Jozuego 24:1-33

Jozuego 24:1-33 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)

Potem Jozue zebrał wszystkie pokolenia Izraela w Sychem i zwołał starszych Izraela, jego naczelników, jego sędziów i jego przełożonych, a ci stawili się przed Bogiem. I Jozue powiedział do całego ludu: Tak mówi PAN, Bóg Izraela: Po drugiej stronie rzeki mieszkali od dawnych czasów wasi ojcowie, Terach, ojciec Abrahama i Nachora, i służyli obcym bogom. Wtedy zabrałem waszego ojca Abrahama z drugiej strony rzeki i prowadziłem go przez całą ziemię Kanaan, i rozmnożyłem jego potomstwo, dając mu Izaaka. Dałem też Izaakowi Jakuba i Ezawa, a Ezawowi dałem górę Seir, aby ją posiadł, ale Jakub i jego synowie zeszli do Egiptu. I posłałem Mojżesza i Aarona, i ukarałem Egipt plagami, które uczyniłem pośród niego. Potem wyprowadziłem was. I wyprowadziłem waszych ojców z Egiptu, i przybyliście nad morze, a Egipcjanie ścigali waszych ojców na rydwanach i koniach aż do Morza Czerwonego. Wtedy wołali do PANA, a on uczynił ciemność między wami a Egipcjanami i sprowadził na nich morze, które ich okryło. Wasze oczy widziały, co uczyniłem w Egipcie. I przebywaliście na pustyni przez długi czas. Potem przyprowadziłem was do ziemi Amorytów mieszkających za Jordanem, którzy walczyli przeciwko wam; ale oddałem ich w wasze ręce i posiedliście ich ziemię, a zgładziłem ich przed wami. Powstał też Balak, syn Sippora, król Moabu, aby walczyć przeciw Izraelowi. Posłał też i wezwał Balaama, syna Beora, aby was przeklinał. I nie chciałem słuchać Balaama; dlatego raczej błogosławił wam. I tak wybawiłem was z jego rąk. Przeprawiliście się potem przez Jordan i przyszliście do Jerycha. I walczyli przeciwko wam ludzie z Jerycha, a także Amoryci, Peryzzyci, Kananejczycy, Chetyci, Girgaszyci, Chiwwici i Jebusyci, ale oddałem ich w wasze ręce. I wysłałem przed wami szerszenie, które wypędziły przed wami dwóch królów amoryckich – nie twoim mieczem ani twoim łukiem. I dałem wam ziemię, na której nie trudziliście się, i miasta, których nie budowaliście, a w których mieszkacie; spożywacie z winnic i sadów oliwnych, których nie sadziliście. Teraz więc bójcie się PANA i służcie mu w szczerości i prawdzie. Usuńcie bogów, którym służyli wasi ojcowie za rzeką i w Egipcie, a służcie PANU. A jeśli wam się zdaje, że źle jest służyć PANU, wybierzcie sobie dziś, komu będziecie służyć: czy bogom, którym służyli wasi ojcowie po drugiej stronie rzeki, czy bogom Amorytów, w których ziemi mieszkacie. Lecz ja i mój dom będziemy służyli PANU. I lud odpowiedział: Nie daj Boże, byśmy mieli opuścić PANA, a służyć cudzym bogom. PAN bowiem, nasz Bóg, to on wyprowadził nas i naszych ojców z ziemi Egiptu, z domu niewoli, i uczynił na naszych oczach te wielkie znaki, i strzegł nas przez całą drogę, którą szliśmy, i wśród wszystkich ludów, między którymi przechodziliśmy; I PAN wypędził przed nami wszystkie ludy i Amorytów mieszkających na tej ziemi. Tak więc będziemy służyli PANU, bo on jest naszym Bogiem. Wtedy Jozue powiedział do ludu: Nie możecie służyć PANU, gdyż on jest Bogiem świętym, Bogiem zazdrosnym, nie przebaczy waszych przestępstw ani waszych grzechów. Jeśli opuścicie PANA, a będziecie służyli cudzym bogom, odwróci się od was, ześle na was nieszczęście i zniszczy was, choć przedtem