Wyjścia 12:34-42

Wyjścia 12:34-42 SNP

Wtedy ludzie włożyli na ramiona swe niezakwaszone ciasto w dzieżach owiniętych w szaty i poszli. Izraelici posłuchali też Mojżesza i wyprosili u Egipcjan przedmioty ze srebra i złota oraz szaty. Ponieważ PAN nastawił Egipcjan życzliwie do nich, spełnili oni ich prośbę, a ci złupili Egipt. Izrael wyruszył. Szli z Ramses do Sukkot w liczbie około sześciuset tysięcy pieszych mężczyzn, z wyłączeniem dzieci. Szło z nimi również mnóstwo mieszanej ludności, owce oraz bydło — dobytek bardzo wielki. Z ciasta, które wynieśli z Egiptu, napiekli przaśnych placków, ponieważ ciasto nie zdążyłoby się zakwasić. Egipcjanie ich wypędzali, a oni nie mogli czekać, nie przygotowali sobie nawet jedzenia na drogę. Pobyt Izraelitów w Egipcie trwał czterysta trzydzieści lat. Po upływie tych czterystu trzydziestu lat, dokładnie tego samego dnia, wyszły z ziemi egipskiej wszystkie zastępy PANA. Była to noc czuwania. Czuwał w niej PAN, by wyprowadzić swe zastępy z Egiptu. Ta noc ma też być — na cześć PANA — nocą czuwania dla wszystkich synów Izraela po wszystkie ich pokolenia.