Łukasza 22:1-34

Łukasza 22:1-34 Biblia Warszawska 1975 (BW1975)

I przybliżało się święto Przaśników zwane Paschą. I szukali arcykapłani i uczeni w Piśmie sposobu, jak by go zgładzić; bali się bowiem ludu. W Judasza zaś, zwanego Iskariot, który należał do dwunastu, wstąpił szatan; I ten odszedłszy, umówił się z arcykapłanami i dowódcami straży co do sposobu, jak im go wydać. I ucieszyli się, i ułożyli się z nim, że mu dadzą pieniądze. A on zgodził się i szukał sposobu, jak by go wydać z dala od ludu. I nastał dzień Przaśników, kiedy należało ofiarować baranka wielkanocnego. I wysłał Piotra i Jana, rzekłszy im: Idźcie i przygotujcie nam wieczerzę paschalną do spożycia. Oni zaś rzekli do niego: Gdzie chcesz, byśmy ją przygotowali? On zaś rzekł do nich: Gdy wchodzić będziecie do miasta, oto spotka się z wami człowiek, niosący dzban wody; idźcie za nim do domu, do którego wejdzie; I powiedzcie gospodarzowi tego domu: Nauczyciel każe ci powiedzieć: Gdzie jest izba, w której mógłbym spożyć baranka wielkanocnego z uczniami moimi? A on pokaże wam przestronną jadalnię, przystrojoną, tam przygotujcie. A oni odszedłszy, znaleźli, jak im powiedział, i przygotowali wieczerzę paschalną. A gdy nadeszła pora, zajął miejsce przy stole, a apostołowie z nim. I rzekł do nich: Gorąco pragnąłem spożyć tę wieczerzę paschalną z wami przed moją męką; Powiadam wam bowiem, iż nie będę jej już spożywał, aż nastąpi spełnienie w Królestwie Bożym. I wziąwszy kielich, i podziękowawszy, rzekł: Weźcie go i rozdzielcie między sobą; Powiadam wam bowiem, iż odtąd nie będę pił z owocu winorośli, aż przyjdzie Królestwo Boże. I wziąwszy chleb, i podziękowawszy, łamał i dawał im, mówiąc: To jest ciało moje, które się za was daje; to czyńcie na pamiątkę moją. Podobnie i kielich, gdy było po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich, to nowe przymierze we krwi mojej, która się za was wylewa. Lecz oto ręka tego, który mnie wydaje, jest ze mną przy stole. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak było postanowione, ale biada temu człowiekowi, który go wydaje. A oni zaczęli wypytywać jeden drugiego, który z nich miałby to uczynić. Powstał też spór między nimi o to, kto z nich ma uchodzić za największego. On zaś rzekł do nich: Królowie narodów panują nad nimi, a władcy ich są nazywani dobroczyńcami. Wy zaś nie tak, lecz kto jest największy wśród was, niech będzie jako najmniejszy, a ten, który przewodzi, niech będzie jako usługujący. Któż bowiem jest większy? Czy ten, który u stołu zasiada, czy ten, który usługuje? Czy nie ten, który u stołu zasiada? Lecz Ja jestem wśród was jako ten, który usługuje. Wy zaś jesteście tymi, którzy wytrwali przy mnie w pokuszeniach moich. A Ja przekazuję wam Królestwo, jak i mnie Ojciec mój przekazał, Abyście jedli i pili przy stole moim w Królestwie moim, i zasiadali na tronach, sądząc dwanaście plemion Izraela. Szymonie, Szymonie, ota szatan wyprosił sobie, żeby was przesiać jak pszenicę. Ja zaś prosiłem za tobą, aby nie ustała wiara twoja, a ty, gdy się kiedyś nawrócisz, utwierdzaj braci swoich. On zaś rzekł do niego: Panie, z tobą gotów jestem iść i do więzienia, i na śmierć. A On rzekł: Powiadam ci, Piotrze, nie zapieje dzisiaj kur, a ty się trzykroć zaprzesz, że mnie znasz.