dobrze wam czynił. I lud odpowiedział Jozuemu: Nie tak, ale PANU będziemy służyć. Wtedy Jozue powiedział do ludu: Sami jesteście świadkami przeciwko sobie, że wybraliście sobie PANA, aby mu służyć. A oni powiedzieli: Jesteśmy świadkami. I powiedział: Teraz więc usuńcie cudzych bogów, którzy są pośród was, i zwróćcie wasze serca ku PANU, Bogu Izraela. I lud odpowiedział Jozuemu: PANU, naszemu Bogu, będziemy służyć i jego głosu będziemy słuchać. Tak zawarł Jozue w tym dniu przymierze z ludem i nadał mu w Sychem prawo i nakaz. I Jozue spisał te słowa w księdze Prawa Bożego, wziął też wielki kamień i postawił go pod dębem, który był przy świątyni PANA. Wtedy Jozue powiedział do całego ludu: Oto ten kamień będzie dla nas świadkiem, gdyż słyszał wszystkie słowa PANA, które powiedział do nas, i będzie świadkiem przeciwko wam, byście się nie wyparli swojego Boga. Potem Jozue odesłał lud, każdego do swego dziedzictwa. Po tych wydarzeniach umarł Jozue, syn Nuna, sługa PANA, mając sto dziesięć lat. I pogrzebali go na obszarze jego dziedzictwa w Timnat-Serach, które znajduje się na górze Efraim, na północ od góry Gaasz. Izrael służył PANU przez wszystkie dni Jozuego i przez wszystkie dni starszych, którzy przeżyli Jozuego, a którzy znali wszystkie dzieła PANA, jakie czynił dla Izraela. A kości Józefa, które synowie Izraela przenieśli z Egiptu, pogrzebali w Sychem, na części pola, które Jakub kupił od synów Chamora, ojca Sychema, za sto monet. I stało się ono dziedzictwem synów Józefa. Umarł również Eleazar, syn Aarona, i pogrzebali go na pagórku Pinchasa, jego syna, który został mu dany na górze Efraim.

Jozuego 24:1-33 Biblia Gdańska (PBG)

Tedy zebrał Jozue wszystkie pokolenia Izraelskie do Sychem, i zwołał starszych z Izraela, i przedniejszych z nich, i sędziów ich, i przełożonych ich, i stanęli przed obliczem Bożem. I rzekł Jozue do wszystkiego ludu: Tak mówi Pan, Bóg Izraelski: Za rzeką mieszkali ojcowie wasi od dawnych czasów, Tare, ojciec Abrahamów, i ojciec Nachorów, i służyli bogom obcym. I wziąłem ojca waszego Abrahama z miejsca, które jest za rzeką, i prowadziłem go przez wszystkę ziemię Chananejską, i rozmnożyłem nasienie jego, dawszy mu Izaaka. Dałem też Izaakowi Jakóba i Ezawa, a podałem Ezawowi górę Seir, aby ją posiadł; ale Jakób i synowie jego zaszli do Egiptu. I posłałem Mojżesza i Aarona, a trapiłem Egipt; a gdym to uczynił w pośród niego, potemem was wywiódł. I wywiodłem ojce wasze z Egiptu, a przyszliście aż do morza, i gonili Egipczanie ojce wasze z wozami i z jezdnymi aż do morza czerwonego. Tedy wołali do Pana, a on położył ciemności między wami i między Egipczany, i przywiódł na nie morze, a okryło je; i widziały oczy wasze, com uczynił w Egipcie, i mieszkaliście na puszczy przez długi czas. Potemem przywiódł was do ziemi Amorejczyka, mieszkającego za Jordanem, i walczyli przeciwko wam; alem je podał w rękę waszę, i posiedliście ziemię ich, a wygładziłem je przed wami. Powstał też Balak, syn Seforów, król Moabski, aby walczył przeciw Izraelowi; a posławszy przyzwał Balaama, syna Beorowego, aby was przeklinał. I nie chciałem słuchać Balaama; przetoż błogosławiąc błogosławił wam, a tak wybawiłem was z rąk jego. Przeprawiliście się potem przez Jordan, i przyszliście do Jerycha, i walczyli przeciwko wam mężowie