Życie z wizjąPrzykład

"Wszystko jest duchowe"

Tak jak wspomniałem w pierwszym dniu, każda wyznaczona przez Boga wizja ma swoje korzenie w nadrzędnym Bożym planie dla całego świata. Jednak niektórzy uważają, że ich wizja nie posiada takiego duchowego wymiaru.

Niektórzy mogą na przykład powiedzieć: "Nie próbuję założyć Kościoła, posługi chrześcijańskiej ani niczego w tym rodzaju. Staram się po prostu rozkręcić biznes. Co to ma wspólnego z «Bożym nadrzędnym planem dla tego świata»?".

Jeśli nurtuje cię podobne pytanie, to zastanów się przez chwilę: Bóg nie dzieli naszego życia na poszczególne aspekty.

Z Bożej perspektywy nie ma duchowych i nieduchowych sfer naszego życia. Jesteś istotą duchową, więc wszystko, w co jesteś zaangażowany ma duchowy wydźwięk. On widzi cię holistycznie.

Chrześcijanie w Koryncie wierzyli w podział na duszę i ciało. Myśleli, że mogą grzeszyć swoimi ciałami i nie będzie to wpływać na ich dusze. Paweł zwrócił uwagę, że żaden taki podział nie istnieje. Powiedział im, że powinni wychwalać Boga w swoich ciałach.

Kiedy Chrystus wykupił cię na Kalwarii, wykupił ciebie całego: ciało, duszę i ducha. Nie ma podziału. Powinieneś wychwalać Boga swoimi czynami, bez względu na to, gdzie jesteś i jaką rolę pełnisz w danym momencie. Masz wychwalać Boga jako małżonek, rodzic, przyjaciel, pracownik, szef i obywatel. To, co robisz w biurze nie jest ani bardziej, ani mniej duchowe niż to, co robisz w kościele czy w domu.

W efekcie, bez względu na to, jakiej sfery życia dotyczy twoja wizja, zawsze ma ona w sobie duchowy element. Nie ma świeckich dążeń. Twoja wizja nie istnieje w oderwaniu od twojego obowiązku wychwalania Boga. Wyzwanie leży w odnalezieniu tego związku.

Spędź trochę czasu rozważając następujące pytanie: Jak mój Niebiański Ojciec może być wychwalany poprzez moją wizję?