1 Samuela 30:12-31
1 Samuela 30:12-31 Nowa Biblia Gdańska (NBG)
Podali mu również kęs figowego ciasta oraz dwie wiązanki rodzynek, więc je spożył i orzeźwił się jego duch. Bowiem przez trzy dni i noce nie jadł chleba, ani nie pił wody. A Dawid go zapytał: Czyj ty jesteś i skąd? Zatem odpowiedział: Jestem micraimskim młodzieńcem, sługą Amalekity. Mój pan mnie opuścił, ponieważ przed trzema dniami zachorowałem. Wtargnęliśmy do południowej krainy Kreteńczyków, do dzielnicy judzkiej oraz do południowej krainy Kaleba; a Cyklag spaliliśmy ogniem. Więc Dawid znowu go się zapytał: Mógłbyś mnie zaprowadzić do tej hordy? Zatem odpowiedział: Przysięgnij mi na Boga, że mnie nie zabijesz, ani mnie nie wydasz w ręce mojego pana, a zaprowadzę cię do tej hordy. Więc gdy go zaprowadził, oto byli rozłożeni po całej tej okolicy, jedząc, pijąc i pląsając wkoło całego, bogatego łupu, który zabrali z ziemi pelisztyńskiej i ziemi judzkiej. Lecz Dawid ich rozgromił, od zmroku – aż do wieczora następnego dnia, tak, że nie uszedł z nich nikt, oprócz czterystu młodych ludzi, którzy wsiedli na wielbłądy oraz umknęli. Tak Dawid wyzwolił wszystko, co pobrali Amalekici; nadto Dawid wyzwolił też obie swoje żony. I nie ubyło im nic, od najmniejszego – do największego, ani z synów, ani z córek, ani z łupów, ani z tego wszystkiego, co zabrali. Dawid wszystko sprowadził z powrotem. Dawid zabrał przy tym wszystkie trzody i rogaciznę, więc pędząc je przed dobytkiem, wołali: Oto łupy Dawida! A kiedy Dawid przybył do owych dwustu ludzi, którzy byli zbyt znużeni, by pójść za Dawidem i zostawiono ich nad potokiem Besor – oni wyszli naprzeciwko Dawida i ludzi, którzy mu towarzyszyli. Zaś gdy Dawid wraz z ludźmi się zbliżył, pytał się o ich zdrowie. Jednak odezwali się różni źli i niecni spośród ludzi, którzy szli za Dawidem i powiedzieli: Ponieważ oni nie poszli z nami, nie damy im też nic z łupów, które odbiliśmy – jedynie żonę i swoje dzieci, te każdy może zabrać i pójść! Ale Dawid powiedział: Moi bracia! Nie powinniście tak postępować z tym, co WIEKUISTY nam dał; gdyż On nas uchronił i poddał w naszą moc hordę, która na nas napadła. Więc kto was w tej sprawie usłucha? Udział tego, co występował na wojnie, będzie jak udział tego, który pozostał przy jukach; podzielą się jednakowo! Dlatego pozostało to od owego dnia i nadal, oraz ustalono to jako ustawę i prawo w Israelu aż po dzisiejszy dzień. A gdy Dawid wrócił z Cyklagu, wysłał część łupu zaprzyjaźnionym starszym Judy, ze słowami: Oto dar dla was z łupów WIEKUISTEGO! Wysłał do tych, co w Betul, w Ramath Negeb, w Jattyr, Aroer, w Sifemot, Esztemoa, i co w Rachal, w miastach Jerachmeela i miastach Kenijczyka, co w Horma, w Kor Aszan, w Atach i co w Hebronie, oraz do wszystkich miejscowości po których Dawid krążył, wraz ze swoimi ludźmi.
