Jak budować swoją wiarę?

Poszczenie a przełom

Jak przynosić owoc?

Hymn: łaska w Twoim życiu

Jak mówić o Bogu, żeby inni chcieli słuchać?

Jak kogoś pobłogosławić?

Doświadcz mocy świadectwa

Polish Bible © Ewangeliczny Instytut Biblijny, 2018
 
Wydanie cyfrowe przy współpracy z Platformą SzukajacBoga.pl. Dodatkowe informacje o SNP oraz wykaz skrótów użytych w przypisach znajdziesz klikając poniżej

Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018

<div class="version vid2095 iso6393pol" data-vid="2095" data-iso6393="pol">
 <div class="book bkACT">
 <div class="chapter ch27" data-usfm="ACT.27.1+ACT.27.2+ACT.27.3+ACT.27.4+ACT.27.5+ACT.27.6+ACT.27.7+ACT.27.8+ACT.27.9+ACT.27.10+ACT.27.11+ACT.27.12+ACT.27.13+ACT.27.14+ACT.27.15+ACT.27.16+ACT.27.17+ACT.27.18+ACT.27.19+ACT.27.20+ACT.27.21+ACT.27.22+ACT.27.23+ACT.27.24+ACT.27.25+ACT.27.26+ACT.27.27+ACT.27.28+ACT.27.29+ACT.27.30+ACT.27.31+ACT.27.32+ACT.27.33+ACT.27.34">
 <div class="p">1Kiedy ju&#380; postanowiono, &#380;e mamy p&#322;yn&#261;&#263; do Italii, przekazano Paw&#322;a i kilku innych wi&#281;&#378;ni&#243;w niejakiemu Juliuszowi, setnikowi z Kohorty Czcigodnego. 2Weszli&#347;my wi&#281;c na statek adramyte&#324;ski, kt&#243;ry mia&#322; p&#322;yn&#261;&#263; do port&#243;w Azji, i wyruszyli&#347;my w drog&#281;, maj&#261;c ze sob&#261; Arystarchosa, Macedo&#324;czyka z Tesalonik. 3Nast&#281;pnego dnia przybyli&#347;my do Sydonu. Juliusz potraktowa&#322; tam Paw&#322;a przyja&#378;nie, pozwoli&#322; mu p&#243;j&#347;&#263; do przyjaci&#243;&#322; i skorzysta&#263; z pomocy. 4Stamt&#261;d p&#322;yn&#281;li&#347;my pod os&#322;on&#261; Cypru, poniewa&#380; wiatry by&#322;y przeciwne. 5Po przebyciu otwartego morza na wysoko&#347;ci Cylicji i Pamfilii przybyli&#347;my do Myry w Licji. 6Tam setnik znalaz&#322; statek aleksandryjski, kt&#243;ry p&#322;yn&#261;&#322; do Italii, i umie&#347;ci&#322; nas na nim. 7P&#322;yn&#281;li&#347;my powoli, &#380;egluga zaj&#281;&#322;a wiele dni. Z trudem dotarli&#347;my na wysoko&#347;&#263; Knidos. Wiatr nie pozwala&#322; nam posuwa&#263; si&#281; naprz&#243;d, dlatego pop&#322;yn&#281;li&#347;my pod os&#322;on&#261; Krety na wysoko&#347;&#263; Salmone. 8Przemieszczaj&#261;c si&#281; z trudem wzd&#322;u&#380; wyspy, dobili&#347;my do pewnego miejsca o nazwie Dobre Porty, w pobli&#380;u miasta Lasea.</div><div class="s1">Podr&#243;&#380; na Malt&#281;</div><div class="p"> 9Umkn&#281;&#322;o nam sporo czasu: okres postu min&#261;&#322; i ze wzgl&#281;du na por&#281; &#380;egluga stawa&#322;a si&#281; niebezpieczna. Dlatego Pawe&#322; ostrzeg&#322;: 10Panowie, wiem z do&#347;wiadczenia, &#380;e je&#347;li teraz wyruszymy, b&#281;dzie to ze szkod&#261; i wielk&#261; strat&#261; nie tylko dla &#322;adunku i statku, ale r&#243;wnie&#380; dla naszego &#380;ycia. 11Setnik jednak bardziej ufa&#322; sternikowi i w&#322;a&#347;cicielowi statku ni&#380; temu, co m&#243;wi&#322; Pawe&#322;. 12A poniewa&#380; przysta&#324; nie nadawa&#322;a si&#281; do przezimowania, wi&#281;kszo&#347;&#263; postanowi&#322;a, aby stamt&#261;d odp&#322;yn&#261;&#263; i &#8212; o ile mo&#380;na &#8212; dosta&#263; si&#281; do Feniksu, by sp&#281;dzi&#263; zim&#281; w porcie na Krecie, otwartym na po&#322;udniowy i p&#243;&#322;nocny zach&#243;d. 13Gdy wi&#281;c powia&#322; &#322;agodny wiatr z po&#322;udnia, s&#261;dz&#261;c, &#380;e dopn&#261; celu, podnie&#347;li kotwic&#281; i wyruszyli w kierunku Krety. 