Poświęcanie swojego czasu Bogu

Elizeusz: Opowieść o niedorzecznej wierze

Wierząc, że Bóg jest dobry mimo wszystko

Przeczytajmy Biblię razem (styczeń)

Tchnij duchową pasję w twoje małżeństwo

Jedno słowo, które zmieni twoje życie

Modlitwa o słonia – odwaga w modlitwie

W Bożej szkole

Jakie podejście do pracy miał Jezus?

Jonasz. Najoporniejszy prorok Boży

<div class="version vid2095 iso6393pol" data-vid="2095" data-iso6393="pol">
 <div class="book bkMAT">
 <div class="chapter ch5" data-usfm="MAT.5">
 <div class="label">5</div><div class="cl">Mateusza 5</div><div class="s1">Kazanie na g&#243;rze</div><div class="p"> 1Jezus, widz&#261;c te t&#322;umy, wst&#261;pi&#322; na g&#243;r&#281;, a gdy usiad&#322;, roz&#322;o&#380;yli si&#281; przy Nim Jego uczniowie. 2Wtedy zacz&#261;&#322; do nich przemawia&#263;. Rozpocz&#261;&#322; tymi s&#322;owy:</div><div class="p"> 3Szcz&#281;&#347;liwi &#347;wiadomi swej n&#281;dzy,</div><div class="p">gdy&#380; ich jest Kr&#243;lestwo Niebios.</div><div class="p"> 4Szcz&#281;&#347;liwi zasmuceni,</div><div class="p">gdy&#380; oni doznaj&#261; pociechy.</div><div class="p"> 5Szcz&#281;&#347;liwi pokorni,</div><div class="p">gdy&#380; oni odziedzicz&#261; ziemi&#281;.</div><div class="p"> 6Szcz&#281;&#347;liwi z&#322;aknieni, spragnieni sprawiedliwo&#347;ci,</div><div class="p">gdy&#380; oni b&#281;d&#261; nasyceni.</div><div class="p"> 7Szcz&#281;&#347;liwi mi&#322;osierni,</div><div class="p">gdy&#380; oni dost&#261;pi&#261; mi&#322;osierdzia.</div><div class="p"> 8Szcz&#281;&#347;liwi czystego serca,</div><div class="p">gdy&#380; oni b&#281;d&#261; ogl&#261;da&#263; Boga.</div><div class="p"> 9Szcz&#281;&#347;liwi nios&#261;cy pok&#243;j,</div><div class="p">gdy&#380; oni b&#281;d&#261; nazwani synami Boga.</div><div class="p"> 10Szcz&#281;&#347;liwi prze&#347;ladowani z powodu</div><div class="p">sprawiedliwo&#347;ci,</div><div class="p">gdy&#380; ich jest Kr&#243;lestwo Niebios.</div><div class="p"> 11Szcz&#281;&#347;liwi jeste&#347;cie,</div><div class="p">gdy was b&#281;d&#261; zniewa&#380;a&#263;, prze&#347;ladowa&#263; i k&#322;amliwie zarzuca&#263; wam wszelkie z&#322;o ze wzgl&#281;du na Mnie. 12Cieszcie si&#281;, radujcie niezmiernie, bo w Niebie czeka was wielka zap&#322;ata. Podobnie prze&#347;ladowano prorok&#243;w, kt&#243;rzy byli przed wami.</div><div class="s1">Uczniowie &#8212; s&#243;l i &#347;wiat&#322;o</div><div class="p"> 13Wy jeste&#347;cie sol&#261; ziemi. Gdyby s&#243;l zwietrza&#322;a, nikt smaku by jej nie przywraca&#322;. By&#322;aby nieprzydatna, w sam raz do wyrzucenia i podeptania przez ludzi. 14Wy jeste&#347;cie &#347;wiat&#322;em &#347;wiata. Nie da si&#281; ukry&#263; miasta, kt&#243;re le&#380;y na g&#243;rze. 15Nie zapalaj&#261; te&#380; lampy, by j&#261; postawi&#263; pod garnkiem.#5:15 Tj. pod modiosem, miar&#261; 8,75 l. &#346;wiat&#322;o umieszcza si&#281; na &#347;wieczniku, sk&#261;d obecnym w domu &#347;wieci najskuteczniej. 