1 Samuela 30:12-31 Biblia Warszawska 1975 (BW1975)
Dali mu także kawał kołacza z figami i dwa pęczki rodzynków; a gdy to zjadł, przyszedł do siebie, gdyż od trzech dni i trzech nocy nie jadł nic i nie pił. I rzekł do niego Dawid: Czyj jesteś i skąd się tu wziąłeś? A on odrzekł: Jestem młodzieńcem egipskim, niewolnikiem pewnego Amalekity; pan mój porzucił mnie, gdyż zachorowałem trzy dni temu. Wtargnęliśmy do Negebu Kreteńskiego i na obszar judzki, i do Negebu Kalebickiego, a Syklag puściliśmy z dymem. A Dawid rzekł do niego: Czy mógłbyś mnie zaprowadzić do tej zgrai? A ten odparł: Przysięgnij mi na Boga, że mnie nie zabijesz i że mnie nie wydasz w rękę mojego pana, a zaprowadzę cię do tej zgrai. I zaprowadził go tam. A oto byli oni rozproszeni po całej okolicy, jedli i pili, i weselili się z powodu obfitego łupu, jaki zagarnęli w ziemi filistyńskiej i w ziemi judzkiej. Dawid urządził wśród nich rzeź od zmierzchu aż do wieczora następnego dnia, a uratowało się z nich tylko czterystu młodzieńców, którzy dosiedli wielbłądów i umknęli. I uratował Dawid wszystkich, których zagarnęli Amalekici, a także obie swoje żony wyratował Dawid. A nic im nie przepadło, od najmniejszego aż do największego — ani z synów, ani z córek, ani z łupu, ani z czegokolwiek, co im zabrali, wszystko to Dawid odzyskał. Zebrali potem wszystkie owce i bydło, które spędzono przed nim, i wołano: To jest zdobycz Dawida. A gdy Dawid przyszedł do dwustu wojowników, którzy byli zbyt osłabieni, aby pójść za Dawidem, tak iż pozostawił ich nad potokiem Besor, oni wyszli na spotkanie Dawida i wojska, które było z nim; a gdy Dawid zbliżył się do tych ludzi, pozdrowił ich. Lecz odezwali się niektórzy źli i niegodziwi spośród wojowników, którzy wyruszyli z Dawidem, i rzekli: Ponieważ nie poszli oni z nami, nie damy im nic ze zdobyczy, którą odzyskaliśmy; niech każdy zabiera tylko swoją żonę i dzieci, i niech idą. A Dawid na to: Nie róbcie tak, bracia moi, z tym, co nam Pan dał. On nas uchronił i wydał tę zgraję, która na nas napadła, w nasze ręce. Któż was usłucha w tej sprawie? Gdyż jaki jest dział tego, który rusza do bitwy, taki też dział tego, który pozostaje przy jukach; jednakowo się podzielą. Od tego dnia począwszy uczynił to ustawą i prawem dla Izraela, i tak jest aż do dnia dzisiejszego. A gdy przyszedł Dawid do Syklag, wysłał część łupu starszym Judy według ich miast z tymi słowy: Oto dar dla was z łupu wrogów Pana, Dla tych w Betelu i tych w Ramat-Negeb, i tych w Jatir, I tych w Aroer, i tych w Sifmot, i tych w Esztemoa, I tych w Rakal, i tych w miastach Jerachmeelitów, i tych w miastach Kenitów, I tych w Chorma, i tych w Bor-Aszan, i tych w Atach, I tych w Hebronie oraz tych wszystkich miejscowości, po których krążył Dawid ze swoimi wojownikami.
1 Samuela 30:12-31 Biblia Gdańska (PBG)
Dali mu także i wiązankę fig i dwie gronie rodzynków. Jadł tedy, i wrócił się duch jego weń; bo nie jadł chleba, ani pił wody przez trzy dni i przez trzy nocy. I rzekł do niego Dawid: Czyjeś ty? a skądeś? Który odpowiedział: jestem rodem z Egiptu, sługa męża Amalekity, i zostawił mię pan mój, żem się rozniemógł dziś trzeci dzień. Wtargnęliśmy byli na południe do Cerety i do Juda, i na południe do Kaleb, i spaliliśmy Syceleg ogniem. I rzekł mu Dawid: Mógłżebyś mię dowieść do tego wojska? Który rzekł: Przysięż mi przez Boga, iż mię nie zabijesz, ani mię wydasz w rękę pana mego; tedy cię nawiodę na to wojsko. Nawiódł go tedy; a oto, oni leżeli po wszystkiej onej ziemi, jedząc i pijąc, i weseląc się ze wszystkich korzyści wielkich, które byli zabrali z ziemi Filistyńskiej, i z ziemi Judzkiej. Przetoż bił je Dawid od wieczora aż do wieczora dnia drugiego, tak iż z nich żaden nie uszedł, oprócz czterech set młodzieńców, którzy wsiadłszy na wielbłądy, uciekli. A tak odjął Dawid wszystko, co byli pobrali Amalekitowie, i dwie żony swoje odjął też Dawid; Tak iż im nic nie zginęło od mała aż do wiela, i aż do synów, i córek, i do korzyści, i aż do wszystkiego, cokolwiek im zabrali, wszystko zasię przywiódł Dawid. Przytem zabrał Dawid wszystkie trzody i stada, które gnano przed bydłem jego, i mówiono: Toć jest korzyść Dawidowa. I