Dzieje Apostolskie 9:1-20

Dzieje Apostolskie 9:1-20 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)

Saul z kolei, wciąż owładnięty żądzą mordu w stosunku do uczniów Pańskich, przyszedł do arcykapłana i uprosił go o listy do synagog w Damaszku. Planował sprawdzić, czy są tam jacyś zwolennicy Drogi, mężczyźni lub kobiety. A jeśliby się okazało, że są, chciał takie osoby schwytać i sprowadzić do Jerozolimy. Gdy był w drodze do Damaszku i już zbliżał się do miasta, otoczyło go nagle światło pochodzące z nieba. Padając na ziemię, usłyszał głos: Saulu! Saulu! Dlaczego Mnie prześladujesz? Kim jesteś, Panie? — zapytał. Ja jestem Jezus — usłyszał — którego ty prześladujesz. Powstań jednak. Wejdź do miasta. Tam ci powiedzą, co masz robić. Mężczyźni, którzy towarzyszyli Saulowi w drodze, stanęli oniemiali. Słyszeli wprawdzie głos, ale nikogo nie dostrzegali. Saul podniósł się z ziemi, lecz gdy otworzył oczy, nic nie widział. Do Damaszku zatem prowadzili go za rękę. Tam przez trzy dni nic nie widział, nie jadł i nie pił. W Damaszku natomiast mieszkał pewien uczeń. Miał na imię Ananiasz. Pan przemówił do niego w widzeniu: Ananiaszu! Jestem, Panie! — odpowiedział. Wstań! — polecił mu Pan. — Idź na ulicę Prostą i w domu Judy odszukaj człowieka o imieniu Saul. Pochodzi on z Tarsu. Właśnie się modli. W widzeniu zobaczył człowieka o imieniu Ananiasz, który wszedł, włożył na niego ręce, a on w ten sposób odzyskał wzrok. Ananiasz na to: Panie, od wielu ludzi słyszałem o tym człowieku. W Jerozolimie wyrządził on Twoim świętym wiele złego. Tutaj też ma pełnomocnictwo od arcykapłanów, aby pojmać wszystkich, którzy wzywają Twojego imienia. Pan jednak powiedział do niego: Idź, gdyż ten człowiek jest moim wybranym naczyniem. On zaniesie moje imię przed pogan, królów i synów Izraela. Ja sam pokażę mu, ile będzie musiał wycierpieć dla mojego imienia. I Ananiasz poszedł. Wszedł do domu, włożył na Saula ręce i oznajmił: Saulu! Bracie! Przysyła mnie Pan, Jezus, Ten, który ci się ukazał w czasie drogi. Przychodzę, abyś odzyskał wzrok i został napełniony Duchem Świętym. Na te słowa Saulowi natychmiast opadły z oczu jakby łuski. Odzyskał wzrok, wstał i został ochrzczony. A po zjedzeniu posiłku powrócił do sił. Po paru dniach przebywania z uczniami w Damaszku Saul zaczął głosić Jezusa w synagogach. Utrzymywał, że to On jest Synem Boga.

Dzieje Apostolskie 9:1-20 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)

