Psalmy 102:14-28
Psalmy 102:14-28 Biblia Warszawska 1975 (BW1975)
Ty powstaniesz, zmiłujesz się nad Syjonem, Bo czas zlitować się nad nim, gdyż nadeszła właściwa pora. Słudzy twoi bowiem kochają jego kamienie żalą się nad jego ruiną. Narody bać się będą imienia Pana, A królowie ziemscy chwały twojej. Gdy Pan odbuduje Syjon, Ukaże się w chwale swojej, Przychyli się do modlitwy opuszczonych I nie pogardzi ich prośbą. Niech to zapiszą dla pokolenia przyszłego I niech chwali Pana lud, który będzie stworzony, Gdyż wejrzał ze swojej świętej wysokości. Pan spojrzał z nieba na ziemię, Aby wysłuchać jęku więźniów I uwolnić skazanych na śmierć, By głoszono na Syjonie imię Pańskie I chwałę jego w Jeruzalemie, Gdy się zgromadzą razem narody I królestwa, aby służyć Panu. Wyczerpał w drodze siłę moją, Ukrócił dni moje. Rzekłem: Boże mój, nie zabieraj mnie w połowie dni moich, Wszak lata twoje trwają z pokolenia w pokolenie. Tyś z dawna założył ziemię, A niebiosa są dziełem rąk twoich. One zginą, Ty zaś zostaniesz, I wszystkie jak szata się zużyją; Jak szata, która się zmienia, one się zmienią. Ale Ty pozostaniesz ten sam I nie skończą się lata twoje.
Psalmy 102:14-28 Biblia Gdańska (PBG)
Ty powstawszy zmiłujesz się nad Syonem; boć czas, żebyś się zlitował nad nim, gdyż przyszedł czas naznaczony. Albowiem upodobały się sługom twoim kamienie jego, i nad prochem jego zmiłują się; Aby się bali poganie imienia Pańskiego, a wszyscy królowie ziemscy chwały twojej; Gdy pobuduje Pan Syon, i okaże się w chwale swojej; Gdy wejrzy na modlitwę poniżonych, nie gardząc modlitwą ich. To zapiszą dla narodu potomnego, a lud, który ma być stworzony, chwalić będzie Pana, Że wejrzał z wysokości świątnicy swojej, że z nieba na ziemię spojrzał; Aby wysłuchał wzdychania więźniów, i rozwiązał na śmierć skazanych; Aby opowiadali na Syonie imię Pańskie, a chwałę jego w Jeruzalemie, Gdy się pospołu zgromadzą narody i królestwa, aby służyły Panu. Utrapił w drodze siłę moję, ukrócił dni moich; Ażem rzekł; Boże mój! nie bierz mię w połowie dni moich; od narodu bowiem aż do narodu trwają lata twoje. I pierwej niżeliś założył ziemię, i niebiosa, dzieło rąk twoich. One pominą, ale ty zostajesz; wszystkie te rzeczy jako szata zwiotszeją, jako odzienie odmienisz je, i odmienione będą. Ale ty tenżeś zawżdy jest, a lata twoje nigdy nie ustaną. Synowie sług twoich, u ciebie mieszkać będą, a nasienie ich zmocni się przed tobą.
