Mateusza 16
16
Konflikt z elitami religijnymi i królewskie ostrzeżenie
(Mk 8,11‐21; Łk 12,54‐56)
1 # Mt 12,38; Łk 11,16; J 6,30; 1 Kor 1,22‐24 Tam podeszli do Jezusa faryzeusze oraz saduceusze i, wystawiając Go na próbę, prosili, by dokonał jakiegoś cudu – znaku z Niebios#Mateusz w swej relacji stosuje typową stylistykę i retorykę żydowską, polegającą na unikaniu wypowiadania słów JHWH lub Bóg. Zamiast więc pisać o domaganiu się przez ludzi „znaku od Boga”, używa określenia zastępczego „znak z Niebios”. Z tego samego powodu on, jako jedyny spośród ewangelistów, stosuje wyrażenie „Królestwo Niebios”, zamiast „Królestwo Boże”.. 2#Łk 12,54‐56; J 6,30‐32On jednak tak im odrzekł:
— Kiedy pod wieczór niebo ciemnieje i nabiera koloru ognia, twierdzicie, że następnego dnia będzie dobra pogoda. 3#Mt 11,4‐6; Łk 19,44Kiedy zaś rano niebo staje się ciemne, nabierając koloru ognia, twierdzicie, że będzie burza. Skoro zatem potraficie przewidywać pogodę po wyglądzie nieba, dlaczego nie potraficie rozpoznawać znaków czasu?#Przyjściu Jezusa, Mesjasza, na Ziemię oraz Jego działalności towarzyszyło wiele znaków. Wszystkie one były doskonale znane Żydom, ponieważ były zapowiadane przez Pisma i Proroków. Jednak wielka liczba faryzeuszy, uczonych w Piśmie oraz saduceuszy nie potrafiła ich dojrzeć, choć działy się dosłownie na ich oczach.. 4#Mt 8,10; Mt 12,39‐40; Łk 11,29‐30; 1 Kor 1,22‐24Tylko ludzie zdeprawowani i pozbawieni wiary#Dosł. „cudzołożni” (gr. moichalis). Czasownik moichao opisuje odbycie bezprawnego (pozamałżeńskiego) stosunku seksualnego, a pokrewny mu rzeczownik moicheia oznacza cudzołóstwo. W taki sam sposób w Biblii Hebrajskiej Bóg określał także duchowe odstępstwo człowieka od relacji z Nim samym. Oddawanie czci bożkom (posągom, obrazom i innym przedstawieniom ludzi czy zwierząt) zawsze było, jest i będzie duchowym cudzołóstwem (por. Ps 106,39). Patrz też przypis do Mt 12,39 oraz por. 1 Kor 10,20; Ap 9,20.domagają się cudów. Jednak żaden znak z Niebios – poza znakiem proroka Jonasza – nie będzie takim dany!#To niezwykle mocne stwierdzenie jest ciągle prawdziwe. Cała służba Jezusa była jednym wielkim wezwaniem ludzi do okazania zaufania Bożemu Słowu (taka bowiem jest biblijna definicja wiary) i wytrwania w nim niezależnie od okoliczności. Jezus prawdziwie martwił się tym, czy w czasie gdy ponownie przyjdzie na Ziemię (by tym razem dokonać Sądu), znajdzie wiarę (por. Łk 18,8), to znaczy, czy wówczas ludzie będą kierowali się w życiu postawą zaufania Mu i polegania na Jego Słowie. Wiarą, w rozumieniu biblijnym, nie można bowiem nazwać przekonań religijnych bazujących na ludzkim nauczaniu lub na nadzwyczajnych objawieniach. Takie przekonania mogą co najwyżej pretendować do określeń „ślepa wiara”, „wiara naiwna”, „wiara emocjonalna”, „wiara religijno‐obrzędowa” lub „fałszywa wiara”. Bóg jednak ustanowił jeden fundamentalny znak, który dla wszystkich ludzi ma być podstawowym i wystarczającym drogowskazem prowadzącym do złożenia w Nim zaufania. Znakiem tym jest śmierć i zmartwychwstanie Jezusa (por. 1 Kor 15,17). PAN nazwał go „znakiem Jonasza”, gdyż po ukrzyżowaniu przebywał we wnętrzu grobowca – jak Jonasz we wnętrzu potwora morskiego – zanim trzeciego dnia zmartwychwstał, ogłaszając swoje zwycięstwo nad śmiercią (por. Mt 12,39‐41)..