Łukasza 22:1-34 Biblia Gdańska (PBG)

A przybliżało się święto przaśników, które zowią wielkanocą. I szukali przedniejsi kapłani i nauczeni w Piśmie, jakoby go zabili; ale się bali ludu. I wstąpił szatan w Judasza, którego zwano Iszkaryjotem, który był z liczby dwunastu. Ten tedy odszedłszy, zmówił się z przedniejszymi kapłanami, i z przełożonymi kościoła, jakoby go im wydał. I uradowali się, i umówili się z nim, że mu chcą dać pieniądze. I obiecał, i szukał sposobnego czasu, aby go im wydał bez rozruchu. Tedy przyszedł dzień przaśników, którego miał baranek być zabity. I posłał Piotra i Jana, mówiąc: Poszedłszy nagotujcie nam baranka, abyśmy jedli. Ale oni mu rzekli: Gdzież chcesz, abyśmy go nagotowali? A on rzekł do nich: Oto gdy do miasta wchodzić będziecie, spotka się z wami człowiek, niosący dzban wody; idźcież za nim do domu, do którego wnijdzie, A rzeczcie gospodarzowi domu onego: Kazał ci powiedzieć nauczyciel: Gdzie jest gospoda, kędy bym jadł baranka z uczniami moimi? A on wam ukaże salę wielką usłaną, tamże nagotujcie. Tedy odszedłszy znaleźli, jako im był powiedział, i nagotowali baranka. A gdy przyszła godzina, usiadł za stół, i dwanaście apostołów z nim. I rzekł do nich: Żądając żądałem tego baranka jeść z wami, pierwej niżbym cierpiał. Boć wam powiadam, że go więcej jeść nie będę, aż się wypełni w królestwie Bożem. A wziąwszy kielich i podziękowawszy, rzekł: Weźmijcie to, a podzielcie między się. Albowiem powiadam wam, że nie będę pił z rodzaju winnej macicy, aż przyjdzie królestwo Boże. A wziąwszy chleb i podziękowawszy, łamał i dał im, mówiąc: To jest ciało moje, które się za was daje; to czyńcie na pamiątkę moję. Także i kielich, gdy było po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich jest nowy testament we krwi mojej, która się za was wylewa. Ale oto ręka tego, co mię wydaje, ze mną jest za stołem. Synci zaiste człowieczy idzie, tak jako jest postanowione; ale biada człowiekowi temu, który go wydaje! Tedy się oni poczęli między sobą pytać o tem, kto by wżdy z nich był, co by to uczynić miał. A wszczął się też spór między nimi o tem, kto by się z nich zdał być większy. Ale on im rzekł: Królowie narodów panują nad nimi, a którzy nad nimi moc mają, dobrodziejami nazywani bywają. Lecz wy nie tak: owszem kto największy jest między wami, niech będzie jako najmniejszy, a kto jest wodzem, będzie jako ten, co służy. Bo któryż większy jest? Ten, co siedzi, czyli ten, co służy? Izali nie ten, co siedzi? Alem ja jest w pośrodku was jako ten, co służy. A wy jesteście, którzyście wytrwali przy mnie w pokusach moich. I jać wam sporządzam, jako mi sporządził Ojciec mój, królestwo, Abyście jedli i pili za stołem moim w królestwie mojem, i siedzieli na stolicach, sądząc dwanaście pokoleń Izraelskich. I rzekł Pan: Szymonie, Szymonie! oto szatan wyprosił was, aby was odwiewał jako pszenicę, Alem ja prosił za tobą, aby nie ustała wiara twoja; a ty niekiedy nawróciwszy się, utwierdzaj braci twoich. A on mu rzekł: Panie! gotówem z tobą iść i do więzienia i na śmierć. A on rzekł: Powiadam ci, Piotrze! nie zapieje dziś kur, aż się pierwej trzykroć zaprzesz, że mię nie znasz.

