Księga Psalmów 119:105-112

Księga Psalmów 119:105-112 BW1975

Słowo twoje jest pochodnią nogom moim I światłością ścieżkom moim. Przysiągłem i potwierdzam: Chcę strzec twoich praw sprawiedliwych. Jestem bardzo utrapiony, Panie, ożyw mnie według słowa swego! Racz przyjąć, Panie, dobrowolne ofiary ust moich I naucz mnie sądów twoich! Dusza moja jest stale w niebezpieczeństwie, Lecz o zakonie twoim nie zapominam. Bezbożni zastawili na mnie sidło, Lecz ja nie odstępuję od ustaw twoich. Świadectwa twoje są moim dziedzictwem na wieki, Gdyż są rozkoszą serca mego. Nakłaniam serce moje, by pełniło ustawy twoje; Wieczna za to nagroda!