Nie w porządkuPrzykład
Czy ktoś ci kiedyś zepsuł film, książkę albo telewizyjny show, uprzedzając, jak się skończy? Komuś się wypsnęło — uwaga spoiler! — Darth Vader jest ojcem Luke'a, albo Iron Man umiera w Avengers: Koniec gry, albo kto dostał różę w The Bachelor, zanim sam to obejrzałeś!? To dość wkurzające. Jeśli już wiesz, jak się kończy, to po co oglądać resztę?
Czy jednak nie chciałbyś czasami, żeby Bóg „zepsuł” i uprzedził cię, jak to się skończy? Jeśli Bóg ma naprawdę wszystko pod kontrolą, to dlaczego nie pominąć wszystkich złych rzeczy — wojen, chorób, złamanych serc — i dojść do szczęśliwego końca?
Łatwo sobie życzyć, żeby Bóg szybko przewinął do końca. Kiedy takie myśli zaczynają nam przychodzić do głowy, to przypomnijmy sobie, jak znacznie Bóg jest większy od nas. Tak jak twój pies może nie rozumieć, po co czekasz na zmianę świateł na zielone, nim przejdziesz na drugą stronę ulicy, tak i my się zastanawiamy, dlaczego Bóg tak zwleka. Nie oznacza to jednak, że nie istnieje ku temu dobry powód!
W Księdze Kaznodziei jest to wyłożone w następujący sposób: Wszystko ma swój czas. Oznacza to, że jest czas na dobre rzeczy, jak i na wyzwania. Wyzwania mogą nam przysparzać stresu i zmartwień. Nie oznacza to jednak, że nie są częścią Bożego planu. A ten plan ma szczęśliwe zakończenie . . . choć tego jeszcze nie widzimy.
Pismo Święte
O tym planie
Przyjrzymy się czterem głównym czynnikom stresogennym, z którymi wszyscy mamy do czynienia i przekonamy się, jak Boże Słowo może nas pocieszyć, poprowadzić i pomóc w każdym z nich. Porozmawiamy o tym, co oferuje ci Jezus, kiedy czujesz się źle, co Bóg chce byś wiedział, kiedy ludzie cię odrzucają, co robić, kiedy nie jest łatwo czynić to, co właściwe i zobaczymy, co Bóg ma do powiedzenia, kiedy się martwimy.
More