Pewność w niepewnych czasachPrzykład

W erze cyfrowej informacje docierają do nas szybciej niż kiedykolwiek.

Możesz wyszukać w Google wszystko, co chcesz i możesz czytać o jakimś temacie tygodniami. Za pomocą kliknięcia myszką lub stuknięcia palcem możesz dowiedzieć się wszystkiego o niemal wszystkim. Choć powinno to być pozytywnym aspektem czasu, w którym żyjemy, nie zawsze tak jest. Z obfitości informacji pochodzi obfitość dezinformacji. Wiadomości są tak sensacyjne, że nie potrafimy już odróżnić, co jest prawdziwe, a co nie.

Granica między faktem a opinią została zatarta przez dziennikarzy i stacje informacyjne, które nie szukają prawdy, jak ty i ja.

Zależy im na oglądalności.

Gdy ludzie są pełni strachu, włączają wiadomości. Chcą być pocieszeni lub poinformowani o tym, czego się boją. Jednak zbyt często bierzemy ludzką opinię za fakt. Czytamy, słuchamy i zakładamy, że cokolwiek zostało napisane lub powiedziane jest prawdą. Nie bierzemy pod uwagę, że źródło, które sprawdzamy, może być również niedoinformowane.

Jedyna PRAWDA jest taka, że Jezus Chrystus umarł za nasze grzechy. Jedyną prawdą, o której wiemy, że została sprawdzona, zacytowana i pochodzi z różnych źródeł, jest to, że Bóg będzie od początku do końca. Na otwarciu i zamknięciu. On jest autorem i redaktorem, a Jego Słowo jest ostateczne. Nie ma nic dla sensacji. Nie ma takiej prawdy, której Bóg jeszcze nie odkrył.

Nie mówię ci, żebyś przestał czytać wiadomości, żebyś nie ufał ludziom wokół siebie. Mówię, że bez względu na to, co zostało napisane, bez względu na to, co zostało przedstawione, Bóg już wie. Boże plany są niezachwiane i nie zależą od tego, co dzieje się wokół nas.

W czasach niepewności Bóg jest pewnością. Podczas gdy nasze plany mogą nie powieść się i ulec zmianie, plan, który Pan ma dla nas w zanadrzu, zostanie zrealizowany.