Przypowieści Salomona 23:1-22

Przypowieści Salomona 23:1-22 BW1975

Gdy z możnym zasiądziesz do stołu, uważaj pilnie, co masz przed sobą, I przyłóż sobie nóż do gardła, gdy chciwie jesz; Nie pożądaj jego łakoci, bo to jest pokarm zwodniczy. Nie trudź się, aby zdobyć bogactwo; zaniechaj takiej mądrości; Gdy na nie skierujesz swój wzrok, znika, bo przyprawia sobie skrzydła jak orzeł, który ulatuje ku niebu. Nie spożywaj, chleba człowieka zawistnego i nie pożądaj jego łakoci, Gdyż są one jak włos w gardle. Mówi on do ciebie: Jedz! Pij! Lecz w sercu swoim nie jest ci życzliwy. Spożyty kawałek chleba zwymiotujesz i zmarnujesz swoje miłe słowa. Nie mów przed głupim, gdyż wzgardzi twoimi mądrymi słowami. Nie przesuwaj dawnej granicy i nie wchodź na pole sierot, Gdyż mocny jest ich Obrońca; On przeprowadzi rozprawę przeciwko tobie. Nakłoń swoje serce do karności, a swoje ucho do mądrych słów. Nie szczędź chłopcu karcenia; jeżeli go uderzysz rózgą, nie umrze. Ty go uderzysz rózgą, a jego duszę wyrwiesz z krainy umarłych. Synu mój, gdy twoje serce jest mądre, to i moje serce się raduje I moje nerki się weselą, gdy twoje wargi mówią, co prawe. Niech twoje serce nie zazdrości grzesznikom, lecz niech zawsze zabiega o bojaźń Pana, Bo wtedy jest przed tobą przyszłość i twoja nadzieja nie zawiedzie. Słuchaj, synu mój, i bądź mądry! Skieruj swoje serce na prostą drogę! Nie bywaj wśród upijających się winem lub obżerających się mięsem, Gdyż pijak i żarłok ubożeją, a ospali chodzą w łachmanach. Słuchaj swojego ojca, bo on cię zrodził, i nie gardź swoją matką, dlatego że jest staruszką.