I odszedł, pozostawiając ich samym sobie. 5Tymczasem Jego uczniowie rozmawiali między sobą o tym, że zapomnieli zaopatrzyć się w chleb. 6#Mk 8,15‐21; Łk 12,1Korzystając z okazji, Jezus tak skomentował swą ostatnią rozmowę odbytą z przedstawicielami elit religijnych:
— Bądźcie czujni i strzeżcie się kwasu # W tamtych czasach kwas (zakwas) był powszechnie stosowany do wypieku chleba. faryzeuszy i saduceuszy!
7Oni jednak nie zorientowali się, o czym mówi#Niezrozumienie uczniów ma pewne uzasadnienie. Zarówno Herod, jak i religijne elity w Izraelu (w tym faryzeusze i arcykapłani) mieli pod kontrolą wiele – jak współcześnie byśmy określili – biznesów, w tym także piekarnie., i pomyśleli: No tak, dostało się nam, bo nie wzięliśmy chleba! Mieli bowiem świadomość, że nie zatroszczyli się o wzięcie odpowiedniej ilości jedzenia.
8 # Mt 6,30; Mt 8,10 Jezus, rozpoznając ich myśli, powiedział:
— Dlaczego ciągle jeszcze jesteście tak małej wiary, iż wciąż myślicie o chlebie? 9#Mt 14,14‐21; Mk 6,34‐44; Łk 9,11‐17J 6,1‐13Czy nie zrozumieliście tego, co się wydarzyło? Ile koszy zbywających kawałków pieczywa zebraliście z pięciu bochenków rozdanych pięciu tysiącom mężczyzn? 10#Mt 15,32‐38; Mk 8,1‐9A ile z siedmiu bochenków rozdanych czterem tysiącom? 11#Łk 12,1Jak więc jest to możliwe, że nadal nie rozumiecie, iż nie miałem na myśli chleba, mówiąc: „Strzeżcie się kwasu faryzeuszy i saduceuszy”?
12 # J 6,27 Wtedy dopiero zrozumieli, że Jezus nie mówił im o zakwasie używanym do wypieku chleba, lecz o fałszywym nauczaniu faryzeuszy i saduceuszy.
Zapowiedź budowy Nowego Ludu Królestwa Bożego
(Mk 8,27‐30; Łk 9,18‐21)
13Pewnego dnia, gdy znajdowali się w okolicach Cezarei Filipowej#Miasto leżące w Iturei, na północ od jeziora Hule, w okolicach źródeł Jordanu. Tereny te były podległe bratankowi Heroda Antypasa, Filipowi, który nosił imię Herod Filip II. Wcześniej miasto to nazywało się Baal–Hermon. Było to miejsce szczególnego synkretyzmu religijnego – od kultu greckiego bożka Baala po kult Jowisza i Cezara wprowadzony za Heroda Filipa. Pytanie postawione uczniom w tym miejscu miało głęboki sens., Jezus zapytał uczniów:
— Co ludzie mówią o mnie jako o Synu człowieczym? Za kogo mnie uważają?
14 # Mt 14,2; Mt 17,10‐13; Mk 6,14‐15 A oni Mu powiedzieli:
— Jedni uważają Cię za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, a jeszcze inni za Jeremiasza lub jakiegoś innego proroka.
15 # J 6,69 Wówczas Jezus spytał:
— A wy... co wy myślicie? Kim jestem według was?
16 # Mt 27,54; J 6,69; J 11,27; J 20,30‐31; Hbr 5,8‐9 Na to Szymon zwany Piotrem wyrwał się przed innymi:
— Jesteś Mesjaszem, Synem Boga Żywego!