16Tak niech i wasze &#347;wiat&#322;o &#347;wieci wobec wszystkich. Niech ludzie zobacz&#261; wasze szlachetne czyny i wielbi&#261; waszego Ojca w niebie.</div><div class="s1">Trwa&#322;o&#347;&#263; Prawa</div><div class="p"> 17Nie s&#261;d&#378;cie, &#380;e przyszed&#322;em uniewa&#380;ni&#263; Prawo lub Prorok&#243;w. Nie przyszed&#322;em uniewa&#380;ni&#263;, ale wype&#322;ni&#263;. 18Zapewniam was bowiem: Dop&#243;ki trwa&#263; b&#281;dzie niebo i ziemia, wa&#380;na b&#281;dzie ka&#380;da jota i ka&#380;da kreska Prawa &#8212; a&#380; wszystko si&#281; dokona. 19Kto zatem rozwi&#261;&#380;e jedno z przykaza&#324;, cho&#263;by z pozoru niewa&#380;ne, i w ten spos&#243;b b&#281;dzie uczy&#322; ludzi, tego w Kr&#243;lestwie Niebios te&#380; nazw&#261; niewa&#380;nym. Tego natomiast, kto b&#281;dzie je stosowa&#322; i innych tego uczy&#322;, w Kr&#243;lestwie Niebios nazw&#261; wa&#380;n&#261; osob&#261;. 20Powiem wi&#281;cej: Je&#347;li w swej sprawiedliwo&#347;ci nie posuniecie si&#281; dalej ni&#380; znawcy Prawa i faryzeusze, nie wejdziecie do Kr&#243;lestwa Niebios.</div><div class="s1">O szacunku dla &#380;ycia</div><div class="p"> 21Wiecie o tym, &#380;e przodkom powiedziano: Masz nie zabija&#263;, a kto pope&#322;ni zab&#243;jstwo, b&#281;dzie podlega&#322; karze. 22Ja wam natomiast m&#243;wi&#281;: Ka&#380;dy, kto &#380;ywi gniew wzgl&#281;dem swojego brata, b&#281;dzie podlega&#322; karze. Kto podepcze jego godno&#347;&#263;, stanie przed Rad&#261; Najwy&#380;sz&#261;,#5:22 Lub: Rad&#261; Najwy&#380;szego. a kto go nazwie g&#322;upcem, sko&#324;czy w ogniu miejsca wiecznej kary.#5:22 Lub: zostanie skazany na wieczne pot&#281;pieniel. sko&#324;czy w ogniugehenny, tj. w dolinie Ben-Hinom; w niej &#379;ydzi w okresie swojego upadku religijnego sk&#322;adali ofiary Molochowi. </div><div class="s1">O sporach</div><div class="p"> 23Dlatego je&#347;liby&#347; sk&#322;ada&#322; sw&#243;j dar na o&#322;tarzu i tam by ci si&#281; przypomnia&#322;o, &#380;e tw&#243;j brat ma co&#347; przeciwko tobie, 24zostaw sw&#243;j dar przed o&#322;tarzem, pojednaj si&#281; najpierw z bratem, a potem wr&#243;&#263; i doko&#324;cz ofiarowania.</div><div class="p"> 25Nie odwlekaj ugody z przeciwnikiem. Za&#322;atw spraw&#281;, zanim rozpocznie si&#281; proces, aby przeciwnik nie poda&#322; ci&#281; s&#281;dziemu, a s&#281;dzia podw&#322;adnemu, i aby&#347; nie trafi&#322; za kraty. 26Zapewniam ci&#281;, wyjdziesz stamt&#261;d, dopiero gdy oddasz ostatni grosz.#5:26 Tj. kodrantes, 0,1 g lub 30 min dni&#243;wki.</div><div class="s1">O czysto&#347;ci wsp&#243;&#322;&#380;ycia</div><div class="p"> 27Wiecie, &#380;e powiedziano: Masz nie cudzo&#322;o&#380;y&#263;. 