Łukasza 22:1-34 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)

I zbliżało się święto Przaśników, zwane Paschą. A naczelni kapłani i uczeni w Piśmie szukali sposobu, jak by go zabić, ale bali się ludu. Wtedy szatan wszedł w Judasza, zwanego Iskariotą, który był z grona dwunastu. Poszedł więc i umówił się z naczelnymi kapłanami i przełożonymi świątyni, jak ma im go wydać. A oni ucieszyli się i umówili się z nim, że dadzą mu pieniądze. On się zgodził i szukał sposobności, aby im go wydać z dala od tłumu. I nadszedł dzień Przaśników, w którym należało zabić baranka paschalnego. Wtedy posłał Piotra i Jana, mówiąc: Idźcie i przygotujcie nam Paschę, abyśmy mogli jeść. A oni go zapytali: Gdzie chcesz, abyśmy ją przygotowali? On im odpowiedział: Gdy będziecie wchodzić do miasta, spotka się z wami człowiek niosący dzban wody. Idźcie za nim do domu, do którego wejdzie; I powiedzcie gospodarzowi tego domu: Nauczyciel cię pyta: Gdzie jest pokój, w którym będę jadł Paschę z moimi uczniami? On wam pokaże wielką, urządzoną salę na piętrze. Tam wszystko przygotujcie. Odeszli więc i znaleźli wszystko tak, jak im powiedział, i przygotowali Paschę. A gdy nadeszła pora, usiadł za stołem, a z nim dwunastu apostołów. I powiedział do nich: Gorąco pragnąłem zjeść tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Mówię wam bowiem, że nie będę jej więcej jadł, aż się spełni w królestwie Bożym. Potem wziął kielich, złożył dziękczynienie i powiedział: Weźcie go i rozdzielcie między siebie. Mówię wam bowiem, że nie będę pił z owocu winorośli, aż przyjdzie królestwo Boże. Wziął też chleb, złożył dziękczynienie, połamał i dał im, mówiąc: To jest moje ciało, które jest za was dane. To czyńcie na moją pamiątkę. Podobnie i kielich, gdy było po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to nowy testament w mojej krwi, która jest za was wylana. Lecz oto ręka tego, który mnie wydaje, jest ze mną na stole. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak zostało postanowione, ale biada temu człowiekowi, przez którego będzie wydany. Wtedy oni zaczęli się między sobą pytać, który z nich miałby to zrobić. Wszczął się też między nimi spór o to, kto z nich ma być uważany za największego. Lecz on powiedział do nich: Królowie narodów panują nad nimi, a ci, którzy sprawują nad nimi władzę, nazywani są dobroczyńcami. Wy zaś tak nie postępujcie. Lecz kto jest największy wśród was, niech będzie jak najmniejszy, a kto jest przełożonym, niech będzie jak ten, kto służy. Któż bowiem jest większy? Ten, kto siedzi, czy ten, kto służy? Czy nie ten, kto siedzi? Ale ja jestem pośród was jako ten, kto służy. A wy jesteście tymi, którzy wytrwali przy mnie w moich próbach. I ja przekazuję wam królestwo, jak mnie przekazał mój Ojciec; Abyście jedli i pili za moim stołem w moim królestwie, i zasiadali na tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela. I powiedział Pan: Szymonie, Szymonie, oto szatan wyprosił, żeby was przesiać jak pszenicę. Lecz ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty zaś, gdy się nawrócisz, utwierdzaj swoich braci. A on mu powiedział: Panie, z tobą gotów jestem iść i do więzienia, i na śmierć. On rzekł: Mówię ci, Piotrze, nim zapieje dziś kogut, trzy razy się wyprzesz, że mnie znasz.

