Jak rozwiązywać problemyPrzykład

Po czwarte, uważnie i z modlitwą przeanalizuj problem.

Oto, co król Salomon mówi o człowieku, który zamiast zbadać sprawę i zebrać fakty, reaguje impulsywnie:

„Naiwny wierzy każdemu słowu, roztropny rozważa swoje posunięcia”. (Przy 14:15)

„Kto odpowiada, zanim wysłucha, zdradza swoją bezmyślność i ściąga na siebie hańbę” (Przy 18:13).

Pacjent, kiedy go boli, szuka natychmiastowej ulgi. Lekarz wie jednak, że aby przepisać odpowiednie lekarstwo i wyleczyć chorobę, ból najpierw musi zostać właściwie zdiagnozowany.

Co to dla ciebie oznacza? Najpierw powinieneś zadać sobie pytania: „Kto albo co spowodowało ten problem? Czy robię z igły widły? Czy rzeczywiście jest to sprawa, która wyrządzi prawdziwe szkody, czy może w przyszłym tygodniu o tym czasie już nie będę o niej pamiętał?”. Jeśli właściwie nie zdiagnozujesz problemu, będziesz musiał do niego wrócić i zacząć od początku, wtedy jednak rozwiązanie może już być o wiele bardziej bolesne i kosztowne. Mike Leavitt, były minister zdrowia USA, powiedział: „Każdy problem w procesie rozwoju przechodzi etap, kiedy jest on już na tyle duży, że go dostrzegamy, ale na tyle mały, by mógł zostać szybko rozwiązany”.

Kluczowe jest rozpoznanie tego etapu i cierpliwość podczas wdrażania rozwiązania. Ktoś niedoświadczony będzie oczekiwał, że problem rozwiąże się natychmiast. Doświadczona osoba jest jednak trochę podobna do sprawnego rzeźbiarza, który cierpliwie uderza swoim młotkiem w kawałek marmuru, wiedząc, że osiągnie sukces, jeśli będzie wytrwale pracować, w odróżnieniu od nowicjusza w zawodzie, który oczekuje, że jednym uderzeniem pozbędzie się zbędnego materiału.