z Jerycha, Amorejczyk, i Ferezejczyk, i Chananejczyk, i Hetejczyk, i Gargiezejczyk, i Hewejczyk, i Jebuzejczyk; alem je podał w ręce wasze. I posłałem przed wami sierszenie, którzy je wypędzili przed obliczem waszem, dwu królów Amorejskich, nie mieczem twoim ani łukiem twoim. I dałem wam ziemię, w którejście nie robili, i miasta, którycheście nie budowali, w których mieszkacie, a winnic i oliwnic, którycheście nie sadzili, pożywacie. Przetoż teraz bójcie się Pana, a służcie mu w doskonałości i w prawdzie, a znieście bogi, którym służyli ojcowie wasi za rzeką, i w Egipcie, a służcie Panu. A jeźli się wam zda źle służyć Panu, obierzcież sobie dziś, komu byście służyli, chociaż bogi, którym służyli ojcowie wasi, co byli za rzeką, chociaż bogi Amorejskie, w których wy ziemi mieszkacie; aleć ja i dom mój będziemy służyli Panu. I odpowiedział lud mówiąc: Nie daj Boże, abyśmy mieli odstąpić Pana, a służyć bogom cudzym: Albowiem Pan, Bóg nasz, on jest, który nas wywiódł, i ojce nasze z ziemi Egipskiej, z domu niewoli, a który uczynił przed oczyma naszemi te znaki wielkie, i strzegł nas we wszystkiej drodze, którąśmy szli, i między wszystkimi narody, przez któreśmy przeszli; I wypędził Pan wszystkie narody, i Amorejczyka mieszkającego w ziemi przed twarzą naszą. A tak my będziemy służyli Panu; bo on jest Bóg nasz. Tedy rzekł Jozue do ludu: Nie możecie wy służyć Panu; bo Bóg święty jest, Bóg zapalczywy jest, nie przepuści złościom waszym, ani grzechom waszym. Jeźliż opuścicie Pana, a będziecie służyli bogom cudzym, obróci się, i utrapi was, i zniszczy was, choć wam przedtem dobrze czynił. I odpowiedział lud Jozuemu: Nie tak; ale Panu służyć będziemy. Tedy rzekł Jozue do ludu: Świadkami będziecie sami przeciwko, sobie, iżeście sobie obrali Pana, abyście mu służyli; a oni rzekli: Świadkami jesteśmy. I rzekł: Terazże znieście bogi cudze, którzy są w pośrodku was, a nakłońcie serca wasze ku Panu, Bogu Izraelskiemu. I odpowiedział lud Jozuemu: Panu, Bogu naszemu, służyć będziemy, i głosowi jego posłuszni być chcemy. A tak uczynił Jozue przymierze z ludem dnia onego, i przełożył im rozkazanie i sąd w Sychem. I napisał Jozue słowa te w księgi Zakonu Bożego; wziął też kamień wielki, i postawił go tam pod dębem, który był u świątnicy Pańskiej. Tedy rzekł Jozue do wszystkiego ludu: Oto kamień ten będzie nam świadectwem; albowiem on słyszał wszystkie słowa Pańskie, które mówił z nami i będzie przeciwko wam na świadectwo, byście snać nie skłamali przeciwko Bogu waszemu. Zatem rozpuścił Jozue lud, każdego do dziedzictwa swego. I stało się potem, że umarł Jozue, syn Nunów, sługa Pański, we stu i w dziesięciu lat. I pogrzebali go na granicy dziedzictwa jego w Tamnat Sare, które jest na górze Efraim, ku północy góry Gaas. I służył Izrael Panu po wszystkie dni Jozuego, i po wszystkie dni starszych, którzy długo żyli po Jozuem, a którzy wiedzieli o wszystkich sprawach Pańskich, które czynił Izraelowi. Kości też Józefowe, które byli przenieśli synowie Izraelscy z Egiptu, pogrzebali w Sychem, na części pola, które był kupił Jakób od synów Hemora, ojca Sychemowego, za sto jagniąt; i były u synów Józefowych w dziedzictwie ich. Eleazar także, syn Aaronów, umarł; i pogrzebali go na pagórku Fineesa, syna jego, który mu był dany na górze Efraim.

