Mateusza 8:16-27
Mateusza 8:16-27 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)
Wraz z nastaniem wieczoru przyprowadzono do Niego wielu opętanych. On zaś swoim słowem wygnał duchy i uzdrowił wszystkich, którym coś dolegało. W ten sposób spełniło się to, co zostało powiedziane przez proroka Izajasza: On wziął nasze słabości i poniósł ciężar naszych chorób . Widząc tłum wokół siebie, Jezus rozkazał przeprawić się na drugą stronę jeziora. Wtedy podszedł do Niego pewien znawca Prawa: Nauczycielu — powiedział — pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz. Jezus mu odpowiedział: Lisy mają nory i ptaki gniazda, Syn Człowieczy jednak nie ma gdzie skłonić głowy. Inny z kolei spośród Jego uczniów poprosił: Panie, pozwól mi najpierw odejść i pogrzebać mojego ojca. Jezus mu na to: Chodź za Mną. Grzebanie umarłych zostaw umarłym. Jezus wsiadł do łodzi. Jego uczniowie dołączyli do Niego. Gdy już byli daleko od brzegu, zerwała się potężna burza. Fale przelewały się przez łódź. On natomiast spał. Wtedy przysunęli się do Niego, obudzili Go i zawołali: Panie! Ratuj! Giniemy! O, ludzie małej wiary — odpowiedział. — Dlaczego się boicie? Następnie wstał, stłumił wiatr i wzburzone fale — i zaległa wielka cisza. A ludzie, zdumieni, zadawali sobie pytanie: Kim On właściwie jest, że nawet wiatr i woda są Mu posłuszne?
Mateusza 8:16-27 Biblia Warszawska 1975 (BW1975)
A gdy nastał wieczór, przywiedli do niego wielu opętanych, a On wypędzał duchy słowem i uzdrawiał wszystkich, którzy się źle mieli, Aby się spełniło, co przepowiedziano przez Izajasza proroka, mówiącego: On niemoce nasze wziął na siebie i choroby nasze poniósł. A Jezus, widząc lud wokół siebie, kazał przeprawić się na drugą stronę. I przystąpił jeden z uczonych w Piśmie, i rzekł do niego: Nauczycielu, pójdę za tobą, dokądkolwiek pójdziesz. I rzekł mu Jezus: Lisy mają jamy i ptaki niebieskie gniazda, ale Syn Człowieczy nie ma, gdzie by głowę skłonił. A drugi z uczniów rzekł do niego: Panie, pozwól mi wpierw odejść i pogrzebać ojca mojego. Ale Jezus rzekł mu: Pójdź za mną, a umarli niechaj grzebią umarłych swoich. A gdy wsiadł do łodzi, poszli za nim uczniowie jego. I oto nawałnica wielka powstała na morzu tak, że fale łódź przykrywały. On zaś spał. I podszedłszy do niego zbudzili go słowami: Panie, ratuj, giniemy! A On rzekł do nich: Czemu jesteście bojaźliwi, małowierni? Potem wstał, zgromił wiatry i morze i nastała wielka cisza. Ludzie zaś dziwili się, mówiąc: Kim jest Ten, że nawet wiatry i morze są mu posłuszne?