17 # Mt 17,5; Ga 1,15‐16 Wtedy Jezus rzekł:
— Prawdziwie szczęśliwy i błogosławiony # Gr. makarios. jesteś Szymonie, synu Jana # Inni tłumaczą „synu Jony” (hebr. Bar‐Iona). Jednak teksty J 1,42 i J 21,15‐17 wyraźnie wskazują, że Szymon był synem Jana. Brzmienia hebr./aram. Jona (Jonasz) oraz Ioannu (Jan) są na tyle zbliżone, że mogą się mylić. , ponieważ do wyznania, które złożyłeś, nie doszedłeś po ludzku # Dosł. „nie natura ludzka (gr. sarks) ani nie krew” – semickie określenie żywej natury człowieka. , lecz dał ci je z Niebios mój Ojciec. 18#J 1,42; 1 Kor 3,11; Ef 2,20‐22; Ef 4,15‐16; 1 P 2,4‐5Piotrze#Gr. Petros – pol. Skalnik. Słowo to oznacza odprysk skały (petry) takiej wielkości, że człowiek nie jest w stanie podnieść go i rzucić., na fundamencie twojego wyznania – niczym na niewzruszonej opoce#W greckim oryginale NT zapisano, że w tym miejscu Jezus użył słowa petra, które oznacza wielki i potężny masyw skalny, monolit, fundament, opokę, litą skałę. Hebrajskim odpowiednikiem tego słowa jest cur. Określenie to zawsze odnoszono do samego Boga (por. Ps 18,32 i Ps 19,15). Tutaj słowo petra wyraźnie odnosi się do fundamentalnego wyznania, które zostało dane Piotrowi przez Boga (por. poprzedni werset). Boże objawienie, przekazane ustami Piotra, stało się kluczowe dla planu budowy społeczności Nowego Ludu Bożego, która ma być wznoszona niczym żywa budowla, w której kamieniem wieńczącym szczyt (tzn. wiążącym całe sklepienie, czyli głowicą węgła) będzie sam Chrystus (por. Ef 2,20). Tak więc nie tyle osoba Piotra (jak interpretują to niektórzy), ile objawienie od Ojca przekazane ustami tego Apostoła ma w owym planie najważniejsze znaczenie. Aby podkreślić, że Piotr nie odgrywa istotnej roli, kilka wersetów dalej (w Mt 16,23) jesteśmy świadkami innego oświadczenia tego Apostoła (tym razem wygłoszonego z głębi jego własnej, ludzkiej natury – gr. sarks), za które Jezus ostro go zganił i nazwał szatanem. W obu wypadkach mamy więc do czynienia z diametralnie różnymi oświadczeniami padającymi z ust Piotra. Jezus używa ich, by uwypuklić wagę zadań, jakie stoją przed Nim, jako Mesjaszem, oraz w przyszłości przed tymi, którzy – ufając Jego Słowu – będą należeć do społeczności Jego Ludu. Za takim rozumieniem tego fragmentu (takim ekwiwalentem dynamicznym) opowiadali się przez wieki również tzw. ojcowie kościoła. Więcej w Komentarzu NPD → Opoka. Przy rozstrzyganiu ewentualnych wątpliwości co do różnic pomiędzy słowami Petros i Petra należy zwrócić uwagę na fakt, że NT odnosi słowo Petra (Opoka) do samego Chrystusa (por. 1 Kor 10,4), a nie do Piotra.– zbuduję nową społeczność Bożego Ludu#Gr. ekklesia – tłumaczone również jako „kościół''., nad którą strażnicy bram Otchłani#W oryginale użyto metonimii „bramy Hadesu jej (tzn. tej ekklesii) nie przemogą”. Określenie militarne „brama” odnosiło się w czasach antycznych nie tylko do fragmentu twierdzy, ale również opisywało doborowy oddział zbrojny, który w warownym grodzie strzegł przydzielonej mu konkretnej bramy, np. Bramy Wodnej. Nazwa oddziału była zatem ściśle powiązana z miejscem, w którym pełnił on swoją służbę. W oryginalnym greckim tekście Chrystus odnosi się do Otchłani (Hadesu) w perspektywie potęgi Śmierci, której – jako dziedzictwu po Adamie – podlegają wszyscy ludzie. Jezus zapowiada, że Śmierć nie będzie w stanie zatrzymać Bożego Ludu we wnętrzu Otchłani (gr. Hadesie, hebr. Szeolu), gdy w chwili Jego powtórnego przyjścia Lud ten zostanie wywołany do wyjścia z Otchłani i wejścia do Bożego odwiecznego Życia. Czasami tłumacze błędnie używają tu słowa „Piekło”. W rzeczywistości