Wyjścia 36:4-7
Wyjścia 36:4-7 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)
Przyszli więc wszyscy uzdolnieni, którzy wykonywali wszelką pracę przy świątyni, każdy od swojej pracy, którą wykonywał; I powiedzieli do Mojżesza: Lud przynosi dużo więcej niż potrzeba do wykonania tej służby, którą PAN rozkazał uczynić. Mojżesz rozkazał więc, aby ogłoszono w obozie: Niech już ani mężczyzna, ani kobieta nie przynosi więcej ofiar na budowę świątyni. I powstrzymano lud od ich przynoszenia. Bo to, co mieli, wystarczyło do wykonania wszelkiej pracy, a nawet zbywało.
Wyjścia 36:4-7 Biblia Gdańska (PBG)
Tedy się zeszli wszyscy dowcipni, którzy robili wszelaką robotę świątnicy, każdy opuściwszy robotę swoję, którą czynili. I rzekli do Mojżesza, mówiąc: Daleko więcej lud przynosi, niż potrzeba do wyrobienia tej usługi, którą rozkazał Pan uczynić. Rozkazał tedy Mojżesz, aby obwołano w obozie mówiąc: Ani mąż, ani niewiasta niech więcej ni przynoszą ofiar na robienie świątnicy. I zabroniono ludowi, aby nie nosili. Bo mieli potrzeb dostatek do wszystkiej roboty, aby ją wyrobili, i zbywało.
Wyjścia 36:4-7 Nowa Biblia Gdańska (NBG)
Zeszli się też wszyscy umiejętni wykonawcy wszelkiej pracy dla świętego miejsca; każdy do swojego dzieła, którym się zajmował. I oświadczyli Mojżeszowi, mówiąc: Lud przynosi więcej niż potrzeba do dzieła, które rozkazał wykonać WIEKUISTY. Zatem Mojżesz rozkazał i tak ogłoszono w obozie: Ani mężczyzna, ani kobieta niech już nie robią nic odnośnie świętej daniny. I lud przestał przynosić. Bowiem był dostatek zapasu dla całego dzieła, by je wykończyć, oraz jeszcze zbywało.
Wyjścia 36:4-7 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)
Wówczas zeszli się wszyscy mistrzowie mający wykonać prace na rzecz miejsca świętego, każdy zgodnie ze swoim rzemiosłem, i zwrócili Mojżeszowi uwagę, że lud przynosi więcej materiałów, niż potrzeba na wykonanie prac zleconych przez PANA. Dlatego Mojżesz ogłosił — co też przekazano w całym obozie — żeby ani mężczyźni, ani kobiety nie przygotowywali już szczególnych darów na rzecz miejsca świętego. Lud przestał zatem je przynosić. Rzemieślnicy mieli wszystkiego pod dostatkiem — na każdym odcinku robót — a nawet im zbywało!