Mateusza 8:16-27 Biblia Gdańska (PBG)
A gdy był wieczór, przywiedli do niego wiele opętanych: i wyganiał duchy słowem; i wszystkie, którzy się źle mieli, uzdrawiał; Aby się wypełniło, co powiedziano przez Izajasza proroka, mówiącego: On niemocy nasze na się wziął, a choroby nasze nosił. A widząc Jezus wielki lud około siebie, kazał się przeprawić na drugą stronę morza. Tedy przystąpiwszy niektóry z nauczonych w Piśmie, rzekł mu: Mistrzu! pójdę za tobą, gdziekolwiek pójdziesz. I rzekł mu Jezus: Liszki mają jamy, a ptaki niebieskie gniazda; ale Syn człowieczy nie ma, gdzie by głowę skłonił. A drugi z uczniów jego rzekł mu: Panie! dopuść mi pierwej odejść i pogrześć ojca mego; Ale mu Jezus rzekł: Pójdź za mną, a niechaj umarli grzebią umarłe swoje. A gdy on wstąpił w łódź, wstąpili za nim i uczniowie jego. A oto się wzruszenie wielkie stało na morzu, tak iż się łódź wałami okrywała; a on spał. A przystąpiwszy uczniowie jego, obudzili go, mówiąc: Panie! ratuj nas, giniemy. I rzekł do nich: Przeczże jesteście bojaźliwi? o małowierni! Tedy wstawszy, zgromił wiatry i morze, i stało się uciszenie wielkie. A ludzie się dziwowali, mówiąc: Jakiż to jest ten, że mu i wiatry i morze posłuszne są?
Mateusza 8:16-27 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)
Kiedy nastał wieczór, przyprowadzono do niego wielu opętanych. A on wypędził duchy słowem i uzdrowił wszystkich chorych; Aby się wypełniło, co zostało powiedziane przez proroka Izajasza: On nasze słabości wziął na siebie i nosił nasze choroby. A Jezus, widząc wokół siebie mnóstwo ludzi, kazał przeprawić się na drugi brzeg. Wtedy podszedł pewien uczony w Piśmie i powiedział do niego: Mistrzu, pójdę za tobą, dokądkolwiek pójdziesz. I powiedział mu Jezus: Lisy mają nory, a ptaki niebieskie – gniazda, ale Syn Człowieczy nie ma gdzie położyć głowy. A inny spośród jego uczniów powiedział do niego: Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mego ojca. Ale Jezus mu odpowiedział: Pójdź za mną, a umarli niech grzebią swoich umarłych. Gdy wsiadł do łodzi, weszli za nim i jego uczniowie. A oto zerwała się na morzu wielka burza, tak że fale zalewały łódź. On zaś spał. A jego uczniowie, podszedłszy, obudzili go, mówiąc: Panie, ratuj nas! Giniemy! I powiedział do nich: Czemu się boicie, ludzie małej wiary? Potem wstał, zgromił wichry i morze i nastała wielka cisza. A ludzie dziwili się i mówili: Cóż to za człowiek, że nawet wichry i morze są mu posłuszne?
Mateusza 8:16-27 Nowa Biblia Gdańska (NBG)
A kiedy nastał wieczór, przyprowadzili do niego wielu opętanych; zatem słowem wyrzucił duchy oraz uzdrowił wszystkich, którzy się źle mieli; aby mogło być wypełnione, co powiedziano przez proroka Izajasza, mówiącego: On nasze niemoce wziął na siebie, i choroby nosił. A Jezus widząc wokół siebie wielkie tłumy, kazał się przeprawić na drugą stronę jeziora. Wtedy podszedł jeden z uczonych w Piśmie i mu powiedział: Mistrzu, pójdę za tobą, gdziekolwiek pójdziesz. A Jezus mu mówi: Lisy mają nory, a ptaki nieba gniazda; ale Syn Człowieka nie ma, gdzie by głowę skłonił. Także drugi z jego uczniów mu powiedział: Panie, pozwól mi wpierw odejść i pogrzebać mojego ojca. Ale Jezus mu mówi: Pójdź za mną, a umarli niechaj grzebią swoich umarłych. Zaś gdy on wszedł do łodzi, poszli za nim jego uczniowie. A oto na morzu powstało wielkie wzburzenie, tak, że łódź była przykrywana falami; zaś on spał. Więc jego uczniowie podeszli i obudzili go, mówiąc: Panie, ratuj nas, giniemy. Zatem do nich mówi: Dlaczego jesteście bojaźliwi, o małej wiary? Potem wstał, zgromił wiatry i morze, i stał się wielki spokój. Zaś ludzie się dziwili, mówiąc: Kim jest ten, że mu i wiatry, i morze są posłuszne?