Łukasza 22:1-34 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)

Zbliżało się Święto Przaśników, zwane Paschą. Arcykapłani i znawcy Prawa w obawie przed ludem wciąż szukali odpowiedniego sposobu na rozprawienie się z Jezusem. W tym czasie w jednego z grona Dwunastu, Judasza, zwanego Iskariotem, wstąpił szatan. Odszedł więc i uzgodnił z arcykapłanami oraz dowódcami straży świątynnej plan wydania Jezusa. Ucieszyło ich to; wspólnie też doszli do porozumienia, że dadzą mu za to pieniądze. On się zgodził i zaczął szukać dogodnej sposobności do wydania im Go z dala od tłumu. Tymczasem nadszedł Dzień Przaśników, dzień ofiarowania baranka paschalnego. Jezus wysłał więc Piotra oraz Jana z takim poleceniem: Idźcie i przygotujcie nam wieczerzę paschalną. Zapytali Go: Gdzie chcesz, abyśmy ją przygotowali? Gdy tylko wejdziecie do miasta — odpowiedział — wyjdzie wam naprzeciw człowiek niosący dzban wody. Idźcie za nim do domu, do którego wejdzie, i powiedzcie gospodarzowi: Nauczyciel pyta cię: Gdzie jest izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami? Wówczas on wam wskaże duży i gotowy już pokój na piętrze — tam przygotujcie. Odeszli zatem, zastali wszystko tak, jak im powiedział i przygotowali Paschę. Gdy nadeszła pora, Jezus zajął miejsce przy stole, a z Nim apostołowie. I zwrócił się do nich: Gorąco pragnąłem, by przed moją męką spożyć tę Paschę wraz z wami. Bo wiedzcie, że z pewnością już jej nie spożyję, póki nie nastąpi czas jej wypełnienia — w Królestwie Bożym. Następnie wziął kielich, podziękował Bogu i powiedział: Weźcie go i rozdzielcie między siebie, gdyż mówię wam, że odtąd nie będę pił z owocu winorośli, aż przyjdzie Królestwo Boże. Wziął też chleb, podziękował, złamał i dał im, mówiąc: To jest moje ciało za was wydawane. To czyńcie na moją pamiątkę. Podobnie wziął kielich, kiedy już spożyli, i powiedział: Ten kielich to Nowe Przymierze przypieczętowane moją krwią za was przelaną. Lecz oto ręka tego, który Mnie wydaje, jest ze Mną przy stole. Co prawda Syn Człowieczy odchodzi, jak postanowiono, ale biada temu, który Go wydaje. Oni zaś zaczęli wypytywać się nawzajem, który z nich miałby to uczynić. Doszło też do sporu między nimi o to, którego z nich można by uznać za największego. Jezus zaś powiedział im: To królowie narodów panują nad ludźmi i ich władcy uchodzą za dobroczyńców. U was ma być inaczej: Większy pośród was niech postępuje jak młodszy, a przełożony — jak sługa. Bo kto uchodzi za większego? Ten, który siedzi przy stole, czy ten, który służy? Z pewnością ten, który siedzi przy stole. Ja jednak jestem wśród was jak ten, który służy. Wy zaś jesteście tymi, którzy zostali przy Mnie, gdy przechodziłem przez próby. Ja też na mocy przymierza przekazuję wam Królestwo, jak i Mnie Ojciec przekazał je w przymierzu, po to, byście jedli i pili przy moim stole w moim Królestwie i zasiedli na tronach, by rozsądzać sprawy dwunastu plemion Izraela. Szymonie, Szymonie, oto szatan wymógł, aby was przesiać jak pszenicę. Ja natomiast błagałem za tobą, aby nie ustała twoja wiara. A ty, gdy się nawrócisz, umacniaj swoich braci. Panie — odpowiedział Piotr — jestem gotów iść z Tobą nawet do więzienia i na śmierć. Pan jednak odpowiedział: Piotrze, mówię ci, zanim zapieje dziś kogut, trzy razy zaprzeczysz, że Mnie znasz.

