Izajasza 40:6-8
Izajasza 40:6-8 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)
Głos przemówił: Wołaj. I zapytano: Co mam wołać? Wszelkie ciało jest trawą, a cały jego wdzięk jak kwiat polny. Trawa usycha, kwiat więdnie, gdy wiatr PANA powieje na nie. Zaprawdę ludzie są trawą. Trawa usycha, kwiat więdnie, ale słowo naszego Boga trwa na wieki.
Izajasza 40:6-8 Biblia Gdańska (PBG)
Głos mówiącego: Wołaj. I rzekł: Cóż mam wołać? To: Wszelkie ciało jest trawa, a wszystka zacność jego jako kwiat polny. Trawa usycha, kwiat opada; skoro wiatr Pański powionie nań; zaprawdęć ludzie są tą trawą. Trawa usycha, kwiat opada; ale słowo Boga naszego trwa na wieki.
Izajasza 40:6-8 Nowa Biblia Gdańska (NBG)
Głos woła: Wołaj! A inny odpowiada: Co mam wołać? To: Wszelka cielesna natura jest trawą, a każdy jej wdzięk jak polne kwiecie. Usycha trawa, więdnie kwiat, kiedy na niego wieje wiatr WIEKUISTEGO; zaprawdę, ten lud jest trawą. Usycha trawa, więdnie kwiat, ale słowo naszego Boga trwa na wieki.
Izajasza 40:6-8 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)
Głos mówi: Głoś! Zapytałem więc: Co mam głosić? To, że wszystko, co żyje, jest trawą — z całym swym wdziękiem jest niczym kwiat polny. Usycha ta trawa i więdnie ten kwiat, gdy tylko wiatr PANA powieje na nie. Tak! Ludzie są jak trawa! Trawa usycha, a kwiat — więdnie, lecz Słowo naszego Boga trwa na wieki!