Jozuego 24:1-33 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

Potem Jezus, syn Nuna, zgromadził wszystkie plemiona do Szechem oraz zwołał starszych Israela, naczelników, sędziów i jego przełożonych; zatem stawili się przed Bogiem. A Jezus, syn Nuna, powiedział do całego ludu: Tak mówi WIEKUISTY, Bóg Israela: Wasi ojcowie, w tym Tarach, ojciec Abrahama i Nahora, od wieków mieszkali po drugiej stronie rzeki i czcili cudze bóstwa. Zatem wziąłem z drugiej strony rzeki waszego praojca Abrahama oraz poprowadziłem go po całej ziemi Kanaan, rozmnożyłem jego ród i dałem mu Ic'haka. Zaś Ic'hakowi dałem Jakóba i Ezawa, a Ezawowi wyznaczyłem górę Seir, aby ją objął w dziedzictwo; podczas gdy Jakób oraz jego synowie wyruszyli do Micraim. Potem posłałem Mojżesza i Ahrona, i poraziłem Micraim; a gdy to spełniłem pośród niego, zaraz was wyprowadziłem. Wyprowadziłem waszych ojców z Micraim i dotarliście do morza. Więc Micraimczycy pognali za waszymi ojcami wojennymi wozami i konnicą, aż do morza Sitowia. A gdy wołali do WIEKUISTEGO, położył gęsty mrok pomiędzy wami a Micraimczykami; po czym sprowadził na nich morze, tak, że ich pokryło. Więc widzieliście własnymi oczami, co spełniłem nad Micraim. Potem przebywaliście dłuższy czas na puszczy. Następnie sprowadziłem was do ziemi Emorejczyków, którzy osiedli po drugiej stronie Jardenu, a oni z wami walczyli; ale poddałem ich w waszą moc. Wzięliście w posiadanie ich ziemię oraz wytępiłem ich przed waszym obliczem. Powstał też Balak, syn Cypora, król Moabu, i walczył z Israelem. Potem posłał i wezwał Bileama, syna Beora, aby was przeklął. Jednak nie chciałem usłuchać Bileama; raczej musiał wam błogosławić. Tak ocaliłem was z jego mocy. Następnie przeprawiliście się za Jarden i przybyliście do Jerycha. I walczyli przeciw wam obywatele Jerycha, Emorejczycy, Peryzejczycy, Kanaanici, Chittejczycy, Girgaszyci, Chywici i Jebusyci, lecz poddałem ich w waszą moc. Posłałem przed wami szerszenie, zatem ich wypędziły przed wami – dwóch królów emorejskich. Nie przez miecz, ani przez twój łuk! Dałem wam ziemię, wokół której się nie trudziłeś i miasta, których nie zbudowaliście, a jednak w nich osiedliście; dostały się wam w użytkowanie winnice oraz oliwne sady, których nie zasadziliście. Teraz więc, obawiajcie się WIEKUISTEGO oraz służcie Mu w szczerości i prawdzie. Usuńcie bóstwa, którym służyli wasi ojcowie po drugiej stronie rzeki oraz w Micraim – a służcie WIEKUISTEMU. Zaś gdyby nie podobało się wam służyć WIEKUISTEMU – dziś postanówcie, komu chcecie służyć; czy bóstwom, którym służyli wasi ojcowie po drugiej stronie rzeki, czy też bóstwom Emorejczyków, w których kraju się osiedliliście? Zaś ja i mój dom będziemy służyć WIEKUISTEMU. A lud odezwał się, mówiąc: Dalekim to od nas, abyśmy porzucili WIEKUISTEGO, by służyć cudzym bóstwom! WIEKUISTY jest naszym Bogiem. To On wyprowadził nas oraz naszych ojców z ziemi Micraim, z domu niewoli oraz na naszych oczach spełnił te wielkie znaki. Strzegł nas na całej drodze, którą przeszliśmy i pośród wszystkich ludów, między którymi przebywaliśmy. WIEKUISTY wypędził przed nami wszystkie te ludy oraz Emorejczyków, mieszkańców tej ziemi. My chcemy służyć WIEKUISTEMU, gdyż On jest naszym Bogiem! Wtedy Jezus, syn Nuna, powiedział do ludu: Nie możecie ogarnąć WIEKUISTEGO, bo to jest święty Bóg; On jest Bogiem żarliwym; nie przepuści waszym występkom i grzechom! Jeżeli opuścicie WIEKUISTEGO, a będziecie służyć cudzym bóstwom – wtedy się odwróci, nawiedzi was niedolą i was wytępi, choć