Rodzaju 4:1-16

Rodzaju 4:1-16 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)

Następnie Adam zbliżył się do swojej żony Ewy. Poczęła ona zatem i urodziła Kaina. Dałam początek mężczyźnie, podobnie jak PAN — powiedziała. Potem urodziła jeszcze jego brata, Abla. Abel został pasterzem owiec, Kain zaś uprawiał rolę. Po pewnym czasie Kain złożył PANU ofiarę z plonów ziemi. Abel również złożył ofiarę — z tłuszczu swych pierworodnych owiec. PAN odniósł się przychylnie do Abla i jego ofiary. Kaina zaś i jego ofiary nie przyjął. Kain rozgniewał się bardzo z tego powodu i posmutniał. Wówczas PAN zapytał Kaina: Dlaczego jesteś zagniewany? I dlaczego tak posmutniałeś? Gdybyś postępował właściwie, czyż wszystko nie byłoby w porządku? Ponieważ jednak tak nie postępujesz, u progu czyha grzech. Chciałby tobą zawładnąć, lecz ty masz nad nim panować. Kain jednak zwrócił się do swego brata Abla: Wyjdźmy razem w pole. A kiedy tam się znaleźli, Kain rzucił się na swego brata i zabił go. Wtedy PAN zapytał Kaina: Gdzie jest Abel, twój brat? Nie wiem — odpowiedział. — Czy ja jestem stróżem mojego brata? Cóż ty zrobiłeś? — spytał PAN. — Rozlana krew twojego brata woła do Mnie z ziemi. Odtąd będziesz wyklęty z tej ziemi, która rozwarła swe wnętrze, by przyjąć krew twojego brata przelaną twoją ręką! Gdy będziesz tę ziemię uprawiał, nie użyczy ci już swoich bogactw. Będziesz teraz na niej tułaczem i wędrowcem. Wtedy Kain zwrócił się do PANA: Kara za moją winę jest zbyt wielka. Skoro wypędzasz mnie z tych pól i mam kryć się przed Tobą, być tułaczem i wędrowcem na ziemi, to teraz może zabić mnie każdy, kto odkryje, kim jestem. Lecz PAN mu odpowiedział: Będzie inaczej. Kto by zabił Kaina, ściągnie na siebie siedmiokrotną pomstę! I umieścił PAN znak na Kainie, aby nie zabił go nikt, kto odkryje, kim jest. I tak Kain odszedł sprzed oblicza PANA. Przemierzał ziemię tułaczą na wschód od Edenu.

Udostępnij
Czytaj Rodzaju 4

Rodzaju 4:1-16 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)

Potem Adam obcował ze swoją żoną Ewą, a ta poczęła i urodziła Kaina. I powiedziała: Otrzymałam mężczyznę od PANA. I urodziła jeszcze jego brata Abla. Abel był pasterzem owiec, a Kain był rolnikiem. Z biegiem czasu zdarzyło się, że Kain przyniósł PANU ofiarę z plonów ziemi. Także Abel przyniósł z pierworodnych swej trzody i z ich tłuszczu. A PAN wejrzał na Abla i jego ofiarę. Lecz na Kaina i jego ofiarę nie wejrzał. Kain rozgniewał się bardzo i spochmurniała jego twarz. Wtedy PAN zapytał Kaina: Dlaczego się rozgniewałeś? Czemu spochmurniała twoja twarz? Jeśli będziesz dobrze czynił, czy nie zostaniesz wywyższony? A jeśli nie będziesz dobrze czynił, grzech leży u drzwi; a do ciebie będzie jego pragnienie, a ty będziesz nad nim panować. I Kain rozmawiał ze swoim bratem Ablem. A gdy byli na polu, Kain powstał przeciwko swemu bratu Ablowi i zabił go. Wtedy PAN zapytał Kaina: Gdzie jest twój brat Abel? On odpowiedział: Nie wiem. Czy ja jestem stróżem mego brata? Bóg zapytał: Cóż uczyniłeś? Głos krwi twego brata woła do mnie z ziemi. Teraz więc przeklęty będziesz na ziemi, która otworzyła swe usta, aby przyjąć krew twego brata przelaną przez twoją rękę. Gdy będziesz uprawiał ziemię, nie da ci już swego plonu. Tułaczem i zbiegiem będziesz na ziemi. Wtedy Kain powiedział do PANA: Zbyt ciężka jest moja kara, bym mógł ją znieść. Oto wyganiasz mnie dziś z powierzchni ziemi, a przed twoją twarzą będę ukryty. Będę tułaczem i zbiegiem na ziemi, a stanie się tak, że ktokolwiek mnie spotka, zabije mnie. PAN mu odpowiedział: Zaprawdę, ktokolwiek zabije Kaina, poniesie siedmiokrotną zemstę. I nałożył PAN na Kaina piętno, aby nie zabił go nikt, kto by go spotkał. Wtedy odszedł Kain sprzed oblicza PANA i zamieszkał w ziemi Nod, na wschód od Edenu.