w oryginale nie ma takiego słowa. Jest słowo „Otchłań” (gr. Hades), które w Biblii odnosi się do tymczasowego miejsca pobytu wszystkich umarłych oczekujących na Sąd Ostateczny. W Otchłani (w Hadesie, w Szeolu) znajdują się zarówno „Raj” (gr. Paradeisos, hebr. pardes – słowo pochodzenia perskiego oznaczające ogród warzywny lub park pełen drzew), jak i „Piekło” (gr. Abyssos lub Gehenna, hebr. Ge‐Hinnom). Nie są one jednak ostatecznym miejscem pobytu zmarłych. Po Sądzie Ostatecznym jedni ludzie trafią do Nowych Niebios, a później na Nową Ziemię, inni zaś do ognistego jeziora płonącej siarki. Nie jest jasne, kim są owi strażnicy wrót Otchłani, ale z pewnością nie są to demony, jak się to popularnie przedstawia, gdyż – zgodnie z 2 P 2,4 – one same (a dokładnie rzecz biorąc, ich część) czekają na Sąd Ostateczny związane w najgłębszych lochach Szeolu. Demony te muszą zatem być pilnowane przez inne postaci (byty) poddane Bogu. Być może są to → cherubiny jak w Rdz 3,24. Wg Ap 1,18 sam Jezus trzyma w swym ręku klucze do bramy Szeolu. Pomimo tych zawiłości przesłanie komentowanego fragmentu jest jednak absolutnie jasne: wieczna Śmierć (nieskończona egzystencja w cierpieniu) nie zapanuje nad tymi, którzy, trwając w przyjaźni z Bogiem, tworzą społeczność Ludu ufającego Chrystusowi.władzy mieć nie będą. A ponieważ ty, Piotrze#Imię „Piotr” (gr. Petros) Jezus nadał Szymonowi na samym początku ich znajomości, zaraz po powołaniu go na Apostoła, używając przy tym aramejskiego słowa Kefas (gr. Petros) – por. J 1,42. Dosłowne polskie tłumaczenie tego imienia brzmi Skałosz i od dawna występuje w naszym języku. Jednak znacznie bardziej rozpowszechniła się jego grecka forma Piotr, dlatego Redakcja NPD zdecydowała się na jej pozostawienie., złożyłeś to wyznanie, 19#Iz 22,22; Mt 18,18; J 20,23; Ap 3,7ciebie uczynię sługą bramy#Dosł. „tobie dam klucze do bram”. Klucze w starożytności były symbolem sługi lub niewolnika odpowiedzialnego za poranne otwieranie i wieczorne zamykanie wrót domostwa czy grodu. Musiał on zamykać bramę również w wypadku jakichkolwiek zagrożeń. Jezus określa przyszłe zadanie Piotra jako kontrast do funkcji sług wrót Otchłani, których naczelnym zadaniem jest zatrzymanie umarłych wewnątrz Szeolu. Piotrowi Jezus obiecał misję otworzenia na oścież bramy Królestwa Niebios, aby ludzie, którzy jak on wyznają Jezusa jako Mesjasza i Syna Boga Żywego, mogli się w nim znaleźć. Istotą tej wypowiedzi Jezusa w kontekście Piotra jest zatem obiecanie mu przywileju otworzenia bram Królestwa Bożego dla kolejnych kręgów ludzkości, co widzimy w Dz 2,14nn; Dz 8,14nn; Dz 10,34nn.Królestwa Niebios#Jezus wyraźnie odróżnia tu bramę Królestwa Niebios od bram Otchłani (hebr. Szeolu).. Tobie powierzę odpowiedzialność#Dosł. „klucze”.otworzenia jej dla wszystkich ludów Ziemi. Gdybyś jednak jakimś ludom jej nie otworzył#Gr. deses – aoryst czasownika deo w trybie przypuszczającym („zawiązałbyś”, „utrzymał związane”, „utrzymał zamknięte”). Chodzi o krępowanie łańcuchami skobli bramy wejściowej., Niebiosa będą dla nich zamknięte#Gr. dedemenon – forma imiesłowowa czasownika deo w czasie teraźniejszym dokonanym w formie biernej („będzie zawiązane”, „będzie utrzymane jako związane”, „zostanie utrzymane jako zamknięte”). Wraz z przywilejem otworzenia bramy do Bożego Królestwa kolejnym grupom etnicznym Piotr otrzymał informację o wielkim brzemieniu odpowiedzialności, która zostanie złożona na jego barkach, a także na barkach wszystkich uczniów Jezusa. Chodzi bowiem o to, że ludzie, którzy nie usłyszą Dobrej Wiadomości o ratunku w Chrystusie, nie mają