Wyjścia 17:8-14

Wyjścia 17:8-14 SNP

W czasie pobytu Izraelitów w Refidim wyruszyli przeciwko nim Amalekici i stanęli do walki. Wtedy Mojżesz polecił Jozuemu: Wybierz nam odpowiednich mężczyzn i wyjdź do walki z Amalekitami. Ja stanę jutro na szczycie wzgórza i będę miał ze sobą Bożą laskę. Jozue zastosował się do słów Mojżesza. Wyruszył do walki z Amalekitami. Mojżesz zaś, Aaron i Chur weszli na szczyt wzgórza. Podczas bitwy było tak, że gdy Mojżesz trzymał swoje ręce w górze, przeważał Izrael, a kiedy je opuszczał, przeważali Amalekici. Ale ręce Mojżesza zdrętwiały. Wzięli zatem kamień. Ustawili go tak, że Mojżesz mógł na nim usiąść, a potem Aaron i Chur podtrzymywali jego ręce, jeden z prawej, a drugi z lewej strony. Dzięki temu ręce Mojżesza pozostawały w górze, niezmiennie aż do zachodu słońca. Jozue natomiast pokonał Amalekitów i ich wojsko ostrzem miecza. Po bitwie PAN polecił Mojżeszowi: Zapisz to na pamiątkę na zwoju i każ zapamiętać Jozuemu, że całkowicie wymażę spod nieba pamięć o Amaleku.

Bezpłatne plany czytania i rozważania na temat: Wyjścia 17:8-14