Udostępnij
Czytaj Rodzaju 4

Rodzaju 4:1-16 Biblia Gdańska (PBG)

Potem Adam poznał Ewę, żonę swoję, która poczęła i porodziła Kaina, i rzekła: Otrzymałam męża od Pana. I porodził zasię brata jego Abla; i był Abel pasterzem owiec, a Kain był rolnikiem. I stało się po wielu dni, iż przyniósł Kain z owocu ziemi ofiarę Panu. Także i Abel przyniósł z pierworodztw trzód swoich i z tłustości ich; i wejrzał Pan na Abla i na ofiarę jego. Ale na Kaina i na ofiarę jego nie wejrzał; i rozgniewał się Kain bardzo, i spadła twarz jego. Tedy rzekł Pan do Kaina: Przeczżeś się zapalił gniewem a czemu spadła twarz twoja? Azaż, jeźli dobrze czynić będziesz, nie będziesz wywyższon? a jeźli nie będziesz dobrze czynił, we drzwiach grzech leży; a do ciebie chuć jego będzie, a ty nad nim panować będziesz. I rozmawiał Kain z Ablem bratem swoim. I stało się, gdy byli na polu, że powstał Kain na Abla brata swego, i zabił go. I rzekł Pan do Kaina: Gdzież jest Abel brat twój? który odpowiedział: Nie wiem; izalim ja stróżem brata mego? I rzekł Bóg: Cóżeś uczynił? Głos krwi brata twego woła do mnie z ziemi. Teraz tedy przeklętym będziesz na ziemi, która otworzyła usta swe, aby przyjęła krew brata twego z ręki twojej. Gdy będziesz sprawował ziemię, nie wyda więcej mocy swej tobie; tułaczem, i biegunem będziesz na ziemi. Tedy rzekł Kain do Pana: Większa jest nieprawość moja, niżby mi ją odpuścić miano. Oto mię dziś wyganiasz z oblicza tej ziemi, a przed twarzą twoją skryję się, i będę tułaczem, i biegunem na ziemi; i stanie się, że ktokolwiek mię znajdzie, zabije mię. I rzekł mu Pan: Zaiste, ktobykolwiek zabił Kaina, siedmioraką odniesie pomstę. I włożył Pan na Kaina piętno, aby go nie zabijał, ktobykolwiek znalazł. Tedy odszedł Kain od oblicza Pańskiego, i mieszkał w ziemi Nod, na wschód słońca od Eden.

Udostępnij
Czytaj Rodzaju 4

Rodzaju 4:1-16 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

Zaś Adam poznał cieleśnie Chawę, swoją żonę, więc poczęła i urodziła Kaina; bo powiedziała: Nabyłam mężczyznę od WIEKUISTEGO. I jeszcze urodziła jego brata Hebla. Hebel był pasterzem trzód, zaś Kain uprawiał rolę. A po pewnym czasie stało się, że Kain przyniósł WIEKUISTEMU dar z owoców ziemi; także Hebel przyniósł z pierworodnych swojej trzody oraz z ich tłuszczu. Zaś PAN wejrzał na Hebla oraz na jego dar; ale na Kaina i na jego dar nie wejrzał. Więc to bardzo gniewało Kaina oraz zapadły się jego policzki. A WIEKUISTY powiedział do Kaina: Czemu się gniewasz i czemu się zapadły twoje policzki? Przecież jeżeli się poprawisz twoje pozostanie pierwszeństwo; a jeśli się nie poprawisz u drzwi leży wina; a ma ona skłonność do ciebie, lecz ty masz nad nią panować. Więc Kain powiedział to swojemu bratu Heblowi. Także się stało, że kiedy byli na polu, Kain powstał na swojego brata Hebla i go zabił. A WIEKUISTY powiedział do Kaina: Gdzie jest twój brat Hebel? Zatem odpowiedział: Nie wiem; czyż to ja jestem stróżem mojego brata? A Bóg powiedział: Co uczyniłeś! Głos krwi twojego brata woła do Mnie z ziemi. Bądź teraz wyklętym z ziemi, co otworzyła swą paszczę, by z twej ręki przyjąć krew twojego brata. Kiedy będziesz uprawiał rolę, nie wyda ci więcej swej siły; będziesz tułaczem oraz zbiegiem na ziemi. Zaś Kain powiedział do WIEKUISTEGO: Zbyt wielką jest moja kara, abym ją zniósł. Oto dziś mnie wypędzasz z oblicza tego kraju, bym się ukrywał przed Twym obliczem, i był tułaczem oraz zbiegiem na ziemi; przecież ktokolwiek mnie spotka, ten mnie zabije. A WIEKUISTY powiedział do niego: Zaiste, ktokolwiek by zabił Kaina, poniesie siedmiokrotną pomstę. WIEKUISTY uczynił też znak dla Kaina, by go nikt nie zabijał, kto go spotka. I tak Kain uszedł sprzed oblicza WIEKUISTEGO oraz osiadł w krainie Nod, na wschodzie od Edenu.

Udostępnij
Czytaj Rodzaju 4