Radość w podróży: odnalezienie nadziei w środku próbyPrzykład
W miarę zbliżania się do końca naszej radosnej podróży, chciałabym, żebyś się zastanowił, kto cię prowadzi w podróży do radości. Czy to ty? Twój bliski? Przyjaciel?
A może to Bóg?
Potrzebujemy, żeby Bóg był naszym kompasem i przewodnikiem w przechodzeniu przez próby, w przeciwnym wypadku możemy przegapić ważny zakręt, uderzyć w skałę i upaść daleko, daleko od Jego radości, planu i celu.
Kompas to ważne narzędzie w biwakowaniu, pieszych wycieczkach i ogólnie, gdy spędzamy dużo czasu na wolnym powietrzu, szczególnie gdy jesteśmy sami. Na stabilność tego przyrządu nie mają wpływu złe warunki pogodowe, do tego jest poręczny. To niezawodny środek bezpieczeństwa dla ludzi w każdym wieku.
Jedynym celem kompasu jest określenie, w jakim kierunku idziesz, przez cały czas, by się nie zgubić. Wędrowcy i turyści z plecakiem, by dojść do celu, zazwyczaj polegają na kompasie, bo pojedynczy błędny skręt może się okazać katastrofalny w skutkach, wręcz zagrażający życiu. Znalezienie drogi przez zlokalizowanie północy geograficznej (ang. prawdziwej północy) przy pomocy kompasu jest bardzo proste.
Każdy otrzymał kompas do prowadzenia i kierowania nas w podróży. Ty masz i twoi bliscy mają, każdy ma swój.
Kompas jest stały . . . nie zmienia się; jest zawsze precyzyjny, niezawodny, stabilny i nieodmiennie wskazuje nasz cel podróży.
Taki sam jest nasz Niebiański Ojciec. Jest wierny i jest naszą PRAWDZIWĄ PÓŁNOCĄ.
Jeśli zdecydujemy się ufać Kompasowi, to On zawsze doprowadzi nas do miejsca RADOŚCI… bez względu na sytuację. Możemy znaleźć radość w tej podróży.
To nie jest kwestia przyklejenia sobie do twarzy fałszywego uśmiechu i udawania uszczęśliwienia, gdy rzeczywistość boli. Nie chodzi o udawanie, że nie cierpisz, nie masz wątpliwości, albo nie widzisz, żeby Bóg mógł wyciągnąć jakiekolwiek dobro z danej sytuacji.
To kwestia wybrania Jego radości w sytuacji przyprawiającej o ból serca. To kwestia podporządkowania się Bożemu planowi zamiast swojemu i uświadomienia sobie, że Jego drogi nie są naszymi drogami… ale finalnie, Jego drogi są zawsze dobre, bo On jest dobry.
Dzisiaj, jeśli jest cokolwiek, co powstrzymuje cię od znalezienia radości w tej podróży, zapisz to. Proszę, oddaj to Bogu. Miej wiarę i zaufanie w kwestii tego, co cię obciąża i męczy.
Ważna jest nasza postawa w trakcie prób. Gdy zmaganie będzie się przedłużać, może pojawić się zmęczenie, załamanie i zniechęcenie.
Kiedy jednak będziemy pamiętać, że radość jest naszą ukrytą bronią, to da nam siłę do przetrwania, choć myślimy, że już dalej nie damy rady. Świadomość, że to jest bitwa Pana, pozwoli nam poznać Jego radość i mieć siłę do przetrwania.
Jeśli stwierdzisz, że potrzebujesz więcej zachęty w tej podróży, zachęcam cię do znalezienia grupy wsparcia z Finding Hope, która gromadzi osoby mające uzależnionych bliskich.
Pismo Święte
O tym planie
Choć to nie zawsze widzimy czy czujemy, to jednak Bóg jest stale z nami... nawet gdy przechodzimy przez trudny czas. W tym planie koordynatorka Finding Hope, Amy LaRue, pisze od serca o zmaganiach swojej rodziny z uzależnieniem i o tym, jak Boża radość wtargnęła do ich najciemniejszych chwil.
More