28Ja wam natomiast m&#243;wi&#281;: Ka&#380;dy, kto po&#380;&#261;dliwie przygl&#261;da si&#281; kobiecie, ju&#380; w swoich my&#347;lach dopu&#347;ci&#322; si&#281; cudzo&#322;&#243;stwa. 29Je&#347;li twe prawe oko przywodzi ci&#281; do upadku, wy&#322;up je i odrzu&#263; daleko od siebie. Wi&#281;cej zyskasz, gdy stracisz jeden z twoich cz&#322;onk&#243;w, ni&#380; gdy postradasz ca&#322;e cia&#322;o w miejscu wiecznej kary. 30Podobnie je&#347;li twa prawa r&#281;ka przywodzi ci&#281; do upadku, odetnij j&#261; i odrzu&#263; jak najdalej od siebie. Lepiej dla ciebie b&#281;dzie, by zgin&#261;&#322; jeden z twych cz&#322;onk&#243;w, ni&#380; &#380;eby ca&#322;e twe cia&#322;o mia&#322;o znale&#378;&#263; si&#281; w miejscu wiecznej kary.</div><div class="s1">O rozwodzie</div><div class="p"> 31Powiedziano te&#380;: Kto si&#281; rozwodzi z &#380;on&#261;, niech jej wr&#281;czy o&#347;wiadczenie rozwodowe. 32Ja wam natomiast m&#243;wi&#281;: Ka&#380;dy, kto si&#281; rozwodzi z &#380;on&#261;, pomijaj&#261;c przypadek nierz&#261;du, nara&#380;a j&#261; na cudzo&#322;&#243;stwo, a kto by rozwiedzion&#261; po&#347;lubi&#322; &#8212; cudzo&#322;o&#380;y.</div><div class="s1">O przysi&#281;dze</div><div class="p"> 33Wiecie, &#380;e przodkom powiedziano: Masz nie &#322;ama&#263; swych przysi&#261;g, lecz dotrzyma&#263; ich wobec Pana. 34Ja wam natomiast m&#243;wi&#281;: Wcale nie przysi&#281;gajcie. Ani na niebo, gdy&#380; jest tronem Boga, 35ani na ziemi&#281;, gdy&#380; jest Jego podn&#243;&#380;kiem, ani na Jerozolim&#281;, gdy&#380; jest miastem Wielkiego Kr&#243;la. 36Nie przysi&#281;gaj te&#380; na swoj&#261; g&#322;ow&#281;, gdy&#380; nie mo&#380;esz ani jednego w&#322;osa uczyni&#263; bia&#322;ym lub czarnym. 37Niech raczej wasze: tak, znaczy: tak, a wasze: nie &#8212; nie, bo to, co ponadto, pochodzi od z&#322;ego.</div><div class="s1">O zem&#347;cie</div><div class="p"> 38Wiecie, &#380;e powiedziano: Oko za oko i z&#261;b za z&#261;b. 39Ja wam natomiast m&#243;wi&#281;: Nie odwzajemniajcie z&#322;a. Temu, kto ci wymierzy prawy policzek, nadstaw r&#243;wnie&#380; lewy. 40Temu, kto ci&#281; pozywa do s&#261;du i chce zabra&#263; tunik&#281;, zostaw tak&#380;e p&#322;aszcz. 41Kto by ci&#281; przymusza&#322;, by&#347; ni&#243;s&#322; jego ci&#281;&#380;ar jedn&#261; mil&#281;, nie&#347; dwie mile. 42Temu, kto ci&#281; prosi, daj, i nie odwracaj si&#281; od tego, kto chce od ciebie co&#347; po&#380;yczy&#263;.</div><div class="s1">O nieprzyjacio&#322;ach</div><div class="p"> 43Wiecie, &#380;e powiedziano: Masz kocha&#263; swego bli&#378;niego, a wroga mie&#263; w nienawi&#347;ci. 44Ja wam natomiast m&#243;wi&#281;: Kochajcie waszych nieprzyjaci&#243;&#322; i m&#243;dlcie si&#281; za tych, kt&#243;rzy was prze&#347;laduj&#261;. 45Tak czyni&#261;c, zachowujcie si&#281;, jak przysta&#322;o na dzieci waszego Ojca w niebie. On sprawia, &#380;e s&#322;o&#324;ce wschodzi nad z&#322;ymi i dobrymi, a deszcz spada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. 46Bo je&#347;li okazujecie mi&#322;o&#347;&#263; tym, kt&#243;rzy was kochaj&#261;, co wam wynagradza&#263;? Czy&#380; celnicy nie czyni&#261; podobnie? 47A je&#347;li pozdrawiacie tylko swoich braci, co w tym nadzwyczajnego? Poganie te&#380; to robi&#261;. 48Wy b&#261;d&#378;cie doskonali, jak doskona&#322;y jest wasz Ojciec w niebie.</div>
 </div>
 </div>
</div>

