. Opuścili mię bliscy moi, a znajomi moi zapomnieli mię. Komornicy domu mego, i służebnice moje mają mię za obcego, cudzoziemcem stałem się w oczach ich. Wołamli na sługę mego, nie ozywa mi się, chociaż go proszę ustami memi. Tchem moim brzydzi się żona moja, choć proszę przez synów żywota mego. I najlichsi pogardzają mną, a gdy powstaję, urągają mi. Brzydzą się mną wszyscy najwierniejsi moi, a którychem umiłował, stali mi się przeciwnymi. Do skóry mojej, jako do ciała mego przyschła kość moja; skóra tylko została około zębów moich. Zmiłujcie się nademną, zmiłujcie się nademną, wy przyjaciele moi! bo ręka Boża dotknęła mię. Czemuż mię prześladujecie, jako Bóg, a ciała mego nie możecie się nasycić? Oby teraz napisane były słowa moje! oby je na księgach wyrysowano! Oby rylcem żelaznym i ołowiem na wieczną pamiątkę na kamieniu wydrążone były! Aczci ja wiem, iż Odkupiciel mój żyje, a iż w ostateczny dzień nad prochem stanie. A choć ta skóra moja roztoczona będzie, przecież w ciele mojem oglądam Boga; Którego ja sam oglądam, i oczy moje ujrzą go, a nie inny; choć zniszczały nerki moje we wnętrznościach moich. Przeczże nie mówicie: Czemuż go prześladujemy? gdyż się przy mnie znajduje grunt dobrej sprawy. Ulęknijcie się sami miecza, bo pomsta nieprawości jest miecz; a wiedzcie, że będzie sąd.

Czytaj Joba 19