Przybliżył się jednak koniec wszystkiego. Bądźcie zatem rozsądni i trzeźwi — gotowi do modlitwy. Przede wszystkim pielęgnujcie żarliwą miłość względem siebie nawzajem, gdyż miłość zakrywa mnóstwo grzechów . Okazujcie jedni drugim gościnność, bez szemrania. Każdy niech usługuje pozostałym tym darem łaski, który otrzymał, jako dobry powiernik różnorodnej w swych przejawach łaski Boga. Kto przemawia, niech mówi tak, jakby przekazywał słowa Boga. Kto usługuje, niech to czyni w sile, której On udziela, aby we wszystkim uwielbiony był Bóg przez Jezusa Chrystusa. Do Niego należy chwała i moc — na wieki. Amen.
Kochani! Przestańcie się dziwić, że spadają na was bolesne doświadczenia. Nie spotyka was nic niezwykłego. Dzieje się to, aby poddać was próbie. Ale cieszcie się, i to w takiej mierze, w jakiej jesteście uczestnikami cierpień podobnych Chrystusowym, abyście, w pełni szczęśliwi, mogli przeżywać radość w czasie objawienia się Jego chwały. Uważajcie się za szczęśliwych, gdy was znieważają ze względu na imię Chrystusa, bo spoczywa na was Duch Boga i chwały. Niech nikt z was już nie cierpi jako zabójca lub złodziej, jako złoczyńca lub ten, kto się miesza w cudze sprawy. Jeśli natomiast ktoś cierpi jako chrześcijanin, niech przestanie się wstydzić! Niech raczej tym imieniem przynosi chwałę Bogu. Bo nadszedł czas, by rozpoczął się sąd, i to od domu Bożego. A skoro najpierw od nas, to jaki będzie koniec tych, którzy są nieposłuszni Bożej dobrej nowinie? Jeśli sprawiedliwy z trudem dostępuje zbawienia, to co będzie z bezbożnym oraz grzesznikiem? Dlatego niech również ci, którzy cierpią zgodnie z Bożą wolą, powierzają swoje dusze wiernemu Stwórcy i nie ustają w czynieniu dobra.