Polish Bible © Ewangeliczny Instytut Biblijny, 2018
 
Wydanie cyfrowe przy współpracy z Platformą SzukajacBoga.pl. Dodatkowe informacje o SNP oraz wykaz skrótów użytych w przypisach znajdziesz klikając poniżej

<div class="version vid2095 iso6393pol" data-vid="2095" data-iso6393="pol">
 <div class="book bkMAT">
 <div class="chapter ch6" data-usfm="MAT.6">
 <div class="label">6</div><div class="cl">Mateusza 6</div><div class="s1">O udzielaniu wsparcia</div><div class="p"> 1Wystrzegajcie si&#281; obnoszenia swej sprawiedliwo&#347;ci przed lud&#378;mi. Nie chciejcie wzbudza&#263; podziwu. Inaczej nie otrzymacie zap&#322;aty od waszego Ojca w niebie. 2Dlatego gdy udzielasz wsparcia, nie ka&#380; o tym tr&#261;bi&#263; w synagogach i najw&#281;&#380;szych uliczkach, jak czyni&#261; ob&#322;udnicy, oczekuj&#261;c pochwa&#322;y. Zapewniam was, odbieraj&#261; sw&#261; ca&#322;&#261; zap&#322;at&#281;. 3Gdy ty wspierasz ubogich, niech twoja lewa r&#281;ka nie wie, co czyni prawa. 4Zadbaj, aby tw&#243;j datek pozosta&#322; w ukryciu, a tw&#243;j Ojciec, kt&#243;ry widzi r&#243;wnie&#380; to, co ukryte, odp&#322;aci tobie.</div><div class="s1">O modlitwie</div><div class="p"> 5R&#243;wnie&#380; gdy si&#281; modlisz, nie b&#261;d&#378; jak ob&#322;udnicy. Ci bowiem lubi&#261; si&#281; modli&#263; w synagogach i na rogach g&#322;&#243;wnych ulic, aby si&#281; pokaza&#263; ludziom. Zapewniam was, odbieraj&#261; sw&#261; ca&#322;&#261; zap&#322;at&#281;. 6Ty natomiast, gdy pragniesz si&#281; modli&#263;, wybierz zaciszne miejsce, zamknij za sob&#261; drzwi i m&#243;dl si&#281; do swego Ojca, kt&#243;ry jest w ukryciu, a tw&#243;j Ojciec, kt&#243;ry widzi r&#243;wnie&#380; to, co ukryte, odp&#322;aci tobie. 7W czasie swojej modlitwy nie powtarzajcie si&#281; te&#380; jak poganie. Oni my&#347;l&#261;, &#380;e dzi&#281;ki wielom&#243;wno&#347;ci zostan&#261; wys&#322;uchani. 8Nie b&#261;d&#378;cie do nich podobni &#8212; wasz Ojciec zna wasze potrzeby, zanim Mu je przedstawicie.</div><div class="p"> 9Wy m&#243;dlcie si&#281; w taki spos&#243;b:</div><div class="p">Ojcze nasz,</div><div class="p">kt&#243;ry jeste&#347; w niebie,</div><div class="p">niech &#347;wi&#281;to&#347;&#263; otacza Twe imi&#281;.</div><div class="p"> 10Niech Twoje Kr&#243;lestwo nastanie</div><div class="p">i Twoja wola ziemi&#261; zaw&#322;adnie</div><div class="p">tak, jak w&#322;ada niebem.</div><div class="p"> 11Prosimy Ciebie, daj nam dzi&#347;</div><div class="p">naszego powszedniego chleba.</div><div class="p"> 12I przebacz winy</div><div class="p">tak jak my</div><div class="p">wobec nas winnym,</div><div class="p">przebaczyli&#347;my.</div><div class="p"> 13B&#261;d&#378; przy nas tak&#380;e w chwili pr&#243;by,#6:13 Lub: Nie zostaw nas te&#380; w chwili pr&#243;by, ale zachowaj nas od z&#322;ego.</div><div class="p">aby zachowa&#263; nas od z&#322;ego,</div><div class="p">poniewa&#380; Twoje jest Kr&#243;lestwo,</div><div class="p">moc i chwa&#322;a &#8212; na wieki.</div><div class="p">Amen.#6:13 poniewa&#380; Twoje jest Kr&#243;lestwo, moc i chwa&#322;a &#8212; na wieki. Amen: L W &#920; 0233 f &#185;&#179; 33 m f g&#185; k q sy sa bo&#7510;&#7511;; Didache. S&#322;&#243;w tych brak w: &#1488; B D Z 0170 f &#185; l2211 pc lat mae bo&#7510;&#7511;; Or.</div><div class="p"> 14Bo je&#347;li wybaczycie ludziom ich upadki, i wam wybaczy wasz Ojciec w niebie. 15Je&#347;li jednak nie wybaczycie ludziom, to wasz Ojciec nie wybaczy i wam waszych upadk&#243;w.