Łukasza 22:1-34 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

Ale zbliżało się święto Przaśników, zwane Paschą. A przedniejsi kapłani oraz uczeni w Piśmie dociekali jakby go zabić, bowiem się bali ludu. Zaś szatan wstąpił w Judasa, zwanego Iszkariotą, który był z liczby dwunastu. Więc odszedł i rozmawiał z przedniejszymi kapłanami i dowódcami, jakby go im wydać. Zatem ucieszyli się i umówili się dać mu srebro. Więc się zgodził oraz szukał stosownej pory, aby go im wydać z dala od tłumu. Ale przyszedł dzień Przaśników, w którym należało zabić ofiarę owej Paschy. Więc Jezus posłał Piotra z Janem i powiedział: Wyruszcie i przygotujcie nam Paschę, abyśmy zjedli. Zaś oni mu powiedzieli: Gdzie chcesz abyśmy przygotowali? A on im powiedział: Oto kiedy wejdziecie do miasta, spotka się z wami człowiek niosący dzban wody; idźcie za nim do domu, do którego wchodzi. Powiedzcie też gospodarzowi tego domu: Nauczyciel ci mówi: Gdzie jest kwatera, abym zjadł Paschę z moimi uczniami? A on wam pokaże wielką, usłaną salę na piętrze; tam przygotujcie. Zatem odeszli i znaleźli jak im powiedział, oraz przygotowali wieczerzę paschalną. A kiedy przyszła pora, położył się u stołu, a z nim dwunastu apostołów. Potem do nich powiedział: Z tęsknotą zacząłem z wami jeść tą wieczerzę paschalną, zanim przyjdzie mi cierpieć. Bowiem mówię wam, że nie będę jej więcej jadł, aż gdy zostanie wypełniona w Królestwie Boga. Nadto przyjął kielich, podziękował oraz powiedział: Zrozumcie to i podzielcie się między sobą. Bo powiadam wam, że nie będę pił z plonu winorośli dopóty, aż nie przyjdzie Królestwo Boga. Wziął też przaśny chleb, podziękował oraz łamał i dał im, mówiąc: To jest moje ciało, które jest za was wyznaczone, to czyńcie na moją pamiątkę. Podobnie i kielich, po zjedzeniu wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze w mojej krwi, która się za was wylewa. Jednakże, oto ręka tego, co mnie wydaje jest ze mną koło stołu. I chociaż Syn Człowieka odchodzi w naznaczonym czasie, ale biada owemu człowiekowi, przez którego zostaje wydany. A oni zaczęli dociekać między sobą, kto z nich byłby tym, który ma to uczynić. Ale także pojawiła się w nich rywalizacja, kto z nich spodziewa się być większy. Zaś on im powiedział: Królowie narodów są ich panami, a ci, co mają władzę zostają nazwani ich dobroczyńcami. Ale wy nie w ten sposób; a większy wśród was niech stanie się jak młodociany; a idący na przedzie jak będący sługą. Bo kto jest większy? Ten leżący u stołu, czy ten będący sługą? Czyż nie leżący u stołu? Ale ja jestem w środku was jako będący sługą. Zaś wy jesteście tymi, którzy ze mną wytrwali w moich doświadczeniach. A ja ustanawiam wam testamentem królestwo, jak mi ustalił mój Ojciec, abyście w moim królestwie jedli i pili przy mym stole oraz usiedli na tronach, sądząc dwanaście pokoleń Israela. Nadto Pan powiedział: Szymonie, Szymonie, oto szatan wyprosił sobie, aby was przesiać jak zboże. A ja prosiłem o twoje, aby nie ustała twoja wiara; a ty, kiedyś, odwiedziony od błędu, ugruntuj twoich braci. A on mu powiedział: Panie, jestem gotów iść z tobą do więzienia oraz na śmierć. Zaś on rzekł: Powiadam ci, Piotrze, że nie zapieje dzisiaj kogut, jak najpierw trzykroć się nie wyrzekniesz, że mnie znasz.