Jaka jest twoja odpowiedzialność?Przykład
Jako młoda matka odkryłam, że nadopiekuńczość, nadmierna kontrola i wyręczanie dziecka działa przeciwko mnie samej. Trochę z powodu nadmiaru zajęć, a trochę celowo, odpuściłam kontrolowanie prac domowych moich pociech, a nawet poranne budzenie ich do szkoły. Przyzwolenie, by zaznały czasem bolesnych konsekwencji zaniedbania, okazało się skuteczną nauką brania odpowiedzialności za swoje działania. Co zresztą potwierdzają też aktualne badania. Choć oczywiście pomagałam, gdy mnie o to prosiły, choćby przy wypracowaniach, robiłam rano śniadania, dawałam wsparcie, którego potrzebowały.
Masz może podobne doświadczenia? A jak to jest z naszą odpowiedzialnością w życiu duchowym? Jak myślisz? Jesteśmy za coś odpowiedzialni przed Bogiem? Czy raczej uważasz że On jak ta nadopiekuńcza matka wyręczy nas we wszystkim? Zdejmie odpowiedzialność, bo przecież i tak bez Niego byśmy sobie nie poradzili? A może myślisz, że dryfując przez życie, jakoś mimowolnie będziesz stawać się coraz bardziej święty? Czy rzeczywiście religia i modlitwa sprowadzają nas do roli robaka, który nie ma możliwości nic zrobić, lub dziecka, które za nic nie jest odpowiedzialne? Bóg chce uczyć nas odpowiedzialności za nasze życie. Daje nam do tego odpowiednie narzędzia, daje siebie samego, ale to od ciebie i ode mnie zależy, czy z tego skorzystamy, czy się nie poddamy pokusie, żalowi, złości, niecierpliwości, chciwości… Do tej listy możesz dodać z jakim grzechem, z jaką słabością charakteru się ciągle zmagasz.
Już na samym początku Biblii Bóg powiedział do Kaina:
„Czemu się gniewasz i czemu zasępiło się twoje oblicze? Wszak byłoby pogodne, gdybyś czynił dobrze, a jeśli nie będziesz czynił dobrze, u drzwi czyha grzech. Kusi cię, lecz ty masz nad nim panować” (Rdz 4,6-7).
Jak to jest w twoim życiu? Czy uznajesz siebie za kogoś zbyt słabego i odpuszczasz? A może uważasz, że Boża miłość i tak wszystko na końcu przykryje? Jest takie bardzo otrzeźwiające słowo w Biblii:
„Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie ujrzy Pana” (Hbr 12,14).
Dostrzegasz tutaj swoją odpowiedzialność za wybory, jakie podejmiesz dzisiaj? Za to, jak będziesz budować swoje relacje, jakim pragnieniom dasz się kierować czy w jaki sposób poprowadzisz wewnętrzne walki? Chciałabym przez kilka kolejnych dni zastanowić się nad tym, jakie są nasze obowiązki jako wierzącego człowieka. W jaki sposób Bóg uczy nas, swoje dzieci, odpowiedzialnego życia?
„Ojcze, dziękuję Ci, że mnie kochasz i wychowujesz. Że Twoje sposoby radzenia sobie ze mną zawsze są najlepsze i zawsze dokonywane w miłości. Że do niczego mnie nie zmuszasz, ale zostawiasz wolność. Pomóż mi zawsze polegać na Tobie, podejmować dobre decyzje i nigdy nie zaniedbywać tego, czego ode mnie oczekujesz. W imieniu Jezusa, amen”.
Potrzebujesz impulsu, żeby twoje życie z Bogiem mogło ruszyć z miejsca? Dołącz do darmowego kursu online Z Bogiem na co dzień
Pismo Święte
O tym planie
Bóg chce uczyć nas odpowiedzialności za nasze życie. Daje nam do tego odpowiednie narzędzia, daje siebie samego, ale to od ciebie i ode mnie zależy, czy z tego skorzystamy. W tym planie czytania omówimy różne aspekty naszej odpowiedzialności. --------------- Kliknij w link poniżej i otrzymuj codziennie inspirujące rozmyślania biblijne!
More
Za udostępnienie tego planu dziękujemy DeoLink - Cuda Każdego Dnia. Aby uzyskać więcej informacji prosimy odwiedzić: https://cudakazdegodnia.pl/?utm_source=youversion&utm_medium=description&utm_campaign=yv_cudakazdegodniapl_jjto