</div><div class="s1">O po&#347;cie</div><div class="p"> 16W czasie postu nie przybierajcie ponurej miny, jak to czyni&#261; ob&#322;udnicy. Wykrzywiaj&#261; oni swoje twarze, aby ludziom pokaza&#263;, &#380;e poszcz&#261;. Zapewniam was, odbieraj&#261; sw&#261; ca&#322;&#261; zap&#322;at&#281;. 17Ale ty, gdy po&#347;cisz, nama&#347;&#263; swoj&#261; g&#322;ow&#281; i umyj twarz. 18To nie ludzie maj&#261; widzie&#263;, &#380;e po&#347;cisz, lecz tw&#243;j Ojciec, kt&#243;ry jest w ukryciu, a tw&#243;j Ojciec, kt&#243;ry widzi r&#243;wnie&#380; to, co ukryte, odp&#322;aci tobie.</div><div class="s1">O bogactwie</div><div class="p"> 19Nie gromad&#378;cie sobie skarb&#243;w na ziemi, gdzie m&#243;l i rdza niszcz&#261; i gdzie z&#322;odzieje w&#322;amuj&#261; si&#281; i kradn&#261;. 20Gromad&#378;cie sobie skarby w niebie. Tam ani m&#243;l, ani rdza nie niszcz&#261;. Tam te&#380; z&#322;odzieje nie w&#322;amuj&#261; si&#281; i nie kradn&#261;. 21Bo gdzie jest tw&#243;j skarb &#8212; tam b&#281;dzie i twoje serce.</div><div class="s1">O wa&#380;no&#347;ci punktu widzenia</div><div class="p"> 22Oko jest dla cia&#322;a niczym lampa. Je&#347;li twoim oczom niczego nie brakuje, ca&#322;e twoje cia&#322;o jest jasne. 23Lecz je&#347;li twe oko s&#322;abnie, ca&#322;e cia&#322;o pogr&#261;&#380;a si&#281; w mroku. A je&#347;li &#347;ciemnieje &#378;r&#243;d&#322;o twego &#347;wiat&#322;a, to ogarnia&#263; ci&#281; b&#281;dzie naprawd&#281; wielka ciemno&#347;&#263;!</div><div class="s1">O tym, co najwa&#380;niejsze</div><div class="p"> 24Nikt nie mo&#380;e by&#263; s&#322;ug&#261; dw&#243;ch pan&#243;w, gdy&#380; albo jednego b&#281;dzie nienawidzi&#322;, a drugiego kocha&#322;, albo do jednego przylgnie, a drugim pogardzi. Nie jeste&#347;cie w stanie s&#322;u&#380;y&#263; Bogu i pieni&#261;dzom. 25Dlatego m&#243;wi&#281; wam: Przesta&#324;cie martwi&#263; si&#281; o &#380;ycie, o to, co zje&#347;&#263; lub wypi&#263;; a tak&#380;e o cia&#322;o, o to, w co si&#281; ubra&#263;. Bo czy &#380;ycie nie jest czym&#347; wi&#281;cej ni&#380; pokarm, a cia&#322;o ni&#380; okrycie? 26Zwr&#243;&#263;cie uwag&#281; na ptaki. Nie siej&#261; one i nie &#380;n&#261;, nie zbieraj&#261; te&#380; do spichlerz&#243;w, a wasz Ojciec w niebie &#380;ywi je. Czy wy nie jeste&#347;cie du&#380;o wa&#380;niejsi ni&#380; one? 27Kto z was, pomimo ci&#261;g&#322;ej troski, mo&#380;e swoje &#380;ycie wyd&#322;u&#380;y&#263; cho&#263;by o godzin&#281;? 28A co do ubrania, dlaczego si&#281; martwicie? Zwr&#243;&#263;cie uwag&#281;, jak rosn&#261; polne kwiaty. Nie trudz&#261; si&#281;, nie prz&#281;d&#261;, 29a m&#243;wi&#281; wam: Nawet Salomon w ca&#322;ym swym przepychu nie by&#322; w stanie swym strojem dor&#243;wna&#263; jednemu z nich. 30Wi&#281;c je&#347;li traw&#281; poln&#261;, kt&#243;ra dzi&#347; jest, a jutro znajdzie si&#281; w piecu, B&#243;g tak przyozdabia, czy nie tym bardziej zadba o was, o ludzie ma&#322;ej wiary? 31Dlatego nie martwcie si&#281; i nie zastanawiajcie: Co b&#281;dziemy je&#347;&#263;? Co b&#281;dziemy pi&#263;? W co si&#281; ubierzemy? 32O to wszystko k&#322;opocz&#261; si&#281; narody. Wasz Ojciec w niebie wie, &#380;e tego wszystkiego potrzebujecie. 33Szukajcie najpierw Kr&#243;lestwa Bo&#380;ego i Jego sprawiedliwo&#347;ci, a to wszystko b&#281;dzie wam dodane. 34Nie martwcie si&#281; wi&#281;c o jutro, gdy&#380; jutro zatroszczy si&#281; o siebie. Dzie&#324; dzisiejszy ma do&#347;&#263; w&#322;asnych k&#322;opot&#243;w.</div>
 </div>
 </div>
</div>