A Saul, dysząc jeszcze groźbą i chęcią mordu wobec uczniów Pana, poszedł do najwyższego kapłana; I prosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł, jeśliby znalazł tam zwolenników tej drogi, zarówno mężczyzn, jak i kobiety, przyprowadzić ich związanych do Jerozolimy. A gdy jadąc, zbliżał się do Damaszku, nagle olśniła go światłość z nieba. Upadł na ziemię i usłyszał głos, który mówił do niego: Saulu, Saulu, dlaczego mnie prześladujesz? Wtedy zapytał: Kim jesteś, Panie? A Pan odpowiedział: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Trudno ci wierzgać przeciw ościeniowi. A Saul, drżąc i bojąc się, powiedział: Panie, co chcesz, abym zrobił? A Pan do niego: Wstań i idź do miasta, a tam ci powiedzą, co masz robić. A mężczyźni, którzy byli z nim w drodze, stanęli oniemiali. Słyszeli bowiem głos, lecz nikogo nie widzieli. I podniósł się Saul z ziemi, a gdy otworzył oczy, nikogo nie mógł widzieć. Wtedy wzięli go za rękę i zaprowadzili do Damaszku. Trzy dni nic nie widział i nie jadł ani nie pił. A w Damaszku był pewien uczeń, imieniem Ananiasz. I powiedział do niego Pan w widzeniu: Ananiaszu! A on odpowiedział: Oto ja, Panie. A Pan powiedział do niego: Wstań i idź na ulicę, którą nazywają Prostą, i zapytaj w domu Judy o Saula z Tarsu, oto bowiem się modli. I ujrzał w widzeniu człowieka imieniem Ananiasz, wchodzącego i kładącego na nim rękę, aby odzyskał wzrok. Ananiasz zaś odpowiedział: Panie, słyszałem od wielu, ile złego wyrządził ten człowiek twoim świętym w Jerozolimie. Tutaj także ma władzę od najwyższych kapłanów uwięzić wszystkich, którzy wzywają twego imienia. Lecz Pan powiedział do niego: Idź, bo on jest moim wybranym naczyniem, aby zanieść moje imię do pogan, królów i synów Izraela. Ja bowiem pokażę mu, jak wiele musi wycierpieć dla mego imienia. Wtedy Ananiasz poszedł, wszedł do domu, położył na nim ręce i powiedział: Saulu, bracie, Pan mnie posłał – Jezus, który ci się ukazał w drodze, którą jechałeś – żebyś odzyskał wzrok i został napełniony Duchem Świętym. I natychmiast spadły z jego oczu jakby łuski, i zaraz przejrzał, wstał i został ochrzczony. A gdy zjadł, odzyskał siły. I Saul przebywał przez kilka dni z uczniami, którzy byli w Damaszku. I zaraz w synagogach zaczął głosić Chrystusa, że on jest Synem Bożym.

Dzieje Apostolskie 9:1-20 Biblia Gdańska (PBG)

A Saul jeszcze dychając groźbą i morderstwem przeciwko uczniom Pańskim, przyszedł do najwyższego kapłana. I prosił go o listy do Damaszku do bóżnic, iż jeźliby tam znalazł tej drogi (tą drogą idących) których mężów albo niewiasty, aby ich związane przywiódł do Jeruzalemu. A gdy jechał, stało się, gdy się przybliżał do Damaszku, że z prędka oświeciła go światłość z nieba. A padłszy na ziemię, usłyszał głos do siebie mówiący: Saulu! Saulu! przeczże mię prześladujesz? Tedy rzekł: Ktoś jest, Panie? A Pan rzekł: Jam jest Jezus, którego ty prześladujesz; trudno tobie przeciw ościeniowi wierzgać. A Saul drżąc i bojąc się, rzekł: Panie! co chcesz, abym ja uczynił? A Pan do niego: Wstań, a wnijdź do miasta, a tam ci powiedzą, co byś ty miał czynić. A mężowie, którzy z nim byli w drodze, stanęli, zdumiawszy się; głos tylko słysząc, ale nikogo nie widząc. I wstał Saul z ziemi, a otworzywszy oczy swoje, nikogo nie widział. Tedy ująwszy go za rękę; prowadzili go do Damaszku, Kędy był trzy dni nie widząc, i nie jadł ani pił. A był niektóry uczeń w Damaszku, imieniem Ananijasz; i rzekł Pan do niego w widzeniu: Ananijaszu! A on rzekł: Otom ja, Panie! A Pan rzekł do niego: Wstań, a idź na ulicę, którą zowią prostą, a szukaj w domu Judowym Saula imieniem Tarseńczyka; albowiem oto się modli. I widział w widzeniu męża, imieniem Ananijasz, wchodzącego i rękę na się wkładającego, aby przejrzał. I odpowiedział Ananijasz: Panie! słyszałem od wielu o tym mężu, jako wiele złego czynił świętym twoim w Jeruzalemie. I tu ma moc od najwyższych kapłanów, aby wiązał wszystkie wzywające imienia twego. I rzekł do niego Pan: Idźże, albowiem mi ten jest naczyniem wybranem, aby nosił imię moje przed pogany i królmi, i przed syny Izraelskimi. Albowiem ja mu ukażę, jako wiele musi cierpieć dla imienia mego. I poszedł Ananijasz, i wszedł do onego domu, a włożywszy na niego ręce, rzekł: Saulu, bracie! Pan mię posłał, Jezus on, któryć się ukazał w drodze, którąś jechał, abyś przejrzał, a był napełniony Duchem Świętym. I zarazem spadły z oczów jego jako łuski i wnet przejrzał, a wstawszy ochrzczony jest. A wziąwszy pokarm, posilił się. I był Saul z uczniami, którzy byli w Damaszku, kilka dni. I zaraz kazał w bóżnicach Chrystusa, że on jest Synem Bożym.

