#JESUS2020 - Codzienne rozważaniaSample

Wychowałem się w małej wiosce na wybrzeżu Morza Północnego. Nic nie sprawiało i nadal nie sprawia mi większej radości niż żeglowanie na morzu. Uwielbiam słoną wodę, słońce, wspaniałe plaże oraz to niesamowite poczucie wolności. Czasami, popijając zimny napój i czując morską sól na włosach i skórze, zastanawiam się co znajduje się za pięknym horyzontem.

Nie potrafię sobie wyobrazić jak Izraelici musieli się czuć stojąc na brzegu Morza Czerwonego po wyjściu z Egiptu. Zapewne ich wrażenia były dalekie od mojego zachwytu! Dla nich morze było przede wszystkim ogromnym problemem, przed którym stanęli. Za nimi z kolei -  400 lat niewolnictwa i wściekła armia Egipcjan. Wszystko, co mogli zrobić to zaufać, że Bóg da im wolność, która czekała na nich za horyzontem. Wystarczyło tylko uwierzyć! Uwierzyć, że za pomocą prostej drewnianej laski Mojżesz sprawi, iż morze się rozstąpi, a strach zmieni się w poczucie wolności!

Kiedy Jezus wjechał do Jerozolimy na ośle, był zatroskany widząc ogrom problemów i bólu, któremu będzie musiał stawić czoła! Problemów z miejscowymi przywódcami, bólu jaki zada mu krzyż i dźwiganie grzechów ludzkości. Jedyne co Jezus mógł zrobić to zaufać Swemu Ojcu. Zaufać, że prosty drewniany krzyż zmyje te grzechy. Zaufać, że Jego strach i ból na krzyżu zmienią się w łzy radości po Zmartwychwstaniu. Łzy radości dla każdego, kto doświadczy całkowitego przebaczenia poprzez ten krzyż.

Czasami w życiu stajemy w obliczu morza problemów oraz bólu z przeszłości. W takich chwilach czujemy kompletny paraliż, ale Bóg zawsze może zaprowadzić nas do wolności!

Działanie

Następnym razem, kiedy staniesz w obliczu morza problemów, pomyśl o Izraelitach oraz o Jezusie, którzy musieli zaufać, że Bóg przyjdzie z rozwiązaniem. Poproś Boga o  rozwiązanie Twoich problemów w tej chwili. Zrób co On Ci każe i uwierz, że łzy szczęścia czekają za horyzontem na wszystkich, którzy Mu zaufają.

Arie Spaanderman, ICF Lejda