14Jednak nied&#322;ugo potem uderzy&#322; od jej strony huraganowy wiatr, zwany eurakylon.#27:14 Lub: p&#243;&#322;nocno-wschodni. 15Statek zosta&#322; porwany. Nie m&#243;g&#322; sprosta&#263; sile huraganu. Zdali&#347;my si&#281; zatem na wiatr i pozwolili&#347;my si&#281; unosi&#263;. 16P&#281;dz&#261;c pod os&#322;on&#261; wysepki zwanej Kauda, z trudem zdo&#322;ali&#347;my zabezpieczy&#263; &#322;&#243;d&#378; ratunkow&#261;. 17Zosta&#322;a wci&#261;gni&#281;ta na pok&#322;ad, a lin podtrzymuj&#261;cych u&#380;yto do opasania statku. W obawie, aby nie wpa&#347;&#263; na Syrt&#281;, &#380;eglarze opu&#347;cili p&#322;ywaj&#261;c&#261; kotwic&#281; &#8212; i tak ich nios&#322;o. 18Burza jednak nie przestawa&#322;a miota&#263; nami gwa&#322;townie, dlatego nast&#281;pnego dnia wyrzucono za burt&#281; &#322;adunek. 19Trzeciego dnia za&#322;oga w&#322;asnor&#281;cznie pozby&#322;a si&#281; osprz&#281;tu. 20Lecz s&#322;o&#324;ce ani gwiazdy nie ukazywa&#322;y si&#281; jeszcze przez wiele dni. Sztorm wci&#261;&#380; si&#281; nasila&#322;. Ca&#322;a pozosta&#322;a nadzieja na nasze ocalenie zacz&#281;&#322;a topnie&#263;. 21Wtedy, gdy ju&#380; d&#322;ugo byli bez posi&#322;ku, stan&#261;&#322; po&#347;r&#243;d nich Pawe&#322;. Panowie &#8212; powiedzia&#322; &#8212; trzeba by&#322;o pos&#322;ucha&#263; mojej rady, nie rusza&#263; si&#281; z Krety i unikn&#261;&#263; tych wielkich strat. 22Tym razem wam radz&#281;: B&#261;d&#378;cie dobrej my&#347;li! Nikt z was nie zginie. Przepadnie tylko statek. 23Bo tej nocy stan&#261;&#322; przy mnie anio&#322; tego Boga, do kt&#243;rego nale&#380;&#281; i kt&#243;remu oddaj&#281; cze&#347;&#263;.</div><div class="p"> 24Powiedzia&#322; mi: Nie b&#243;j si&#281;, Pawle! Musisz stan&#261;&#263; przed cesarzem. Ponadto B&#243;g podarowa&#322; ci wszystkich, kt&#243;rzy p&#322;yn&#261; z tob&#261;. 25Dlatego b&#261;d&#378;cie dobrej my&#347;li, panowie. Wierz&#281; bowiem Bogu, &#380;e b&#281;dzie tak, jak mi powiedziano. 26Kierujmy si&#281; zatem na jak&#261;&#347; wysp&#281;. 27Gdy nasta&#322;a czternasta noc, jak nami miota&#322;o po Adriatyku, i by&#322;o oko&#322;o p&#243;&#322;nocy, &#380;eglarze zacz&#281;li przypuszcza&#263;, &#380;e zbli&#380;a si&#281; jaki&#347; l&#261;d. 28Spuszczono sond&#281;. Stwierdzono dwadzie&#347;cia s&#261;&#380;ni.#27:28 Tj. 37 m i 28 m. Po chwili &#380;eglugi zn&#243;w j&#261; spuszczono. By&#322;o pi&#281;tna&#347;cie s&#261;&#380;ni. 29Zrodzi&#322;a si&#281; zatem obawa, &#380;e mo&#380;emy wpa&#347;&#263; na ska&#322;y. Dlatego z rufy zrzucono cztery kotwice i modlono si&#281; o nastanie dnia. 30A gdy &#380;eglarze pr&#243;bowali uciec ze statku i spu&#347;cili na morze &#322;&#243;d&#378; ratunkow&#261; pod pozorem, &#380;e chc&#261; opu&#347;ci&#263; kotwic&#281; od strony dziobu, 31Pawe&#322; powiedzia&#322; setnikowi oraz &#380;o&#322;nierzom: Je&#347;li ci ludzie nie pozostan&#261; na statku, wy nie zdo&#322;acie si&#281; ocali&#263;. 32Wtedy &#380;o&#322;nierze odci&#281;li liny &#322;odzi ratunkowej i pozwolili jej spa&#347;&#263;. 33Kiedy natomiast mia&#322; nasta&#263; dzie&#324;, Pawe&#322; zach&#281;ca&#322; wszystkich do posi&#322;ku. Dzi&#347; czternasty dzie&#324; &#8212; zauwa&#380;y&#322; &#8212; jak czekacie zmartwieni i nic nie jecie. 34Dlatego zach&#281;cam: Posilcie si&#281;. To wam pomo&#380;e ocale&#263;. Bo nikomu z was nawet w&#322;os z g&#322;owy nie spadnie. </div>
 </div>
 </div>
</div>

Dzieje ApostolskiePrzykład

Pismo Święte

O tym planie