Psalmy 102:14-28 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)
Twoi słudzy bowiem miłują jego kamienie i litują się nad jego prochem; A poganie będą się bać imienia PANA i wszyscy królowie ziemi – twojej chwały; Gdy PAN odbuduje Syjon i ukaże się w swojej chwale; Przychyli się do modlitwy opuszczonych i nie pogardzi ich modlitwą. Zapiszą to dla przyszłego pokolenia, a lud, który ma być stworzony, będzie chwalić PANA. Spojrzał bowiem z wysokości swojej świątyni; PAN popatrzył z nieba na ziemię; Aby wysłuchać jęku więźniów i uwolnić skazanych na śmierć; Aby głosili na Syjonie imię PANA i jego chwałę w Jeruzalem; Gdy się zgromadzą razem narody i królestwa, aby służyć PANU. Osłabił w drodze moją siłę, skrócił moje dni. Powiedziałem: Mój Boże, nie zabieraj mnie w połowie moich dni; twoje lata bowiem trwają z pokolenia na pokolenie. Ty dawno założyłeś fundamenty ziemi i niebiosa są dziełem twoich rąk. One przeminą, ale ty pozostajesz; wszystkie jak szata się zestarzeją, zmienisz je jak płaszcz i będą odmienione. Ale ty zawsze jesteś ten sam, a twoje lata nigdy się nie skończą. Synowie twoich sług będą trwać u ciebie, a ich potomstwo zostanie przed tobą utwierdzone.
Psalmy 102:14-28 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)
Ty powstaniesz, zmiłujesz się nad Syjonem, Bo czas zlitować się nad nim, Bo nadeszła właściwa pora. Bo Twoi słudzy lgną do jego kamieni, A jego gruzy wzbudzają w nich litość. A narody? Te bać się będą imienia PANA, Wszyscy królowie zadrżą przed Twoją chwałą. Gdyż PAN odbudował Syjon, On ukazał się w swym majestacie, Przychylił się do próśb poszkodowanych I nie pogardził ich modlitwami. Niech to zapiszą dla przyszłych pokoleń I niech chwali PANA lud, który On utworzy! Gdyż spojrzał w swej świętości z wysoka, PAN z niebios przyjrzał się ziemi, By wysłuchać jęku uwięzionych I uwolnić skazanych na śmierć, Po to, by głoszono imię PANA na Syjonie I Jego chwałę w Jerozolimie — Wtedy, gdy zgromadzą się narody I królestwa, aby służyć PANU. Gdy wyczerpał w drodze moje siły I memu życiu chciał położyć kres, Poprosiłem: Boże mój, Nie zabieraj mnie w połowie moich dni, Skoro Ty istniejesz poprzez pokolenia. Dawno już posadowiłeś ziemię I niebiosa są dziełem Twoich rąk. One przeminą, a Ty pozostaniesz; Wszystkie one zedrą się jak szata, Jak odzienie, które się wymienia. Ty jednak wciąż będziesz ten sam I nigdy nie skończą się Twe lata.
Psalmy 102:14-28 Nowa Biblia Gdańska (NBG)
Ty powstaniesz i zmiłujesz się nad Cyonem, bo czas go ułaskawić, nadeszła wyznaczona pora. Gdyż Twoi słudzy upodobali sobie jego kamienie oraz umiłowali jego proch. A ludy bać się będą Imienia WIEKUISTEGO, a wszyscy królowie ziemi Twojej chwały. Bo WIEKUISTY odbuduje Cyon i ukaże się w Swej wspaniałości. Przychyli się do modlitwy opuszczonego i nie pogardzi ich modlitwą. To się zapisze dla rodu potomnego, a lud stworzony będzie chwalił WIEKUISTEGO. Gdyż wejrzał ze Swojej świętej wysokości – WIEKUISTY spojrzał na ziemię z niebios, by wysłuchać westchnienia jeńca i wyswobodzić na śmierć skazanych. By na Cyonie głosili Imię WIEKUISTEGO, a Jego sławę w Jeruszalaim, gdy zgromadzą się razem narody i królestwa, ażeby służyć PANU. On osłabił w drodze moją siłę oraz dni moje skrócił; zatem wołam: Boże mój, nie zabieraj mnie w połowie moich dni, przecież od wieku do wieków są Twoje lata. Z dawna ugruntowałeś ziemię i niebiosa, które są dziełem Twych rąk. One zaginą, a Ty zostajesz; wszystkie zbutwieją jak szata, odmienisz je jak odzież, więc będą odmienione. Ale Ty będziesz taki sam i nie skończą się Twoje lata.