Cudowne dzieła JezusaPrzykład

Uciszenie sztormu

Do tego momentu w rozdziale 8. Ewangelii Mateusza, Jezus uzdrowił wielu ludzi i opowiedział o kosztach podążania za Nim. Werset 32. mówi o Jezusie wchodzącym do łodzi ze swoimi uczniami, aby przepłynąć jezioro. Wtem, nagle rozpętał się sztorm, a fale były tak wielkie, że zalewały łódź.

Nagłe sztormy na Morzu Galilejskim były powszechnie znane, więc nie jest zaskoczeniem przerażenie uczniów, którzy w większości byli rybakami. W przeciwieństwie do uczniów, Jezus nie był w panice. Spał spokojnie pośród zgiełku. Uczniowie pospieszyli go obudzić, błagając o ocalenie przed śmiercią, której się obawiali. Sposób, w jaki Jezus im odpowiedział sugeruje, że zaskoczyła Go ich reakcja. Oto, co mówi Mateusz w wersecie 8:26:

Jezus odpowiedział: „O, ludzie małej wiary (..). Dlaczego się boicie?”. Następnie wstał, stłumił wiatr i fale, i natychmiast nastał spokój.

Uczniowie oniemieli. Nie mogli uwierzyć w to, czego właśnie stali się świadkami. Mężczyzna, za którym zdeklarowali się podążać, poskromił wiatr i fale jednym rozkazem.

Dzisiejsze wnioski: Jezus jest z nami
Codziennie doświadczają nas różne sztormy. Jedne na wielką skalę - jak pandemie i wojny, inne są bardziej osobiste i oddziałują na naszą karierę, zdrowie czy relacje. Naturalnie chcemy, żeby te burze przeminęły. Nie zawsze jest to możliwe. Czasami potrzeba, abyśmy zaufali Bogu, który może przynieść nam spokój w środku szalejących dokoła burz.

Chociaż łatwo powiedzieć, a ciężej wdrożyć w życie, to jednak naprawdę nie ma potrzeby, abyśmy żyli w strachu, gdyż Jezus jest zawsze z nami. Niektórzy mówią, że bać się, to tak jak chodzić w wierze w złym kierunku. A chodzenie w wierze w dobrym kierunku, wymaga od nas wysiłku. Dobra wiadomość: do tego, by Bóg wsparł nas swą mocą, potrzeba tylko odrobiny naszej wiary.

Wiele rzeczy, którym stawiamy czoła w życiu wywołuje w nas strach. Nawet jeśli nie odczuwamy obecności Jezusa, On wciąż jest z nami. Chociaż nie widzimy Jego wyciągniętej ręki, On dalej wskazuje nam drogę. Nawet jeśli nie rozumiemy, dokąd zmierzamy, On dalej ma dla nas plan. Odetchnijmy więc z ulgą, wiedząc, że Jezus jest zawsze z nami.