Ty powstaniesz, zmiłujesz się nad Syjonem, Bo czas zlitować się nad nim, Bo nadeszła właściwa pora. Bo Twoi słudzy lgną do jego kamieni, A jego gruzy wzbudzają w nich litość. A narody? Te bać się będą imienia PANA, Wszyscy królowie zadrżą przed Twoją chwałą. Gdyż PAN odbudował Syjon, On ukazał się w swym majestacie, Przychylił się do próśb poszkodowanych I nie pogardził ich modlitwami. Niech to zapiszą dla przyszłych pokoleń I niech chwali PANA lud, który On utworzy! Gdyż spojrzał w swej świętości z wysoka, PAN z niebios przyjrzał się ziemi, By wysłuchać jęku uwięzionych I uwolnić skazanych na śmierć, Po to, by głoszono imię PANA na Syjonie I Jego chwałę w Jerozolimie — Wtedy, gdy zgromadzą się narody I królestwa, aby służyć PANU. Gdy wyczerpał w drodze moje siły I memu życiu chciał położyć kres, Poprosiłem: Boże mój, Nie zabieraj mnie w połowie moich dni, Skoro Ty istniejesz poprzez pokolenia. Dawno już posadowiłeś ziemię I niebiosa są dziełem Twoich rąk. One przeminą, a Ty pozostaniesz; Wszystkie one zedrą się jak szata, Jak odzienie, które się wymienia. Ty jednak wciąż będziesz ten sam I nigdy nie skończą się Twe lata.
Czytaj Psalmy 102
Udostępnij
Porównaj wszystkie przekłady: Psalmy 102:14-28
Zapisuj wersety, czytaj offline, oglądaj krótkie nauczania i nie tylko!
Strona główna
Biblia
Plany
Nagrania wideo