Filemona 1:4-16

Filemona 1:4-16 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)

Dziękuję mojemu Bogu zawsze, gdy cię wspominam w moich modlitwach. To dlatego, że słyszę o twojej miłości i wierze, które przenikają twoje życie z Panem Jezusem oraz stosunki ze wszystkimi świętymi. Modlę się, aby twój udział w wierze owocował głębokim poznaniem wszelkiego dobra, które jest w nas dzięki Chrystusowi. Twoja miłość przyniosła mi bowiem wielką radość i pociechę, szczególnie że podziałała odświeżająco na świętych. Dlatego, chociaż w Chrystusie mógłbym śmiało nakazać ci, co należy zrobić, to jednak, ze względu na miłość, proszę — ja, stary już Paweł, a teraz również więzień dla sprawy Chrystusa Jezusa. Proszę cię za moim synem, którego urodziłem w więzieniu, za Onezymosem. Kiedyś był on dla ciebie nieprzydatny. Teraz jednak jest użyteczny — zarówno dla ciebie, jak i dla mnie. Odsyłam ci go, a to tak, jakbym ci odsyłał swoje własne serce. Miałem zamiar zatrzymać go przy sobie, aby mi usługiwał zamiast ciebie — teraz, gdy jestem w więzach z powodu dobrej nowiny. Jednak bez twojej zgody nie chciałem nic uczynić. Nie chcę, by w twej dobroci był choć cień przymusu. Niech ona raczej będzie gestem dobrej woli. Bo może dlatego opuścił cię na chwilę, abyś go odzyskał na wieki i to już nie jako sługę, ale więcej, jako ukochanego brata, szczególnie dla mnie, a tym bardziej dla ciebie, i nie tylko na czas ziemskiego życia, ale także w Panu.