Księga Psalmów 119:143-176

Księga Psalmów 119:143-176 BW1975

Ucisk i utrapienie ogarnęły mnie, Lecz przykazania twoje są rozkoszą moją. Świadectwa twoje są sprawiedliwe na wieki, Daj mi rozum, abym ożył! Wołam z całego serca: Wysłuchaj mnie, Panie! Chcę pełnić ustawy twoje. Wołam do ciebie, wybaw mnie, A będę strzegł świadectw twoich! Wstaję przed świtem i wołam o pomoc: Oczekuję na słowo twoje. Budzę się, zanim zaświta, Aby rozmyślać nad słowem twoim. Wysłuchaj głosu mego według łaski swej, Panie, Według wyroku swego zachowaj mnie przy życiu! Blisko są ci, którzy prześladują mnie złośliwie, Oddalili się od zakonu twojego. Bliski jesteś, Panie, A wszystkie twe przykazania są prawdą. Od dawna wiem o przykazaniach twoich, Że ustanowiłeś je na wieki. Wejrzyj na nędzę moją i wybaw mnie, Gdyż nie zapominam o zakonie twoim! Prowadź sprawę moją i wyzwól mnie; Ożywiaj mnie według obietnicy swojej! Zbawienie dalekie jest od bezbożników, Bo nie szukają ustaw twoich, Wielkie jest miłosierdzie twoje, Panie, Ożywiaj mnie według sądów twoich! Liczni są prześladowcy i nieprzyjaciele moi, Lecz ja nie zbaczam od przykazań twoich. Gdy widzę odstępców, czuję odrazę, Że nie strzegą słowa twego. Zważ, że kocham ustawy twoje, Panie, Ożywiaj mnie według łaski swojej! Prawda jest treścią słowa twego I na wieki trwa sprawiedliwy wyrok. Książęta prześladują mnie bez przyczyny, Lecz serce moje lęka się słowa twego. Weselę się z obietnicy twojej Jak ten, który zdobył wielki łup. Nienawidzę kłamstwa i brzydzę się nim, Lecz kocham twój zakon. Siedem razy dziennie wysławiam cię Za sprawiedliwe sądy twoje. Pokój pełny mają ci, którzy kochają twój zakon, Na niczym się nie potkną. Wyczekuję zbawienia twego, Panie, I pełnię przykazania twoje. Dusza moja strzeże świadectw twoich, Które bardzo kopm. Strzegę nakazów twoich i świadectw twoich, Bo wszystkie drogi moje są jawne przed tobą. Niech dotrze prośba moja przed oblicze twoje, Panie, Obdarz mnie rozumem według słowa swego! Błaganie moje niech dojdzie przed oblicze twoje, Wybaw mnie według obietnicy swojej! Niechaj popłynie chwała z warg moich, Gdy mię nauczysz ustaw swoich. Niech język mój opiewa słowo twoje, Bo wszystkie przykazania twoje są sprawiedliwe. Niech wesprze mnie ręka twoja, Gdyż wybrałem przykazania twoje! Zbawienia twego pragnę, Panie, A zakon twój jest rozkoszą moją. Niech żyje dusza moja, aby cię chwalić, A niech wspomagają mnie wyroki twoje! Błąkam się jak owca zgubiona, szukaj sługi twego, Bo nie zapomniałem o przykazaniach twoich.