przyszedł Dawid do onych dwóch set mężów, którzy byli spracowani, że nie mogli iść za Dawidem, którym był kazał zostać u potoku Besor, którzy wyszli przeciw Dawidowi i przeciw ludowi, który z nim był; a przystąpiwszy Dawid do ludu, pozdrowił je spokojnie. A odpowiadając wszyscy mężowie źli i niepobożni, którzy chodzili z Dawidem, rzekli: Ponieważ ci nie chodzili z nami, nie damy im z łupów, któreśmy odjęli, tylko każdemu żonę jego, i syny jego; te wziąwszy, niech odejdą. Tedy rzekł Dawid: Nie uczynicie tak, bracia moi, z tem, co nam dał Pan, który nas strzegł, a podał wojsko, które było wyszło przeciwko nam, w ręce nasze. I któż was w tem usłucha? Bo jaki dział tego, który wyszedł na wojnę, taki dział i tego, który został przy tłomokach; równo się podzielą. I stało się od onego dnia i napotem, że uchwalono to prawo i ten zwyczaj w Izraelu, aż do dnia tego. A tak przyszedł Dawid do Sycelega, i posłał z onego łupu starszym w Juda, przyjaciołom swym, mówiąc: Oto macie błogosławieństwo z korzyści nieprzyjaciół Pańskich: Tym, co byli w Betel, i co w Ramacie na południe, i co byli w Gieter, I co byli w Aroer, i co byli w Sefamot, i co byli w Estamo; I co byli w Racha, i co byli w miastach Jerameel, i co byli w miastach Ceni, I co byli w Horma, i co byli w Chorasan, i co byli w Atach, I co byli w Hebronie, i co byli na wszystkich miejscach, kędy przemieszkiwał Dawid, sam i mężowie jego.
1 Samuela 30:12-31 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)
Dali mu także kawałek placka figowego i dwa pęczki rodzynków. Kiedy to zjadł, ożył w nim jego duch, gdyż przez trzy dni i trzy noce nie jadł chleba ani nie pił wody. Wtedy Dawid zapytał go: Do kogo należysz? Skąd jesteś? Odpowiedział: Jestem młodym Egipcjaninem, sługą Amalekity. Mój pan porzucił mnie, bo zachorowałem trzy dni temu. Najechaliśmy na południe od Keretytów, obszar Judy i na południe od Kaleba i podpaliliśmy Siklag ogniem. Dawid zapytał go: Czy mógłbyś mnie zaprowadzić do tej zgrai? Odpowiedział: Przysięgnij mi na Boga, że mnie nie zabijesz ani mnie nie wydasz w ręce mego pana, a zaprowadzę cię do tej zgrai. I zaprowadził go, a oto byli rozproszeni po całej ziemi, jedli, pili i świętowali z powodu całego tego wielkiego łupu, który zabrali z ziemi Filistynów i z ziemi Judy. I Dawid bił ich od zmierzchu aż do wieczora dnia następnego. Żaden z nich nie ocalał oprócz czterystu młodzieńców, którzy wsiedli na wielbłądy i uciekli. Tak Dawid odzyskał wszystko, co zabrali Amalekici. Dawid uratował także swoje dwie żony. Nie zabrakło im nikogo, od najmniejszego do największego, ani synów, ani córek, ani łupu, ani niczego, co im zabrali. Dawid odzyskał wszystko. Potem Dawid zabrał wszystkie trzody i stada, które pędzono przed jego dobytkiem, i mówiono: To jest łup Dawida. I Dawid przybył do tych dwustu ludzi, którzy byli tak zmęczeni, że nie mogli iść za Dawidem, i którym kazał zostać przy potoku Besor. Wyszli oni naprzeciw Dawida i naprzeciw ludzi, którzy z nim byli. A gdy Dawid zbliżył się do tych ludzi, pozdrowił ich. Lecz wszyscy źli ludzie i synowie Beliala, którzy poszli z Dawidem, powiedzieli: Ponieważ ci nie poszli z nami, nie damy im nic z łupu, który odzyskaliśmy, oddamy tylko każdemu jego żonę i dzieci. Niech ich wezmą i odejdą. Wtedy Dawid powiedział: Moi bracia, nie uczynicie tak z tym, co PAN nam dał. On nas strzegł i wydał w nasze ręce zgraję, która na nas napadła. I któż was posłucha w tej sprawie? Bo jaki jest udział tego, który wyruszył na bitwę, taki też będzie udział tego, który został przy taborze; jednakowo się podzielą. I tak zostało od tego dnia na przyszłość: ustalono to jako prawo i zwyczaj w Izraelu aż do dziś. A gdy Dawid przybył do Siklag, posłał część łupu starszym Judy, swym przyjaciołom, ze słowami: Oto błogosławieństwo dla was z łupu wrogów PANA; Tym, którzy byli w Betel, i tym w Ramat na południu, i tym w Jattir; I tym w Aroerze, i tym w Sifmot, i tym w Esztemoa; I tym w Rachal, i tym w miastach Jerachmeelitów, i tym w miastach Kenitów; I tym w Chorma, i tym w Choraszan, i tym w Atach; I tym w Hebronie, i tym we wszystkich miejscach, gdzie pomieszkiwał Dawid wraz ze swymi ludźmi.
