#JESUSSample
Strach
Towarzyszył mi zawsze, od kiedy pamiętam. Jeżeli mnie zapytacie, czego się bałam? Odpowiedź brzmi: łatwiej byłoby napisać, czego się nie bałam.
Przeciwdziałanie polegało na podejmowaniu się zadań wbrew niemu. Stawiałam się w niekomfortowej gotowości do aktywności z różnym skutkiem. Na początku przegrywałam ze strachem, ale bywało, że wygrywałam. Zapewniam, że pomimo tego byłam szczęśliwym dzieckiem, nastolatką, kobietą.
Z pomocą przyszedł Bóg, jak zawsze wierny i kochający, ale też wymagający. Tutaj nie ma ściemniania.
Rok 2023 był dla mnie trudny, może jak zwykle, ale ja się szybciej zmęczyłam fizycznie i psychicznie. Czułam się jak przebity balonik, potrzebowałam odpoczynku, więc wycofałam się z wielu aktywności.
Z Bogiem zawarłam umowę: a teraz mnie Panie po prostu kochaj, chcę o tym wiedzieć, czuć, doświadczać Twojej miłości. Wiemy, że Bóg może to robić na tysiąc sposobów, ale dla mnie był ważny ten, który zauważę i zrozumiem - przez naturę.
Przede mną była wymarzona podróż do Gruzji, zaczęłam się jej bać, ale było za późno, aby się wycofać. Moje najsilniejsze strachy właśnie się uaktywniły: klaustrofobia i lęk wysokości. Czy ja w ogóle wsiądę do samolotu - myślałam? Bóg nie zapomniał mojej prośby: „tylko mnie kochaj”. Całą sobą zbliżyłam się do Niego. W Polsce trwały upały. W nocy, przed wyjazdem na lotnisko myślałam: jak mi Panie pokażesz, że nie mam się bać?
Wyszłam na podwórze i poczułam na twarzy ciepłe krople delikatnego deszczyku. Wzruszyłam się, powiedziałam: dziękuję, Tato!
Lot był dla mnie bezdreszczową przyjemnością. Wiedziałam, że On jest ze mną, a ja mogę podziwiać krajobrazy, co kiedyś było niemożliwe.
Po 7 upalnych, bezdeszczowych dniach w Batumi, zbliżył się czas powrotu do Polski. Znowu w nocy jechaliśmy na lotnisko, wyszłam z hotelu i przywitał mnie łagodny, ciepły deszczyk jak słowa: „nic się nie zmieniło, jestem przy tobie”. Bóg wiedział, że potrzebuję wsparcia, pamiętał o mojej prośbie.
Jest czas, kiedy możemy przenosić góry, zatracić się w służbie, służyć modlitwą i być wsparciem dla innych. Jednak przychodzi taki dzień, w którym czujesz się wyeksploatowana_y, nie masz już siły, nie dajesz sobie rady, może jesteś tym stanem zdziwiona_y?
Nie przejmuj się, po prostu czas odpocząć. Zachęcam, aby odpoczywać z Bogiem, jeszcze silniej niż zwykle nastawić swój duchowy radar na odbiór.
Wspomniałam, że Bóg jest wymagający. Czego oczekiwał ode mnie? Wsłuchiwania się w Niego całą sobą. Sposób w jaki do mnie przemówił, to był ciepły letni deszcz.
Pozwól Bogu siebie kochać.
Danka Zielenkiewicz
Scripture
About this Plan
“Siedzę i myślę, a wszystko mi się plącze. Ta cisza mnie dobija. Jest dzień odpocznienia, ale jakoś nie umiem odpocząć. Wczoraj tyle się działo, a dziś nic. Czy Ojciec pozwoliłby umrzeć w takich męczarniach Synowi?” (fragment rozważań) Śmierć Jezusa Chrystusa to jednocześnie najpiękniejsze i najtrudniejsze wydarzenie opisane na kartach Nowego Testamentu. Wierzymy, że zmartwychwstanie jest fundamentalne dla naszej wiary, dlatego tygodnie przed Wielkanocą chcemy poświęcić na jego głębsze zrozumienie.
More