Dzieje Apostolskie 9:1-20 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

A Saul dysząc jeszcze groźbą i zabójstwem względem uczniów Pana zajął się arcykapłanem, i wyprosił sobie u niego listy do bóżnic w Damaszku, że jeśli znajdzie jakichś mężczyzn, czy niewiasty będących pod wpływem tej nauki, by ich związał i przyprowadził do Jerozolimy. Ale w drodze, kiedy zbliżał się do Damaszku, zdarzyło się, że nagle olśniło go światło z Nieba. Więc padł na ziemię oraz usłyszał głos, który mu mówił: Saulu, Saulu, dlaczego mnie prześladujesz? Zatem powiedział: Kim jesteś, panie? A Pan powiedział: Ja jestem Jezusem, którego ty prześladujesz; trudno ci wierzgać zgodnie z żądłem. Więc drżąc i się bojąc, Saul powiedział: Panie, co chcesz, bym ja uczynił? A Pan do niego: Wstań, wejdź do miasta, a zostanie ci powiedziane co ty masz czynić. Zaś mężowie, którzy podróżowali razem z nim, stanęli oniemiali z jednej strony słyszeli głos, ale nikogo nie widzieli. Zaś Saul został podniesiony z ziemi; ale kiedy otworzył swoje oczy, nic nie widział. Zatem prowadząc go za rękę, wprowadzili go do Damaszku. I był trzy dni niewidzącym, oraz nie zjadł, ani nie wypił. Ale w Damaszku był pewien uczeń, imieniem Ananiasz, więc w widzeniu Pan powiedział do niego: Ananiaszu. A on powiedział: Oto ja, Panie. Zaś Pan do niego: Wstań, idź na ulicę zwaną Prostą, oraz w domu Judasa odszukaj Saula, z nazwy Tarseńczyka, bo oto się modli. I w widzeniu zobaczył męża, imieniem Ananiasz, który wchodził oraz kładł na nim ręce, aby mógł widzieć. Ale Ananiasz odpowiedział: Panie, od licznych osób usłyszałem o tym mężu, że wiele złych rzeczy uczynił Twoim świętym w Jerozolimie. Także tu ma władzę od arcykapłanów, aby związać wszystkich, co wzywają Twego Imienia. A Pan powiedział do niego: Idź, gdyż ten jest moim naczyniem wybrania, by zanieść moje Imię przed narody i królów; dzieci nie tylko z Israela. Bowiem ja mu ukażę, jak wiele trzeba mu wycierpieć dla Mojego Imienia. Zatem Ananiasz poszedł, wszedł do owego domu, położył na niego ręce i powiedział: Bracie Saulu, Pan mnie posłał, Jezus, który dał ci się zobaczyć w drodze, którą przebywałeś, abyś mógł widzieć oraz został napełniony Duchem Świętym. Zaraz też spadły mu z oczu jakby łuski i widział. Także wstał i został ochrzczony. A kiedy przyjął pokarm wrócił do sił. I Saul został z uczniami kilka dni w Damaszku. Zaraz też głosił w bóżnicach Chrystusa, że ten jest Synem Boga.