Potęga Bożej akceptacji - Niezasłużony darPrzykład

Potęga Bożej akceptacji - Niezasłużony dar

Dzień 2 z 4

Dzięki Jego akceptacji wiem, że nie muszę zapracowywać na Jego miłość. Nie mam bliskości z Nim przez wypracowywanie wszystkiego doskonałym życiem. Wiem, że jest to pułapka i wielu wierzących w nią wpada.

Mam przychylność Bożą, bo dostałem ją w prezencie od Jezusa. Bóg wiedział, jaki byłem i nadal wie, jaki jestem. On wie, czy przyjąłem dar, który zaoferował mi Jezus. Tak, przyjąłem ten Boży dar i tylko dlatego jestem w pełni zaakceptowany przez Boga. Niczego nie próbowałem zrobić przed Bogiem własnymi siłami - przyjąłem tylko to, co Jezus zrobił dla mnie na krzyżu.

Wierzę, że taki właśnie jest plan Bożego zbawienia i akceptacji dla każdego z nas. Stało się to moim jedynym sposobem i jedyną sprawiedliwością, która ma wartość w oczach Ojca. Pragnę, by moje zbawienie i akceptacja tak właśnie wyglądały; żeby zawsze opierały się na warunkach, które zaplanował Bóg - ja je całkowicie przyjmuję. Nie jestem w stanie i nie chce zrobić nic innego. Nic innego nie wywarłoby na Bogu jakiegokolwiek wrażenia, poza ofiarą Jego Syna.

Zgadzam się z tym co On dla mnie zrobił. To właśnie dlatego Ojciec patrzy na mnie jak na ukochanego syna. Wierzę, że jeśli będziemy doceniali i wierzyli w To, co Jezus zrobił dla nas - On nigdy nie przestanie na nas patrzeć i traktować nas jak ukochaną córkę czy syna.

Dzień 1Dzień 3

O tym planie

Potęga Bożej akceptacji - Niezasłużony dar

Jeśli zadajemy pytania: „Czy Bóg w pełni mnie akceptuje?” i „Jeśli tak, to na jakiej podstawie to czyni?”, to Jezus i Jego dzieło odkupienia stanowią pełną odpowiedź. A właśnie od odpowiedzi na te dwa pytania będzie zależało, czy doświadczymy przełomu w życiu.

More

Chcielibyśmy podziękować Słowo Życia Kalisz za udostępnienie tego planu. Więcej informacji można znaleźć pod adresem: https://www.slowozyciakalisz.pl/