Psalmy 127:1-5
![Psalmy 127:1-5 - Jeśli PAN nie zbuduje domu,
Budowniczy trudzą się na darmo.
Jeśli PAN nie ustrzeże miasta,
Stróż czuwa niepotrzebnie.
Wy, którzy wstajecie przed świtem,
Trudzicie się, mimo że zapadł zmierzch,
I spożywacie ciężko zapracowany chleb —
Na nic wam to!
Tego, którego kocha, On obdarza snem.
Oto dzieci są dziedzictwem PANA,
Podarunkiem jest owoc łona!
Czym strzały w ręku wojownika,
Tym właśnie dzieci zrodzone w młodości.
Szczęśliwy człowiek, któremu Bóg
napełnił nimi kołczan!
I nie spotka ich wstyd,
Gdy będą odpierać racje swych wrogów
w bramie.](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fimageproxy.youversionapi.com%2F320x320%2Fhttps%3A%2F%2Fs3.amazonaws.com%2Fstatic-youversionapi-com%2Fimages%2Fbase%2F42396%2F1280x1280.jpg&w=640&q=75)
Jeśli PAN nie zbuduje domu, Budowniczy trudzą się na darmo. Jeśli PAN nie ustrzeże miasta, Stróż czuwa niepotrzebnie. Wy, którzy wstajecie przed świtem, Trudzicie się, mimo że zapadł zmierzch, I spożywacie ciężko zapracowany chleb — Na nic wam to! Tego, którego kocha, On obdarza snem. Oto dzieci są dziedzictwem PANA, Podarunkiem jest owoc łona! Czym strzały w ręku wojownika, Tym właśnie dzieci zrodzone w młodości. Szczęśliwy człowiek, któremu Bóg napełnił nimi kołczan! I nie spotka ich wstyd, Gdy będą odpierać racje swych wrogów w bramie.
Psalmy 127:1-5