przedtem wam dobrze świadczył. A lud powiedział do Jezusa, syna Nuna: Nie! Będziemy służyć WIEKUISTEMU! Zatem Jezus, syn Nuna, powiedział do ludu: Jesteście świadkami przeciwko sobie samym, że postanowiliście służyć WIEKUISTEMU! Więc powiedzieli: Jesteśmy świadkami! Zatem usuńcie cudze bóstwa, które są pośród was i skłońcie wasze serce ku WIEKUISTEMU, Bogu Israela! A lud powiedział do Jezusa, syna Nuna: Będziemy służyć WIEKUISTEMU, naszemu Bogu i słuchać Jego głosu! Zatem Jezus, syn Nuna, tego dnia przedłożył obowiązujące dla ludu Przymierze, i w Szechem określił mu Prawo oraz Sąd. Potem Jezus, syn Nuna, spisał te wypadki w zwoju Prawa Boga; wziął wielki kamień oraz ustawił go tam pod dębem, który stał przy Świątyni WIEKUISTEGO. Nadto Jezus, syn Nuna, powiedział do całego ludu: Oto ten kamień będzie świadkiem przeciwko nam, bowiem on słyszał te wszystkie słowa WIEKUISTEGO, które z nami mówił. Dlatego on będzie świadkiem przeciwko wam, abyście się nie wyparli waszego Boga. Potem Jezus, syn Nuna, odprawił lud; każdego do swojej posiadłości. A po tych wypadkach stało się, że Jezus, syn Nuna, sługa WIEKUISTEGO, umarł, mając sto dziesięć lat. I pochowano go w granicy jego posiadłości, w Thymnath Serach, na wzgórzu Efraima, po północnej stronie góry Gaasz. A Israel służył WIEKUISTEMU po wszystkie dni Jezusa, syna Nuna, oraz po wszystkie dni starszych, którzy przeżyli Jezusa, syna Nuna, i którzy znali wszystkie czyny WIEKUISTEGO, jakie spełnił dla Israela. Zaś kości Josefa, które synowie Israela sprowadzili z Micraimu, pochowali w Szechem na części pola, które Jakób nabył od synów Chamora, ojca Szechema, za cenę stu kesytów, i które przeszło na dziedziczna własność synów Josefa. A kiedy umarł i Elazar, syn Ahrona, pochowano go w Gibei, mieście należącym do Pinhasa, jego syna, które było mu oddane na górze Efraima.

Jozuego 24:1-33 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)

Jozue zgromadził w Sychem wszystkie plemiona Izraela. Wezwał tam starszych ludu, jego naczelników, sędziów i przełożonych, i ci stawili się przed Bogiem. Wówczas Jozue powiedział do wszystkich zebranych: Tak mówi PAN, Bóg Izraela: Wasi ojcowie, Terach, ojciec Abrahama i Nachora, mieszkali dawno temu za Rzeką i tam służyli innym bogom. Wtedy sprowadziłem waszego ojca Abrahama zza Rzeki i prowadziłem go po całym Kanaanie. Pomnożyłem jego potomstwo, dałem mu Izaaka, a Izaakowi dałem Jakuba i Ezawa. Ezawowi oddałem w posiadanie góry Seir, a Jakub wraz z synami powędrował do Egiptu. Potem posłałem do Egiptu Mojżesza i Aarona i uderzyłem ten kraj plagami, tak jak to właśnie uczyniłem, po czym wyprowadziłem was stamtąd. A gdy wyprowadziłem waszych ojców z Egiptu, przybyliście nad Morze Czerwone. Egipcjanie dogonili tam waszych ojców na rydwanach i konno. Wtedy wołali oni do PANA, a On rozciągnął ciemność między wami a Egipcjanami, po czym sprowadził na nich morze, które ich zatopiło. Na własne oczy widzieliście to, co uczyniłem Egiptowi. Przez długi czas przebywaliście później na pustyni. Potem wprowadziłem was do ziemi Amorytów, mieszkających za Jordanem, a gdy podjęli z wami walkę, wydałem ich w wasze ręce. Wytępiłem ich przed wami i posiedliście ich ziemię. Wtedy wystąpił przeciw Izraelowi król Moabu Balak, syn Sypora. Wezwał on do siebie Bileama, syna Beora, po to, by was przeklął. Ale Ja nie chciałem słuchać Bileama i on właściwie was pobłogosławił — i wyrwałem was z jego ręki. Po waszej przeprawie przez Jordan stanęliście pod Jerychem. Tam walczyli z wami panowie