1 Samuela 30:12-31 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)
Dali mu też krążek sprasowanych fig i dwa pęczki rodzynków. Gdy to zjadł, odzyskał siły, ponieważ przez trzy dni i noce nic nie jadł ani nie pił. Po posiłku Dawid zapytał: Czyj ty jesteś i skąd się tu wziąłeś? Jestem Egipcjaninem — odpowiedział młody człowiek — niewolnikiem pewnego Amalekity. Mój pan porzucił mnie, gdyż zachorowałem trzy dni temu. Najechaliśmy Negeb Kereteński, tereny Judy i Negeb Kalebicki, a Siklag puściliśmy z dymem. Dawid zapytał dalej: Czy możesz mnie zaprowadzić do tej hordy? A on na to: Przysięgnij mi na Boga, że mnie nie zabijesz i że mnie nie wydasz w ręce mojego pana, a zaprowadzę cię do nich. I zaprowadził go. A byli oni akurat rozproszeni po całej okolicy, jedli, pili i świętowali z powodu tak obfitego łupu, który zagarnęli w ziemi filistyńskiej oraz w ziemi judzkiej. Dawid uderzył na nich i bił ich od zmierzchu aż do wieczora dnia następnego, tak że nie ocalał nikt spośród nich, oprócz czterystu młodszych wojowników, którzy dosiedli wielbłądów i uciekli. Dawid zaś uratował wszystko to, co zabrali Amalekici. Uratował też swoje dwie żony. Nie zabrakło im nikogo — od najmłodszego do najstarszego, ani synów, ani córek, ani łupu, ani niczego innego, co im zabrano. Dawid odzyskał wszystko. Zebrał on następnie wszystkie owce i bydło, a ci, którzy pędzili je przed resztą dobytku, wołali: To łup Dawida! Wkrótce Dawid dotarł do dwustu ludzi, którzy byli zbyt wyczerpani, aby za nim podążać, tak że pozostawił ich nad potokiem Besor. Ci wyszli na spotkanie jemu oraz ludziom, którzy z nim ciągnęli. Gdy byli już blisko, Dawid zapytał ich, jak się mają. Wówczas różni ludzie, nieprzyjaźni i niegodziwi, spośród tych, którzy poszli z Dawidem, zaczęli przebąkiwać: Nie poszli z nami. Nie damy im teraz nic z łupu, który uratowaliśmy. Niech każdy zabiera swą żonę, swoich synów i córki — i niech idzie! Dawid jednak powiedział: Nie róbcie tak, moi bracia, z tym, co przecież dał nam PAN. To On nas uchronił i On nam wydał tę hordę, która nas najechała. Kto wam przyzna rację w tej sprawie? Bo dział tego, który wyrusza do bitwy, jest taki sam jak dział tego, który pozostaje przy jukach — mają się podzielić po równo. Od tego dnia Dawid ustanowił to jako ustawę i jako prawo dla Izraela. Tak też jest do dnia dzisiejszego. A gdy Dawid przybył do Siklag, wysłał część łupu starszym Judy, swoim bliźnim. Polecił powiedzieć: Oto błogosławieństwo z łupu wrogów PANA. Przekazuję je wam, mieszkańcom Betel, Ramot-Negeb i Jatir; mieszkańcom Aroer, Sifmot i Esztemoa, mieszkańcom Rakal oraz miast Jerachmeelitów, mieszkańcom miast Kenizytów, mieszkańcom Chormy, Bor-Aszan i Atach, mieszkańcom Hebronu oraz wam, mieszkańcom wszystkich tych miejscowości, przez które Dawid przewijał się ze swoimi ludźmi.