<div class="version vid2095 iso6393pol" data-vid="2095" data-iso6393="pol">
 <div class="book bkMAT">
 <div class="chapter ch7" data-usfm="MAT.7">
 <div class="label">7</div><div class="cl">Mateusza 7</div><div class="s1">O os&#261;dzaniu</div><div class="p"> 1Przesta&#324;cie os&#261;dza&#263;, aby&#347;cie nie zostali os&#261;dzeni. 2Bo normy, wed&#322;ug kt&#243;rych s&#261;dzicie, odnios&#261; i do was, a miar&#261;, kt&#243;r&#261; stosujecie, odmierz&#261; r&#243;wnie&#380; wam. 3Dlaczego widzisz drzazg&#281; w oku swojego brata, a belki we w&#322;asnym nie dostrzegasz? 4Albo jak mo&#380;esz powiedzie&#263; swemu bratu: Pozw&#243;l, &#380;e wyjm&#281; drzazg&#281; z twego oka, gdy belka tkwi w twoim w&#322;asnym? 5Ob&#322;udniku, usu&#324; najpierw belk&#281; z w&#322;asnego oka, a wtedy przejrzysz, aby wyj&#261;&#263; drzazg&#281; z oka swego brata.</div><div class="s1">O granicach po&#347;wi&#281;cenia</div><div class="p"> 6Nie dawajcie psom tego, co &#347;wi&#281;te, i nie rzucajcie swoich pere&#322; przed wieprze, aby nie podepta&#322;y ich nogami, a potem nie odwr&#243;ci&#322;y si&#281; i was nie poszarpa&#322;y.</div><div class="s1">O pewno&#347;ci powodzenia</div><div class="p"> 7Pro&#347;cie, a b&#281;dzie wam dane. Szukajcie, a znajdziecie. Pukajcie, a otworz&#261; wam. 8Ka&#380;dy bowiem, kto prosi, otrzymuje, kto szuka, znajduje, a kto puka, temu otworz&#261;. 9Czy jest po&#347;r&#243;d was taki cz&#322;owiek, kt&#243;ry &#8212; gdy syn go prosi o chleb &#8212; podaje mu kamie&#324;? 10Lub, gdy poprosi o ryb&#281;, podaje w&#281;&#380;a? 11Je&#347;li wi&#281;c wy, upadli ludzie, wiecie, jak dawa&#263; dobre dary swoim dzieciom, o ile&#380; bardziej wasz Ojciec, kt&#243;ry jest w niebie, da to, co dobre, tym, kt&#243;rzy Go prosz&#261;.</div><div class="s1">Z&#322;ota zasada</div><div class="p"> 12Wszystko zatem, co by&#347;cie chcieli, aby wam ludzie czynili, to i wy im czy&#324;cie. Do tego bowiem sprowadza si&#281; Prawo i Prorocy.</div><div class="s1">O rozwa&#380;nym wybieraniu</div><div class="p"> 13Wchod&#378;cie przez ciasn&#261; bram&#281;, gdy&#380; przestronna jest brama i szeroka droga, kt&#243;ra prowadzi do zguby, i wielu jest takich, kt&#243;rzy przez ni&#261; wchodz&#261;. 14Natomiast ciasna jest brama oraz w&#261;ska droga, kt&#243;ra prowadzi do &#380;ycia &#8212; i niewielu tych, kt&#243;rzy j&#261; znajduj&#261;.</div><div class="s1">O pozorach i owocach</div><div class="p"> 15Strze&#380;cie si&#281; fa&#322;szywych prorok&#243;w. Przychodz&#261; oni do was w owczej sk&#243;rze, wewn&#261;trz jednak s&#261; drapie&#380;nymi wilkami. 16Rozpoznacie ich po ich owocach. Bo czy zbiera si&#281; winogrona z cierni albo figi z ostu? 17Podobnie ka&#380;de dobre drzewo wydaje dorodne owoce, a drzewo zepsute &#8212; owoc bez warto&#347;ci. 18Dobre drzewo nie mo&#380;e wydawa&#263; marnych owoc&#243;w, a drzewo zepsute dorodnych. 19Ka&#380;de drzewo, kt&#243;re nie wydaje dorodnych owoc&#243;w, wycina si&#281; i wrzuca do ognia. 20Rozpoznacie ich zatem po ich owocach.</div><div class="s1">O poparciu s&#322;&#243;w czynami</div><div class="p"> 21Nie ka&#380;dy, kto si&#281; do Mnie zwraca: Panie, Panie, wejdzie do Kr&#243;lestwa Niebios. Wejdzie tam tylko ten, kto pe&#322;ni wol&#281; mojego Ojca, kt&#243;ry jest w niebie. 22W tym Dniu wielu mi powie: Panie, Panie, przecie&#380; prorokowali&#347;my w Twoim imieniu, w Twoim imieniu wyp&#281;dzali&#347;my demony i w Twoim imieniu dokonali&#347;my wielu cud&#243;w. 23W&#243;wczas im o&#347;wiadcz&#281;: Nigdy was nie pozna&#322;em. Odejd&#378;cie ode Mnie wy wszyscy, kt&#243;rzy dopuszczacie si&#281; bezprawia.#7:23 Cytat za G.</div><div class="p"> 24Ka&#380;dy wi&#281;c, kto s&#322;ucha moich s&#322;&#243;w i robi z nich u&#380;ytek, jest jak cz&#322;owiek m&#261;dry, kt&#243;ry sw&#243;j dom postawi&#322; na skale. 25Spad&#322; ulewny deszcz, wezbra&#322;y rzeki, zerwa&#322;y si&#281; wichry i uderzy&#322;y w ten dom, lecz on nie run&#261;&#322;, bo by&#322; zbudowany na skale. 26Ka&#380;dego natomiast, kto s&#322;ucha moich s&#322;&#243;w, lecz nie robi z nich u&#380;ytku, mo&#380;na por&#243;wna&#263; do cz&#322;owieka bezmy&#347;lnego, kt&#243;ry sw&#243;j dom zbudowa&#322; na piasku. 27Spad&#322; deszcz, wezbra&#322;y rzeki, powia&#322;y wiatry i uderzy&#322;y w ten dom, a on run&#261;&#322; i jego upadek by&#322; wielki.</div><div class="p"> 28Gdy Jezus sko&#324;czy&#322; m&#243;wi&#263;, t&#322;umy by&#322;y zdumione Jego nauczaniem. 29W odr&#243;&#380;nieniu od znawc&#243;w Prawa uczy&#322; bowiem jak kto&#347;, na kim spoczywa w&#322;adza.</div>
 </div>
 </div>
</div>

