Wówczas PAN zwrócił się ku niemu: Idź w tej swojej mocy i wybaw Izraela spod władzy Midianu. Czyż cię nie posyłam?
Lecz Gedeon zapytał: Za przeproszeniem, mój panie, czym mam wybawić Izraela? Zauważ, że mój ród jest najbiedniejszy wśród Manassesytów, a ja jestem najmłodszy w domu mego ojca.
PAN jednak zapewnił go: Ponieważ Ja będę z tobą, pobijesz Midianitów — co do jednego.
Gedeon wciąż był niepewny: Proszę — powiedział — jeśli znalazłem łaskę w Twoich oczach, to daj mi jakiś znak, że to Ty rozmawiasz ze mną. Nie odchodź stąd, proszę, aż wrócę do Ciebie i położę przed Tobą mój dar. A On odpowiedział: Dobrze, pozostanę, aż wrócisz.
Gedeon wkrótce wrócił z przyrządzonym koźlęciem i przaśnikami z jednej efy mąki. Mięso niósł w koszu, polewkę w garnku, wszystko to przyniósł pod terebint i postawił przed Nim. Wówczas Anioł Boży powiedział do niego: Weź mięso i przaśniki i połóż tam, na tej skale, polewkę natomiast wylej. I Gedeon tak zrobił. Wtedy Anioł PANA wyciągnął laskę, którą trzymał w ręce, i dotknął jej końcem mięsa i przaśników. Gdy tylko to zrobił, ze skały strzelił ogień i strawił mięso wraz z przaśnikami. A potem Anioł PANA zniknął mu sprzed oczu.
Gdy Gedeon pojął, że to był Anioł PANA, wykrzyknął: Ach, mój Wszechmocny PANIE, przecież ja twarzą w twarz oglądałem Anioła PANA! PAN go jednak zapewnił: Bądź spokojny, nie bój się, nie umrzesz.
Wówczas Gedeon zbudował tam ołtarz PANU i nazwał go: PAN jest pokojem. Po dziś dzień ołtarz ten stoi w Ofrze Abiezryjskiej.
Jeszcze tej samej nocy PAN polecił Gedeonowi: Weź młodego cielca z bydła twojego ojca i to cielca wybornego, siedmioletniego, zburz ołtarz Baala, należący do twego ojca, a Aszerę, która stoi przy nim — zetnij. Zbuduj natomiast ołtarz na cześć PANA, twojego Boga, na szczycie tej warowni i w obrysie ołtarza. Następnie weź przygotowanego cielca i złóż go w ofierze całopalnej na drewnie ściętej Aszery.
Gedeon wziął więc dziesięciu ludzi spośród swoich sług i uczynił tak, jak mu PAN polecił. Bał się jednak rodziny swego ojca oraz mieszkańców miasta, dlatego nie zrobił tego w dzień — zabrał się za to w nocy. Ledwie mieszkańcy miasta wstali wczesnym rankiem, zauważyli, że ołtarz Baala leży w gruzach, Aszera, która przy nim stała, jest ścięta, a na nowo wybudowanym ołtarzu płonie ofiara całopalna, złożona z wybornego cielca. Zaczęli wówczas zadawać sobie nawzajem pytanie: Kto też dopuścił się tej rzeczy?! Zbadali i doszli, że odpowiada za to Gedeon, syn Joasza.
Wówczas mieszkańcy miasta wezwali Joasza: Wyprowadź swego syna i niech umrze! Zburzył on ołtarz Baala i ściął Aszerę, która przy nim stała!
Lecz Joasz odpowiedział wszystkim, którzy przed nim stanęli: Czy wy chcecie prowadzić spór w imieniu Baala? Czy to wy chcecie go ratować? Kto w jego imieniu chce prowadzić spór, do rana będzie martwy! Jeśli on jest Bogiem, niech sam się o siebie zatroszczy. Ostatecznie to jego ołtarz zburzono!
Dlatego w tym dniu nadano Gedeonowi imię Jerubaal. Stwierdzono bowiem: Niech Baal się z nim rozprawi za zburzenie jego ołtarza.
Wkrótce Midian, Amalek i ludzie ze wschodu zebrali się razem, przeszli [przez Jordan] i rozłożyli się obozem w dolinie Jizreel. Wówczas Duch PANA ogarnął Gedeona, zadął on więc w róg i w ten sposób wezwano ludzi należących do Abiezera do zgromadzenia się przy nim. Gedeon rozesłał też posłańców po całym Manassesie i również to plemię postanowiło pójść za nim. Posłańców wysłał ponadto do Aszera, Zebulona i Naftalego — i ci także wyruszyli mu na spotkanie.
Gedeon zaś zwrócił się do Boga: Jeśli naprawdę — jak zapowiedziałeś — chcesz wybawić przeze mnie Izraela, to pozwól, że rozłożę na klepisku runo wełny. Jeśli rosa będzie tylko na runie, a cała ziemia wokół pozostanie sucha, wtedy będę pewny, że — jak zapowiedziałeś — chcesz przeze mnie wybawić Izraela.
Jak prosił, tak się stało. Gdy wstał nazajutrz i ścisnął runo, wycisnął z runa rosę — pełny kubek wody.
Jednak Gedeon znów zwrócił się do Boga: Proszę, nie rozgniewaj się na mnie za to, że jeszcze raz przemówię. Niech to wypróbuję na runie jeszcze raz. Proszę, niech tym razem suche będzie runo, a na ziemi wokół niech zalega rosa. I Bóg uczynił w taki sposób tej nocy. Suche zostało tylko runo, na ziemi wokoło ścieliła się rosa.