Jak mówić, żeby nie żałować?Przykład

Kontrolujesz to, co mówisz?

Rabin Jason Telushkin, autor książki „Słowa, które ranią, słowa, które leczą”, często pyta swoich słuchaczy, czy potrafią przeżyć 24 godziny bez krytykowania, plotkowania czy powiedzenia komuś czegoś niemiłego. Większość odpowiada „nie”. Wówczas mówi: „Jeśli nie możesz odpowiedzieć »tak«, masz poważny problem. Jeśli nie możesz wytrzymać 24 godzin bez picia alkoholu, jesteś uzależniony od alkoholu. Jeśli nie możesz wytrzymać 24 godzin bez palenia, jesteś uzależniony od nikotyny. A jeśli nie możesz wytrzymać 24 godzin bez wypowiadania niemiłych słów o innych, straciłeś kontrolę nad swoim językiem”. Czy pierwsza myśl to: „Czas iść na odwyk”? A może: „Jakie to ma znaczenie, to nic takiego”?

Jeśli to drugie, posłuchaj, co napisał o tym apostoł Jakub:

„Język jest jak płomień ognia, który potrafi podpalić cały las. Zatruwa całe nasze ciało, jest nieobliczalny w czynieniu zła i niepohamowany w rażeniu śmiercionośnym jadem” (Jakuba 3:6).

To dość przerażający obraz, prawda? Nie tylko siejemy nieszczęście wokół, ale i niszczymy siebie. Dlatego Bóg tak bardzo chce, byśmy panowali nad językiem. Co więcej, czytamy:

„Kto twierdzi, że jest chrześcijaninem, a nie potrafi zapanować nad swoim językiem, sam siebie oszukuje, a jego religijność w istocie niewiele znaczy” (Jakuba 1:26).

Jak inni oceniliby twoją mowę? Czy powiedzieliby, że twoje słowa częściej leczą, czy ranią? Postawmy sobie dzisiaj wyzwanie – przez kolejne 24 godziny nie mówmy nic nieuprzejmego o innych, nie krytykujmy, nie oceniajmy, nie plotkujmy!

„Panie, nie chcę być chrześcijaninem tylko z nazwy. Pomóż mi w tym wyzwaniu na najbliższą dobę i w kolejnych dniach. Zmieniaj moje myśli, moje wnętrze, wypełniaj mnie światłem i swoją dobrocią, swoją życzliwością. »Panie, postaw straż przed moimi ustami, pilnuj drzwi warg moich!« (Psalmy 141:3). Amen”.