PAN skierował do mnie Słowo tej treści: Synu człowieczy! Przemów do swoich rodaków, powiedz im:
Przypuśćmy, że na jakiś kraj sprowadzam miecz. Mieszkańcy tego kraju wybierają spośród siebie kogoś, kogo stawiają na straży swoich granic. Strażnik zauważa nadciągającą armię, dmie w róg i ostrzega lud. Kto wyraźnie usłyszał głos rogu, lecz zlekceważył przestrogę, to gdy zostanie zabity, może winić sam siebie. Usłyszał róg, zlekceważył przestrogę — ponosi winę za przelew własnej krwi. Strażnik ostrzegał, dlatego ocali swe życie. Jeśli natomiast strażnik dostrzegł nadciągający miecz, ale nie zadął w róg i nie ostrzegł ludzi, to człowiek zabity przez wroga ginie wprawdzie z własną winą, jednak za jego krew będę rozliczał strażnika.
Otóż, synu człowieczy, ciebie postawiłem na straży domu Izraela. Gdy usłyszysz Słowo z moich ust, ostrzeżesz ludzi w moim imieniu! Gdy mówię do bezbożnego: Grzeszniku, czeka cię pewna śmierć! — a ty nie przemówisz, nie spróbujesz go odwieść od jego postępowania, ten bezbożny umrze obciążony swą winą, ale ty będziesz musiał rozliczyć się z tego! Jeśli go jednak ostrzeżesz i wezwiesz do zmiany postępowania, a on to zlekceważy, to umrze obciążony winą, a ty uratujesz swe życie.
Synu człowieczy! Powiedz też do domu Izraela: Przyglądając się sobie, mówicie: Tak, ciążą na nas nasze nieprawości i nasze grzechy, a my z ich powodu gnijemy. Jak mamy dalej żyć?
Otóż powiedz im: Na moje życie — oświadcza Wszechmocny PAN — śmierć bezbożnego człowieka nie sprawia mi przyjemności. Zależy mi raczej na tym, by bezbożny odwrócił się od swego postępowania — i żył! Zawróćcie więc! Zawróćcie ze swoich niegodziwych dróg! Dlaczego macie umierać, domu Izraela?
Powiedz również swoim rodakom, synu człowieczy: Sprawiedliwość nie uratuje sprawiedliwego w dniu, kiedy od niej odstąpi, a bezbożność nie zniszczy bezbożnego w dniu, gdy się od niej odwróci. Sprawiedliwy nie będzie mógł cieszyć się życiem od dnia, w którym zacznie grzeszyć. Gdy mówię sprawiedliwemu: Na pewno będziesz żył — on natomiast, polegając na swej sprawiedliwości, zacznie żyć niegodziwie, to nie będzie mu się pamiętało jego wszystkich dzieł sprawiedliwych, ale umrze z tym, czego się dopuścił w swej niegodziwości. Podobnie gdy mówię do bezbożnego: Ty na pewno umrzesz — on jednak odwróci się od swojego grzechu, zacznie stosować prawo i żyć sprawiedliwie, odda, co wziął w zastaw, zwróci z nawiązką to, co zagrabił — słowem, zacznie postępować uczciwie, nie popełniając już niegodziwości, to na pewno będzie żył — nie umrze! Nie będzie mu się pamiętało żadnych popełnionych grzechów. Był posłuszny prawu, postępował sprawiedliwie — na pewno będzie żył.
A jednak twoi rodacy twierdzą: Postępowanie Pana nie jest słuszne. To ich postępowanie nie jest słuszne. Jeśli sprawiedliwy odstąpi od swojej sprawiedliwości i zacznie żyć niegodziwie, to w tej niegodziwości umrze. A jeśli bezbożny odwróci się od swojej bezbożności, zacznie stosować prawo i czynić sprawiedliwość, to dzięki nim będzie żył. A wy twierdzicie: Postępowanie Pana nie jest słuszne. Posłuchaj, domu Izraela, każdego z was osądzę według jego postępowania.