2 Królewska 5

5
2 Królewska 5
Uzdrowienie Naamana
1Naaman,#5:1 Naaman, hbr. נַעֲמָן, czyli: miły, łaskawy, pod. miał na imię jeden z synów Beniamina, zob. Rdz 46:21. dowódca wojsk króla Aramu, był człowiekiem wysoko postawionym u swojego pana i cieszącym się jego szacunkiem, ponieważ przez niego PAN dał wybawienie Aramowi. Lecz człowiek ten, choć był tak dzielnym wojownikiem, cierpiał z powodu trądu.
2W czasie jednego ze swoich łupieżczych wypadów Aramejczycy uprowadzili z Izraela małą dziewczynkę. Została ona służącą u żony Naamana. 3Pewnego razu powiedziała do swojej pani: O, gdyby tak mój pan mógł stanąć przed prorokiem przebywającym w Samarii, zaraz zostałby uzdrowiony z trądu.
4Naaman poszedł więc i doniósł swojemu panu o tym, co powiedziała dziewczynka z Izraela. 5Ruszaj zatem w drogę — doradził mu król Aramu — a ja ci wręczę list polecający do króla Izraela. I Naaman pojechał. Wziął z sobą dziesięć talentów#5:5 Tj. 500 kg. srebra, sześć tysięcy sykli#5:5 Tj. 72 kg. złota i dziesięć szat na zmianę. 6Wiózł też z sobą list do króla Izraela. Było w nim napisane: Teraz, gdy otworzyłeś ten list, wiedz, że to ja posłałem do ciebie mojego sługę Naamana, abyś usunął z niego trąd.
7Gdy król Izraela przeczytał ten list, rozdarł swoje szaty i powiedział: Czy ja jestem Bogiem, bym miał uśmiercać i przywracać życie? Bo ten oto posyła do mnie, abym usunął z człowieka trąd! Doprawdy, zastanówcie się i powiedzcie, czy nie szuka on jakiejś zaczepki ze mną!
8O tym, że król Izraela rozdarł swoje szaty, usłyszał Elizeusz, mąż Boży. Przesłał więc królowi wiadomość: Dlaczego rozdarłeś swoje szaty? Niech ten człowiek przyjdzie do mnie. Wtedy przekona się, że jest prorok w Izraelu.
9Naaman przybył zatem z końmi i rydwanem i stanął u bram domu Elizeusza. 10Elizeusz natomiast wysłał do niego posłańca z wiadomością: Idź i siedem razy wykąp się w Jordanie, a twoje ciało odzyska zdrowie i będziesz czysty.
11Lecz Naaman rozgniewał się i odjechał. Powiedział: Myślałem sobie: Na pewno wyjdzie, stanie, wezwie imienia PANA, swojego Boga, przesunie dłonią nad chorym miejscem i usunie trąd. 12Czy rzeki Damaszku, Abana#5:12 Abana, wg ketiw hbr. אֲבָנָה; Amana, wg qere hbr. אֲמָנָה; obecnie Barada. i Parpar,#5:12 Parpar: obecnie Nahr el-Awaj kilka km na pdod Damaszku (?). nie są lepsze niż wszystkie wody Izraela? Czy nie mogę wykąpać się w nich i być czysty? Odwrócił się więc i odjechał gniewny.
13Lecz jego słudzy podeszli i przemówili w te słowa: Ojcze! Gdyby prorok nakazał ci zrobić rzecz trudną, czy nie zrobiłbyś tego? Tym bardziej zrób, gdy powiedział: Wykąp się, a będziesz czysty! 14Naaman zszedł więc i zanurzył się siedem razy w Jordanie, według słowa męża Bożego, i jego ciało odzyskało zdrowie — stało się jak ciało małego chłopca!
15Natychmiast zawrócił do męża Bożego, on i cały jego orszak. Przyszedł, stanął przed nim i powiedział: Teraz wiem, że nie ma Boga na całej ziemi. Jest tylko w Izraelu. A teraz przyjmij, proszę, dar wdzięczności#5:15 Lub: błogosławieństwo, hbr. בְרָכָה. od swojego sługi. 16Lecz Elizeusz odmówił: Jak żyje PAN — powiedział — przed którego obliczem stoję, że niczego nie przyjmę. I choć Naaman nalegał, nie osiągnął niczego. 17W końcu ustąpił: Skoro nie, to niech dadzą twojemu słudze tyle ziemi, ile udźwigną dwa muły, ponieważ twój sługa nie będzie już składał ofiar całopalnych ani ofiar rzeźnych innym bogom, jak tylko PANU! 18Tylko w tej sprawie niech PAN odpuści twojemu słudze. Otóż, gdy król, mój pan, wchodzi do świątyni Rimmona, aby tam pokłonić się swojemu bogu, wspiera się na moim ramieniu. W czasie tej ceremonii tam, w świątyni Rimmona, kłaniam się zatem wraz z nim — niech PAN odpuści twojemu słudze w tej sprawie. 19Idź w pokoju — powiedział Elizeusz. I Naaman odszedł.
A gdy Naaman odbył już jakąś drogę, 20Gehazi, sługa Elizeusza, męża Bożego, pomyślał sobie: Mój pan oszczędził tego Aramejczyka Naamana. Nie wziął od niego nic z tego, co mu przywiózł. Jak żyje PAN, pobiegnę za nim i wezmę coś od niego. 21I Gehazi puścił się za Naamanem. Gdy Naaman go zauważył, wyskoczył z rydwanu i wyszedł mu na spotkanie: Czy wszystko w porządku?#5:21 Lub: Czy pokój?hbr. הֲשָׁלוֹם. — zapytał. 22W porządku! — odpowiedział Gehazi. — Wysłał mnie za tobą mój pan. Prosił przekazać: Właśnie przyszli do mnie dwaj młodzi ludzie spośród uczniów prorockich, z pogórza Efraima. Daj im, proszę, talent#5:22 Tj. 50 kg. srebra i dwie szaty na zmianę. 23A Naaman na to: Oczywiście! Weź nawet dwa talenty. I nalegał na niego. Potem zawiązał dwa talenty srebra w dwie torby, dołożył do tego dwie szaty i dał mu dwóch sług do pomocy, tak by to wszystko przed nim nieśli. 24A gdy dotarli na wzniesienie, Gehazi przejął od nich to wszystko, złożył w domu, ludzi zaś odesłał.
25Sam Gehazi natomiast znów zjawił się u swojego pana. Skąd przychodzisz, Gehazi? — zapytał Elizeusz. A on na to: Twój sługa nigdzie nie wychodził. 26Wtedy Elizeusz powiedział do niego: Czy moje serce nie szło za tobą, gdy ten człowiek wyskoczył ze swojego rydwanu i wyszedł ci na spotkanie? Czy to była pora na wzięcie srebra i na wzięcie szat — i oliwników, i winnic, i owiec, i bydła, i niewolników, i niewolnic? 27A trąd Naamana? Niech on przylgnie do ciebie i twojego potomstwa na wieki! I Gehazi wyszedł od Elizeusza pokryty trądem jak śniegiem.

Obecnie wybrane:

2 Królewska 5: SNP

Podkreślenie

Udostępnij

Kopiuj

None

Chcesz, aby twoje zakreślenia były zapisywane na wszystkich twoich urządzeniach? Zarejestruj się lub zaloguj