żadnej szansy na wejście do Bożego Królestwa. O tym właśnie pisał Apostoł Paweł w Rz 10. Zgodnie z Mt 28,18‐20; Mk 16,14‐18; Łk 24,36‐49; J 20,19‐23; Dz 1,6‐8 odpowiedzialność ta była przez wieki przekazywana kolejnym pokoleniom uczniów Jezusa i dzisiaj spoczywa na wszystkich Jego naśladowcach. Dlatego z taką mocą i naciskiem Jezus – jako swe ostatnie polecenie – powierzył uczniom Wielki Nakaz Misyjny, zwany również Wielkim Posłannictwem. Tu czytamy o dramatycznym ostrzeżeniu, którym Jezus usuwa wszelkie wątpliwości i kończy wszelkie dyskusje dotyczące losu ludzi, którzy nie poznali Dobrej Wiadomości o ratunku, jaki jest TYLKO W NIM. Człowiek, który nie usłyszy tej najważniejszej w świecie wiadomości, zostanie bowiem pozbawiony możliwości osobistego odpowiedzenia na nią, a w konsekwencji szansy wejścia do odwiecznego Bożego Życia, do którego jedyną drogą jest tylko i wyłącznie Chrystus (por. J 14,6; Dz 4,12; 1 Tm 2,5).. Dla każdego jednak, komu otworzysz#Dosł. „rozwiążesz” w sensie otwierania czegoś, co wcześniej było dla danej osoby zamknięte lub niedostępne.ją na Ziemi, Królestwo Niebios będzie dostępne#Myśl tę Jezus rozwija w Mt 28,18-20 oraz Dz 1,8. Tu podkreśla szczególną inicjacyjną rolę Piotra w procesie otwierania poszczególnych kręgów etniczno-geograficznych dla Królestwa Niebios. Znakomicie widać to w Dziejach wysłanników Chrystusa, gdzie opisano, jak Piotr otwiera bramę Królestwa Niebios dla kolejnych grup etnicznych: najpierw dla (1) Żydów – por. Dz 2,14nn. potem dla (2) pół-Żydów – por. Dz 8,14nn. i wreszcie dla (3) nie-Żydów – por. Dz 10,34nn. i Dz 15,7nn. Przywilej, który spotkał Piotra, był wyróżnieniem, ponieważ on pierwszy w historii ludzkości złożył wyznanie, że Jezus Chrystus jest prawdziwym Mesjaszem, Synem Boga Żywego. Oczywiście odpowiedzialnością każdego człowieka jest to, czy przyjmie Boże wezwanie ofiarowane mu w Chrystusie, by finalnie przejść przez udostępnione mu wrota Królestwa Niebios, czy nie..
20 # Mt 17,9; Mk 1,34 Następnie przykazał uczniom, by jeszcze nikomu nie wspominali, iż to właśnie On jest Mesjaszem#Naturalną skłonnością Dwunastu było dzielenie się z ludźmi ich własnymi przekonaniami dotyczącymi Jezusa. On jednak zabronił im (tymczasowo) rozgłaszania słusznych skądinąd przekonań, gdyż miał inny plan. Chciał najpierw swoją postawą i nauczaniem pokazać, że oczekiwania, jakie Żydzi mają wobec Mesjasza, nie są właściwe. Żydzi chcieli dosłownego odrodzenia Królestwa Izraela w jego sile i potędze gospodarczo‐politycznej – przynajmniej takiej, jaką ich państwo miało za czasów króla Dawida. W dążeniach tych było wiele nacjonalizmu i przekonania o ekskluzywności narodowej. Zupełnie nie rozumieli, że są jedynie pierwociną Ludu Bożego (por. Jr 2,3; więcej w Komentarzu NPD → Lud Boży), a Królestwo Boże, które przyniesie Mesjasz, nie będzie wzorowane na świecie, lecz będzie miało charakter duchowy. Uwolnienie, jakie daje prawdziwy Mesjasz, jest wolnością od grzechu, a nie od potęg politycznych czy gospodarczych. Wygląda na to, że Jezus nie chciał, by Jego misja została błędnie odczytana z powodu jej przedwczesnego i niewłaściwego nagłośnienia. Na to właśnie wskazują następne wersety..
Pierwsza zapowiedź męki i zmartwychwstania
(Mk 8,31‐9,1; Łk 9,22‐27)
21 # Mt 12,40; Mt 17,12.22‐23; Mt 20,17‐19; J 2,19; 1 Kor 15,3‐4 Od tego momentu Jezus zaczął wyjaśniać swoim uczniom, iż konieczne jest, by doświadczył w Jerozolimie wielu cierpień ze strony przywódców ludu, arcykapłanów oraz uczonych w Piśmie, w wyniku których zostanie zabity. Jednocześnie zapowiadał, iż trzeciego dnia zmartwychwstanie.