<div class="version vid2095 iso6393pol" data-vid="2095" data-iso6393="pol">
 <div class="book bkMAT">
 <div class="chapter ch8" data-usfm="MAT.8">
 <div class="label">8</div><div class="cl">Mateusza 8</div><div class="s1">Oczyszczenie tr&#281;dowatego</div><div class="p"> 1Gdy Jezus zszed&#322; z g&#243;ry, ruszy&#322;y za Nim rzesze ludzi. 2W&#243;wczas podszed&#322; do Niego tr&#281;dowaty, pok&#322;oni&#322; Mu si&#281; i powiedzia&#322;: Panie, gdyby&#347; tylko zechcia&#322;, m&#243;g&#322;by&#347; mnie oczy&#347;ci&#263;. 3Na te s&#322;owa Jezus wyci&#261;gn&#261;&#322; r&#281;k&#281;, dotkn&#261;&#322; go i oznajmi&#322;: Chc&#281;, b&#261;d&#378; oczyszczony! I tr&#261;d natychmiast ust&#261;pi&#322;. 4Pami&#281;taj &#8212; powiedzia&#322; Jezus &#8212; nie m&#243;w o tym nikomu, lecz id&#378;, poka&#380; si&#281; kap&#322;anowi i tak jak nakaza&#322; Moj&#380;esz, z&#322;&#243;&#380; ofiar&#281; za swoje oczyszczenie. Niech to b&#281;dzie dla nich &#347;wiadectwem.</div><div class="s1">Przeci&#281;tny cz&#322;owiek z nieprzeci&#281;tn&#261; wiar&#261;</div><div class="p"> 5Tu&#380; po wej&#347;ciu do Kafarnaum do Jezusa podszed&#322; pewien setnik. 6Panie &#8212; prosi&#322; &#8212; m&#243;j ch&#322;opiec le&#380;y w domu sparali&#380;owany i strasznie cierpi. 7Przyjd&#281; &#8212; odpowiedzia&#322; Jezus &#8212; i uzdrowi&#281; go. 8W&#243;wczas setnik powiedzia&#322;: Panie, nie jestem wart, aby&#347; wchodzi&#322; pod m&#243;j dach, ale powiedz tylko s&#322;owo, a m&#243;j ch&#322;opiec b&#281;dzie uzdrowiony. 9Bo i ja jestem cz&#322;owiekiem podleg&#322;ym w&#322;adzy i mam pod sob&#261; &#380;o&#322;nierzy. Je&#347;li kt&#243;remu&#347; m&#243;wi&#281;: Id&#378;! &#8212; idzie. Je&#347;li innemu rozka&#380;&#281;: Przyjd&#378;! &#8212; przychodzi; i je&#347;li swemu s&#322;udze powiem: Zr&#243;b to! &#8212; robi. 10Gdy Jezus to us&#322;ysza&#322;, zdziwi&#322; si&#281; i powiedzia&#322; do tych, kt&#243;rzy pod&#261;&#380;ali za Nim: Zapewniam was, tak wielkiej wiary nie znalaz&#322;em w Izraelu u nikogo. 11Powiem wi&#281;cej, wielu zjawi si&#281; ze wschodu i zachodu, wraz z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem zajm&#261; miejsce przy stole w Kr&#243;lestwie Niebios, 12a synowie Kr&#243;lestwa#8:12 synowieKr&#243;lestwa: idiom funkcjonuj&#261;cy obok takich okre&#347;le&#324; jak: synowie gehenny(Mt 23:15), synowie tego wieku(&#321;k 16:8). Rozm&#243;wcy Jezusa uwa&#380;ali, &#380;e jako synowie Abrahama maj&#261; naturalne prawo do Kr&#243;lestwa (Mt 3:9). zostan&#261; wyrzuceni w zewn&#281;trzn&#261; ciemno&#347;&#263;. Tam b&#281;dzie p&#322;acz i zgrzytanie z&#281;bami. 13Po tych s&#322;owach Jezus zwr&#243;ci&#322; si&#281; do setnika: Id&#378;, a jak uwierzy&#322;e&#347;, niech ci si&#281; stanie! I w tej chwili jego ch&#322;opiec zosta&#322; uzdrowiony.</div><div class="s1">Uzdrowienia w domu Piotra</div><div class="p"> 14Gdy Jezus przyszed&#322; do domu Piotra, zasta&#322; tam jego te&#347;ciow&#261; &#8212; le&#380;a&#322;a z&#322;o&#380;ona gor&#261;czk&#261;. 15Dotkn&#261;&#322; jej r&#281;ki i gor&#261;czka spad&#322;a. Wtedy kobieta wsta&#322;a i zacz&#281;&#322;a Mu us&#322;ugiwa&#263;.