Potem Jozue, syn Nuna, wysłał z Szitim, potajemnie, dwóch zwiadowców: Idźcie — polecił im — i obejrzyjcie tę ziemię oraz Jerycho. Zwiadowcy ruszyli w drogę i przybyli do domu pewnej kobiety. Miała ona na imię Rachab, a trudniła się nierządem. U niej zatrzymali się na noc. Królowi Jerycha doniesiono jednak: Na tę noc przyszli tu na przeszpiegi jacyś mężczyźni z Izraela. Król Jerycha wysłał zatem do Rachab gońców z poleceniem: Wyprowadź tych mężczyzn, którzy przyszli do ciebie, do twojego domu. Przybyli oni na przeszpiegi do tej ziemi. Rachab jednak ukryła obu mężczyzn i powiedziała: Tak, przyszli do mnie mężczyźni, o których mówicie. Nie wiedziałam, skąd są. Jednak z nastaniem ciemności, gdy miano zamknąć bramę miasta, mężczyźni ci wyszli. Nie wiem, dokąd się udali. Ruszajcie za nimi czym prędzej, na pewno ich dogonicie. Sama zaś zaprowadziła ich na dach i ukryła pod łodygami lnu, które tam rozłożyła. Gońcy zatem ruszyli za zwiadowcami w pogoń drogą prowadzącą do brodów Jordanu, a zaraz po ich wyjściu bramy miasta zamknięto.
Czytaj Jozuego 2
Udostępnij
Porównaj wszystkie przekłady: Jozuego 2:1-7
Zapisuj wersety, czytaj offline, oglądaj krótkie nauczania i nie tylko!
Strona główna
Biblia
Plany
Nagrania wideo