Rodzaju 34:24-31
Rodzaju 34:24-31 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)
I usłuchali Chamora i jego syna Sychema wszyscy wychodzący z bramy swego miasta. I został obrzezany każdy mężczyzna, który wychodził z bramy swego miasta. A trzeciego dnia, gdy najbardziej cierpieli, dwaj synowie Jakuba, Symeon i Lewi, bracia Diny, wzięli swoje miecze i śmiało weszli do miasta, i pomordowali wszystkich mężczyzn. Zabili ostrzem miecza także Chamora oraz jego syna Sychema i zabrali Dinę z domu Sychema, i odeszli. Synowie Jakuba wpadli do pomordowanych i złupili miasto za to, że zhańbili ich siostrę. Zabrali ich owce, woły i osły oraz to, co było w mieście i na polu. Cały ich majątek, wszystkie ich dzieci i żony wzięli do niewoli i zrabowali wszystko, co było w domach. Wtedy Jakub powiedział do Symeona i Lewiego: Zaniepokoiliście mnie, czyniąc mnie obrzydliwym u mieszkańców tej ziemi, u Kananejczyków i Peryzzytów. Ja mam niewielką liczbę ludzi, a oni zbiorą się przeciwko mnie i uderzą na mnie. I tak zginę ja i mój dom. A oni odpowiedzieli: Czyż miał traktować naszą siostrę jak nierządnicę?
Rodzaju 34:24-31 Biblia Gdańska (PBG)
I usłuchali Hemora i Sychema, syna jego, wszyscy wychodzący z bramy miasta jego, i obrzezał się każdy mężczyzna, cokolwiek ich wychodziło z bramy miasta jego. I stało się dnia trzeciego gdy byli w najcięższym bólu, tedy wzięli dwaj synowie Jakóbowi, Symeon i Lewi, bracia Dyny, każdy miecz swój, a weszli do miasta śmiele, i pomordowali wszystkie mężczyzny. Hemora też i Sychema, syna jego, zabili mieczem, a wziąwszy Dynę z domu Sychemowego, odeszli. Drudzy też synowie Jakóbowi przyszli do pobitych, i złupili miasto, przeto iż zgwałcili siostrę ich. Owce ich, i woły ich, i osły ich, i co w mieście było, i co na polu, pobrali. I wszystkę majętność ich, i wszystkie dzieci ich, i żony ich, w niewolą zabrali, i wybrali wszystko, co w domach było. Tedy rzekł Jakób do Symeona i Lewiego: Zafrasowaliście mię, a przywiedliście mię w ohydę u obywateli ziemi tej, u Chananejczyków i Ferezejczyków; ja niewielką liczbę ludu mam, a zebrawszy się przeciwko mnie, porażą mię, a tak zginę ja, i dom mój A oni odpowiedzieli: Izali jako wszetecznicy miał używać siostry naszej?
Rodzaju 34:24-31 Nowa Biblia Gdańska (NBG)
Zatem wszyscy wychodzący z bram jego miasta usłuchali Chamora i jego syna Szechema; i każdy mężczyzna dał się obrzezać; wszyscy, wychodzący z bram jego miasta. A trzeciego dnia, gdy byli w bólu, stało się, że dwaj bracia Diny, synowie Jakóba Szymeon i Lewi, wzięli każdy swój miecz, śmiało napadli na miasto oraz wymordowali wszystkie osoby płci męskiej. Ostrzem miecza zabili Chamora, jego syna Szechema, po czym z domu Szechema zabrali Dinę i odeszli. Nadto synowie Jakóba naszli na zabitych i zrabowali miasto, w którym zhańbili ich siostrę. Zabrali ich trzody, ich rogaciznę, ich osły; to co było w mieście i na polu oraz ich całe mienie; zabrali też w niewolę wszystkie ich dzieci, ich kobiety i zrabowali wszystko, co było w domach. Więc Jakób powiedział do Szymeona i Lewiego: Zaniepokoiliście mnie, czyniąc cuchnącym u mieszkańców tej ziemi, u Kanaanejczyków oraz Peryzejczyków. A ja stanowię nieliczną garstkę; porażą mnie, gdy się przeciwko mnie zgromadzą i będę wytępiony ja i mój dom. Zatem powiedzieli: Czy z naszą siostrą można postępować jak z nierządnicą?
Rodzaju 34:24-31 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)
Zgromadzeni w bramie miasta posłuchali Chamora i Sychema, jego syna, i obrzezali wszystkich mężczyzn, wszystkich biorących udział w zgromadzeniach w bramie ich miasta. Jednak trzeciego dnia, gdy wciąż byli obolali, dwaj synowie Jakuba, Symeon i Lewi, bracia Diny, wzięli każdy swój miecz, napadli na niczego nie przeczuwających mieszkańców i wybili wszystkich mężczyzn. Zabili przy tym także Chamora i Sychema, jego syna, zabrali Dinę z domu Sychema — i odeszli. Potem synowie Jakuba ruszyli na pobitych i, ponieważ zhańbiono ich siostrę, złupili miasto. Zabrali ich owce, bydło, osły, to, co było w mieście, i to, co było na polach. Zagarnęli też całe ich bogactwo, uprowadzili wszystkie ich dzieci i wszystkie ich kobiety — złupili wszystko, co znaleźli w ich domach. Wtedy Jakub wyrzucił Symeonowi i Lewiemu: Narobiliście mi kłopotów i obrzydziliście mnie mieszkańcom tej ziemi, Kananejczykom i Peryzytom. Ja nie mam tylu ludzi, co oni. Jeśli zbiorą się przeciwko mnie, przegram i zginę ja oraz moja rodzina. Synowie jednak odparli: A czy on miał prawo potraktować naszą siostrę jak nierządnicę?