Jerycha, Amoryci, Peryzyci, Kananejczycy, Chetyci, Girgaszyci, Chiwici i Jebuzyci, a Ja wydałem ich w wasze ręce. Wysłałem przed wami szerszenie i to one wypędziły przed wami obu królów amoryckich, a nie wasz miecz ani łuk. Dałem wam ziemię, nad którą się nie trudziliście. Zamieszkaliście w miastach, których nie budowaliście. Korzystaliście z owoców winnic i oliwników, których nie sadziliście. Teraz więc żyjcie w bojaźni wobec PANA. Służcie Mu szczerze i wiernie. Usuńcie bogów, którym służyli wasi ojcowie za Rzeką i w Egipcie. Służcie jedynie PANU. A jeślibyście uznali za niesłuszne służyć PANU, to wybierzcie dziś sobie, komu chcecie służyć: czy bogom, którym służyli wasi ojcowie za Rzeką, czy bogom amoryckim, w których ziemi mieszkacie — ja i mój dom będziemy służyli PANU. Wtedy lud odpowiedział: Chcemy trzymać się jak najdalej od opuszczania PANA i od służenia innym bogom! Przecież to PAN, nasz Bóg, On jest tym, który nas i naszych ojców wyprowadził z niewoli egipskiej i który na naszych oczach dokonał wielkich cudów. On nas strzegł, gdy byliśmy w drodze i gdy przechodziliśmy obok tych wszystkich ludów. PAN też wypędził przed nami wszystkie te ludy i Amorytów, mieszkających w tej ziemi, więc my też będziemy służyli PANU — On jest naszym Bogiem! Jozue jednak powiedział do ludu: Nie jesteście w stanie służyć PANU. On jest Bogiem świętym i Bogiem zazdrosnym. Nie przepuści wam waszych nieprawości i grzechów. Jeśli opuścicie PANA i zaczniecie służyć innym bogom, On odwróci się, sprowadzi na was nieszczęście i wygubi was, mimo że wcześniej darzył was dobrocią. Ale lud oznajmił Jozuemu: Nie tak będzie. Owszem, chcemy służyć PANU! Wtedy Jozue oświadczył ludowi: Jesteście świadkami przeciw samym sobie, że wy sami wybraliście sobie PANA, by Mu służyć. A oni odpowiedzieli: Tak, jesteśmy świadkami! Więc teraz — wezwał Jozue — usuńcie innych bogów, których macie u siebie, i skłońcie serca ku PANU, Bogu Izraela. I lud wyznał wobec Jozuego: Będziemy służyć PANU, naszemu Bogu, i będziemy posłuszni Jego głosowi. Tak to Jozue zawarł tego dnia przymierze w imieniu ludu i nadał ludowi w Sychem ustawy oraz prawa. Jozue spisał też te słowa w zwoju Prawa Bożego, a następnie wziął głaz, ustawił go pod dębem, w miejscu świętym należącym do PANA, i powiedział do całego ludu: Ten oto kamień będzie nam na świadka, bo słyszał wszystkie słowa PANA, w których przemówił On do nas. Kamień ten będzie też świadczył przeciw wam, jeśli nie dochowacie wierności waszemu Bogu. Potem Jozue rozesłał lud i każdy udał się do swojej posiadłości. Po tych wydarzeniach Jozue, syn Nuna, sługa PANA, umarł. W chwili śmierci liczył sobie sto dziesięć lat. Pochowano go w obrębie jego posiadłości w Timnat-Serach, które leży na pogórzu Efraima, na północ od góry Gaasz. Izrael zaś służył PANU przez wszystkie dni życia Jozuego i przez wszystkie dni życia starszych, którzy go przeżyli i którzy uczestniczyli w całym dziele PANA, dokonanym przez Niego dla Izraela. Izraelici pogrzebali też w Sychem kości Józefa, które przynieśli z Egiptu. Pogrzebali je w Sychem na kawałku pola, które nabył Jakub od synów Chamora, ojca Sychema, za sto kesit. Pole to stało się dziedziczną własnością synów Józefa. W końcu umarł także Eleazar, syn Aarona. Pogrzebano go w Gibei, w mieście należącym do jego syna Pinechasa, które dano mu na pogórzu Efraima.

YouVersion używa plików cookie, aby spersonalizować twoje doświadczenia. Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookie zgodnie z naszą Polityką prywatności