#JESUSSample
Nie musisz widzieć, by wierzyć
W tym opisie niedzieli zmartwychwstania razem z Janem wchodzimy do grobowca i razem z Janem rozglądamy się po pustym miejscu. Co takiego zobaczył, że w jednej chwili uwierzył. Nic szczególnego. Leżące płótna oraz chustę, którą przykryto głowę Jezusa. Jan dopowiada szczegóły – chusta nie leżała razem z płótnami, ale złożona była obok. Widać od razu, że to relacja naocznego świadka, który zapamiętał te detale. Ale to przecież nie sposób ułożenia chusty zdecydował o tym, że Jan w jednej chwili uwierzył. To tak nie działa. A jednak to wystarczyło, że w jednej chwili Jan uwierzył w już coś najbardziej niemożliwego i niewyobrażalnego – Jezus zmartwychwstał. On żyje! Ta historia jest dla nas niezwykle ważna. Jan uwierzył widząc pusty grób. Nie musiał widzieć Jezusa, żeby uwierzyć w Jego zmartwychwstanie.
Wiara jest darem. Czasem słyszę, że ludzie uwierzyli naprawdę pod wpływem dziwnych przeżyć albo osobliwych dowodów. Dla Jana to był pusty grób i zwinięta chusta. On nawet nie zobaczył jeszcze Zmartwychwstałego. Później spotkał go wielokrotnie, ale do wiary wystarczyła mu zwinięta chusta. Sposób, w jaki Pan Bóg prowadzi nas do doświadczenia wiary jest nieodgadnioną tajemnicą. Nigdy nie wiemy, co jest tą naszą złożoną obok chustą, której widok zmienia nasze serce i sprawia, że w jednej chwili wszystko, ale to absolutnie wszystko zaczynamy postrzegać zupełnie inaczej.
pastor Michał Włodarczyk
Scripture
About this Plan
“Siedzę i myślę, a wszystko mi się plącze. Ta cisza mnie dobija. Jest dzień odpocznienia, ale jakoś nie umiem odpocząć. Wczoraj tyle się działo, a dziś nic. Czy Ojciec pozwoliłby umrzeć w takich męczarniach Synowi?” (fragment rozważań) Śmierć Jezusa Chrystusa to jednocześnie najpiękniejsze i najtrudniejsze wydarzenie opisane na kartach Nowego Testamentu. Wierzymy, że zmartwychwstanie jest fundamentalne dla naszej wiary, dlatego tygodnie przed Wielkanocą chcemy poświęcić na jego głębsze zrozumienie.
More