Bądź szczery w relacji z BogiemPrzykład

Co robisz, kiedy dotyka cię cierpienie, jakiś ból, krzywda, niesprawiedliwość?

Mam wrażenie, że gdy coś nas rozczaruje, najczęściej zwracamy się do Boga ze słowami: „Dlaczego ja?”. Tak jakby to Bóg był odpowiedzialny za nasze cierpienia. A przecież On jest dawcą tylko dobrych darów. Pamiętasz Hioba? Człowieka, który chyba najbardziej został doświadczony cierpieniem? Przyczyną jego udręk był diabeł. Nie mógł ścierpieć, że Hiobowi wiodło się tak dobrze, a sam Bóg uznał go za

„nienagannego i prawego, bogobojnego i stroniącego od złego” (Hi 1,8).

Kiedy na Hioba spadły straszne wieści, kiedy utracił majątek i wszystkie swoje dzieci, wiesz, co zrobił?

„Rozdarł szaty, ogolił głowę; a potem upadł na ziemię, składając pokłon Bogu” (Hi 1,20).

Niczego nie rozumiał, czuł taką rozpacz, że chciał umrzeć. Wszystko przestało mieć sens i znaczenie, ale pokłonił się przed Bogiem i u Niego szukał odpowiedzi.

Może przechodzisz przez trudne doświadczenie? Pamiętaj, że to nie jest kara za grzechy. Całą karę wziął na siebie Jezus, kiedy umierał na krzyżu. Tak, za wszystkie grzechy! Po to byśmy mogli być wolni od ciężaru winy. Bo Bóg cię nie potępia, ale zaprasza do siebie, by przepracować z tobą wszystko, co trudne i niezrozumiałe.

„Bóg nie posłał Syna, by potępił świat, lecz by go zbawił” (J 3,17).

Przeczytajmy, jak zareagował Hiob:

„Obrzydło mi życie, toteż puszczę wodze mojej skardze i będę mówił w goryczy mojej duszy. Powiem Bogu: Nie potępiaj mnie! Objaw mi, dlaczego ze mną spór wiedziesz!” (Hi 10,1-2).

Pytał, a Bóg mu odpowiedział, choć Hiob wcale się tego nie spodziewał. Stwórca odwrócił jego uwagę i zwrócił ją na siebie, na Tego, który wszystko może, dla którego nie ma nic niemożliwego.

Przyjdź do Niego, a On uczyni cud przemiany twojego serca i osobiście doświadczysz Jego mocy i dobroci. A wtedy wyznasz razem z Hiobem:

„Wiem, że Ty możesz wszystko i że żaden Twój zamysł nie jest dla Ciebie niewykonalny. Któż jest w stanie zaciemnić Twój zamysł nierozsądną mową? Aleć to ja mówiłem nierozumnie o rzeczach cudownych dla mnie, których nie rozumiem (…) Tylko ze słyszenia wiedziałem o Tobie, lecz teraz moje oko ujrzało cię” (Hi 42,2-5).

Czy możesz szczerze powiedzieć, że Bóg jest dobry? Jeśli nie, poproś Go, by osobiście objawił ci swoje serce.

„Panie Boże, nie mogę udawać, że wszystko jest w porządku, że wszystko jest dobrze, bo to nieprawda. Objaw mi się. Dotknij mojego serca swoją dobrocią, by szczerze mogło wyznawać, że Ty, Boże, jesteś dobry. Amen”.