Daniela 10:1-10

Daniela 10:1-10 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)

W trzecim roku panowania Cyrusa, króla perskiego, Danielowi, któremu nadano imię Belteszasar, zostało objawione Słowo. Słowo to jest prawdziwe, a zastęp wielki. Daniel rozważał to Słowo i w widzeniu otrzymał zrozumienie. W tych dniach ja, Daniel, smuciłem się przez trzy tygodnie. Nie jadłem smacznych potraw ani mięsa, nie brałem do ust wina i nie namaszczałem się olejkiem, póki nie wypełniły się te trzy tygodnie. A dwudziestego czwartego dnia pierwszego miesiąca byłem nad brzegiem wielkiej rzeki, to jest nad brzegiem Tygrysu. Gdy podniosłem oczy, zobaczyłem jakiegoś mężczyznę. Ubrany był w lnianą szatę, a biodra przepasane miał pasem ze złota najwyższej próby. Jego ciało przypominało topaz, twarz jaśniała jak błyskawica, a oczy płonęły jak pochodnie. Ramiona i stopy błyszczały jak polerowany brąz, a dźwięk jego głosu był potężny, jak odgłos grzmotu. I tylko ja sam, Daniel, oglądałem ten widok. Towarzyszący mi ludzie niczego nie widzieli, ale ogarnęło ich drżenie, uciekli i ukryli się. Zostałem zatem ja sam i sam oglądałem ten przejmujący widok. Wyczerpało to jednak moje siły. Zwykle żwawy, poczułem się całkowicie rozbity, każdy ruch oznaczał trud. Wtedy usłyszałem jego słowa. Na ich dźwięk upadłem na twarz w odrętwieniu i z twarzą ku ziemi. Ale zaraz dotknęła mnie jakaś ręka i potrząsnęła mną tak, że się podniosłem. Oparłem się więc na kolanach i dłoniach.

Daniela 10:1-10 Biblia Warszawska 1975 (BW1975)

Trzeciego roku Cyrrusa, króla perskiego, objawiło się słowo Danielowi, zwanemu Baltazarem. To słowo jest prawdziwe, a treścią jego wielki ucisk. I zważał na słowo, a w widzeniu dane mu było zrozumienie. W owym czasie ja, Daniel, byłem w żałobie przez trzy tygodnie. Nie jadłem smacznych potraw, ani mięsa, ani wina nie brałem do ust, nie namaszczałem się olejkiem, aż upłynęły trzy tygodnie. A dwudziestego czwartego dnia pierwszego miesiąca byłem nad brzegiem Wielkiej Rzeki, to jest Tygrysu. A gdy podniosłem oczy i spojrzałem, oto był mąż, ubrany w szatę lnianą, a biodra miał przepasane pasem ze złota z Ufas. Ciało jego było podobne do topazu, oblicze jego jaśniało jak błyskawica, a oczy jego jak pochodnie płonące, ramiona i nogi jego błyszczały jak miedź wypolerowana, a dźwięk jego głosu był potężny jak wrzawa mnóstwa ludu. Tylko ja, Daniel, widziałem to zjawisko, a mężowie, którzy byli ze mną nie widzieli tego zjawiska; lecz padł na nich wielki strach, tak że pouciekali i poukrywali się. I zostałem sam, i widziałem to potężne zjawisko. Lecz nie było we mnie siły; twarz moja zmieniła się do niepoznania i nie miałem żadnej siły. I usłyszałem dźwięk jego słów; a gdy usłyszałem dźwięk jego słów, padłem na twarz nieprzytomny i leżałem twarzą ku ziemi. Lecz oto dotknęła mnie jakaś ręka i podniosła mnie tak, że oparłem się na kolanach i na dłoniach.

Daniela 10:1-10 Biblia Gdańska (PBG)

Roku trzeciego Cyrusa, króla Perskiego objawione było słowo Danijelowi, którego imię nazwano Baltazar; a to słowo było prawdziwe, i czas zamierzony długi; i zrozumiał ono słowo, bo wziął zrozumienie w widzeniu. W one dni ja Danijel byłem smutny przez trzy tygodnie dni; Chlebam smacznego nie jadł, a mięso i wino nie wchodziło w usta moje, anim się mazał olejkiem, aż się wypełniły dni trzech tygodni. A dnia dwudziestego i czwartego miesiąca pierwszego byłem nad brzegiem rzeki wielkiej, to jest Chydekel; A podniósłszy oczy moje ujrzałem, a oto mąż niejaki ubrany w szatę lnianą, a biodra jego przepasane były złotem szczerem z Ufas; A ciało jego było jako Tarsys, a oblicze jego na wejrzeniu jako błyskawica, a oczy jego były jako lampy gorejące, a ramiona jego i nogi jego na wejrzeniu jako miedź wypolerowana, a głos słów jego jako głos mnóstwa. A widziałem ja Danijel sam to widzenie; lecz mężowie, którzy byli ze mną nie widzieli tego widzenia; ale strach wielki przypadł na nich, i pouciekali a pokryli się. A jam sam został, i widziałem to wielkie widzenie; ale siła nie została we mnie, i krasa moja odmieniła się we mnie, i skaziła się, i nie miałem żadnej siły. Tedym słyszał głos słów jego; a usłyszawszy głos słów jego usnąłem twardo na twarzy mojej, na twarzy mojej, mówię, na ziemi. Wtem oto ręka dotknęła się mnie, i podniosła mię na kolana moje, i na dłonie rąk moich.

Daniela 10:1-10 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)

W trzecim roku Cyrusa, króla Persji, zostało objawione słowo Danielowi, któremu nadano imię Belteszassar; to słowo było prawdziwe i zamierzony czas był długi. Zrozumiał to słowo, bo otrzymał zrozumienie w widzeniu. W tych dniach ja, Daniel, byłem smutny przez trzy tygodnie. Nie jadłem smacznego chleba, mięsa i wina nie brałem do ust, i nie namaszczałem się olejkiem, aż się wypełniły trzy tygodnie. A dwudziestego czwartego dnia pierwszego miesiąca byłem nad brzegiem wielkiej rzeki, to jest Chiddekel; I podniosłem swoje oczy, i spojrzałem, a oto stał pewien mąż ubrany w lnianą szatę, a jego biodra były przepasane czystym złotem z Ufas; Jego ciało było jak z berylu, jego oblicze z wyglądu jak błyskawica, jego oczy – jak pochodnie ogniste, jego ramiona i nogi – jak blask wypolerowanej miedzi, a dźwięk jego słów – jak głos tłumu. Tylko ja sam, Daniel, miałem to widzenie. Mężczyźni, którzy byli ze mną, nie mieli tego widzenia; ale wielki strach padł na nich i pouciekali, aby się ukryć. A ja sam zostałem i miałem to wielkie widzenie, ale nie pozostało we mnie siły. Moja uroda zmieniła się i zepsuła, i nie miałem żadnej siły. Wtedy usłyszałem dźwięk jego słów; a gdy usłyszałem dźwięk jego słów, upadłem na twarz w głęboki sen, twarzą ku ziemi. I oto dotknęła mnie ręka, i podniosła mnie na moje kolana i na dłonie moich rąk.