</div><div class="p"> 16Wraz z nastaniem wieczoru przyprowadzono do Niego wielu op&#281;tanych. On za&#347; swoim s&#322;owem wygna&#322; duchy i uzdrowi&#322; wszystkich, kt&#243;rym co&#347; dolega&#322;o. 17W ten spos&#243;b spe&#322;ni&#322;o si&#281; to, co zosta&#322;o powiedziane przez proroka Izajasza:</div><div class="q"> On wzi&#261;&#322; nasze s&#322;abo&#347;ci</div><div class="q"> i poni&#243;s&#322; ci&#281;&#380;ar naszych chor&#243;b.</div><div class="s1">Cena na&#347;ladowania Jezusa</div><div class="p"> 18Widz&#261;c t&#322;um wok&#243;&#322; siebie, Jezus rozkaza&#322; przeprawi&#263; si&#281; na drug&#261; stron&#281; jeziora. 19Wtedy podszed&#322; do Niego pewien znawca Prawa: Nauczycielu &#8212; powiedzia&#322; &#8212; p&#243;jd&#281; za Tob&#261;, dok&#261;dkolwiek si&#281; udasz. 20Jezus mu odpowiedzia&#322;: Lisy maj&#261; nory i ptaki gniazda, Syn Cz&#322;owieczy jednak nie ma gdzie sk&#322;oni&#263; g&#322;owy. 21Inny z kolei spo&#347;r&#243;d Jego uczni&#243;w poprosi&#322;: Panie, pozw&#243;l mi najpierw odej&#347;&#263; i pogrzeba&#263; mojego ojca. 22Jezus mu na to: Chod&#378; za Mn&#261;. Grzebanie umar&#322;ych zostaw umar&#322;ym.#8:22 Lub: duchowo umar&#322;ym.</div><div class="s1">Uciszenie burzy</div><div class="p"> 23Jezus wsiad&#322; do &#322;odzi. Jego uczniowie do&#322;&#261;czyli do Niego. 24Gdy ju&#380; byli daleko od brzegu, zerwa&#322;a si&#281; pot&#281;&#380;na burza. Fale przelewa&#322;y si&#281; przez &#322;&#243;d&#378;. On natomiast spa&#322;. 25Wtedy przysun&#281;li si&#281; do Niego, obudzili Go i zawo&#322;ali: Panie! Ratuj! Giniemy! 26O, ludzie ma&#322;ej wiary &#8212; odpowiedzia&#322;. &#8212; Dlaczego si&#281; boicie? Nast&#281;pnie wsta&#322;, st&#322;umi&#322; wiatr i wzburzone fale &#8212; i zaleg&#322;a wielka cisza. 27A ludzie, zdumieni, zadawali sobie pytanie: Kim On w&#322;a&#347;ciwie jest, &#380;e nawet wiatr i woda s&#261; Mu pos&#322;uszne?</div><div class="s1">Uwolnienie dw&#243;ch op&#281;tanych</div><div class="p"> 28Gdy przyby&#322; na drug&#261; stron&#281;, do kraju Gadare&#324;czyk&#243;w, z grob&#243;w wyszli dwaj op&#281;tani. Szli Mu naprzeciw. Byli oni tak gro&#378;ni, &#380;e nie by&#322;o mocnego, kt&#243;ry wa&#380;y&#322;by si&#281; przej&#347;&#263; tamt&#261; drog&#261;. 29Co Tobie do nas, Synu Boga?! &#8212; wrzasn&#281;li. &#8212; Przyszed&#322;e&#347; tu dr&#281;czy&#263; nas przed czasem?! 30A w pewnej odleg&#322;o&#347;ci pas&#322;a si&#281; tam spora trzoda &#347;wi&#324;. 31Demony zacz&#281;&#322;y Go prosi&#263;: Skoro nas wyganiasz, po&#347;lij nas w te &#347;winie. 32Id&#378;cie! &#8212; zezwoli&#322;. One zatem wysz&#322;y i wst&#261;pi&#322;y w &#347;winie. Wtedy ca&#322;e stado ruszy&#322;o w d&#243;&#322; urwiska, prosto do jeziora &#8212; i zgin&#281;&#322;o w falach. 33Pasterze natomiast uciekli do miasta. Tam opowiedzieli o wszystkim, r&#243;wnie&#380; o op&#281;tanych. 34I wtedy ca&#322;e miasto wysz&#322;o do Jezusa, a gdy Go zobaczyli, poprosili, aby odszed&#322; z ich granic.</div>
 </div>
 </div>
</div>

60-dniowa podróż przez Nowy TestamentPrzykład

Pismo Święte

O tym planie

Podobne plany