22 # Dz 10,40‐41 Za którymś razem Piotr odciągnął Jezusa na stronę i zaczął Go upominać#Ten sam Piotr, który wcześniej złożył historycznie fundamentalne wyznanie, teraz dokonuje czegoś wprost kuriozalnego – upomina (sic!) samego Chrystusa. W zachowaniu Piotra widać doskonale, jak Żydzi byli przywiązani do całkowicie innego obrazu Mesjasza. W głowie nie mogło się im pomieścić, że Mesjasz będzie pokornym sługą, który sam wybierze drogę cierpienia na krzyżu, zamiast być (w ludzkim rozumieniu) zwycięskim wojownikiem i królem.:
— PANIE, miej litość nad sobą! Przecież coś takiego nie może Tobie się przytrafić!
23 # Mt 4,3‐10 Lecz Jezus, spojrzawszy na Piotra, rzekł tylko:
— Idź precz ode mnie, szatanie! # Dosł. „Idź precz ode mnie przeciwniku!”, takie bowiem jest hebrajskie znaczenie słowa „szatan”, które zostało włączone również do języka greckiego. Najwyraźniej diabeł starał się użyć bliskiego Jezusowi ucznia, by przystąpić do Niego w kolejnym akcie kuszenia (por. Łk 4,13). . Jesteś dla mnie przeszkodą i pułapką # Gr. skandalidzo – „przeszkoda” (prowadząca do potknięcia lub upadku). Czasami słowo to jest również tłumaczone jako „zgorszenie”. W istocie czasownik ten pochodzi od rzeczownika skandalon, które oznacza zastawioną pułapkę, a dokładnie tę jej część, która uruchamiała potrzask. Dla Bożego dziecka – a Jezus jako Boży Syn był na Ziemi najlepszym wzorcem postawy dziecięctwa Bożego – pułapką (zgorszeniem), która prowadzi na manowce grzechu, jest przede wszystkim przesiąknięcie standardami ludzkiego i światowego myślenia. To głównie one sprawiają, że ludzie nie pełnią woli Bożej. , gdyż kierujesz się ludzkim sposobem myślenia, a nie tym, które pochodzi od Boga! # Znamienne jest, że Jezus nazywa ludzki (światowy) sposób myślenia przeszkodą i pułapką zastawioną przez szatana. .
24 # Mt 10,38‐39; Mk 8,34‐35; Łk 9,23‐24; J 12,26; Kol 3,2 I dalej kontynuował nauczanie uczniów, mówiąc:
— Jeśli ktoś chce iść za mną, niech wyprze się samego siebie, a następnie, podejmując cały wstyd i ciężar # Dosł. „krzyż”. Do pełnego zrozumienia wypowiedzi Jezusa konieczna jest obserwacja, że na tym etapie służby PANA nikt jeszcze nie łączył Go z ofiarą na krzyżu, na którym później został zabity. W tym czasie krzyż był powszechnie utożsamiany z narzędziem tortur, z haniebną karą za przestępstwo kryminalne lub za bunt w wypadku niewolników. Dla Jezusa jako Syna człowieczego znającego wolę Ojca krzyż istniał w Jego świadomości jako finał dzieła (por. Dz 20,28), które zdecydował się wypełnić na Ziemi, nie był on jednak w tym czasie symbolem chrześcijaństwa czy męki Chrystusa, jak to jest obecnie. Łukasz (por. Łk 9,23) odnotował nawet, że Jezus użył jeszcze słowa „codziennie”, co dodatkowo uprawnia do tego, by rozumieć „krzyż” jako codzienne znoszenie hańby i ciężarów, jakie powstają w oczach świata w związku z wyborem drogi naśladowania Chrystusa, a więc w związku z pełnieniem woli Bożej – por. Mt 7,21. Wprawdzie pełnienie woli Ojca Niebiańskiego nie jest żadnym wstydem, a wręcz przeciwnie, jednak wrogi Bogu świat stara się stygmatyzować i piętnować tego rodzaju myślenie i zachowanie jako coś haniebnego. Zasady hermeneutyki biblijnej wymagają, by poszczególne słowa lub zdania zawsze odczytywać w ich kontekście, a tutaj cały kontekst wypowiedzi Jezusa świadczy o tym, że PAN w przenośny sposób mówi o tym, co czeka tych, którzy – przyznając się do Niego – pójdą Jego śladami, oraz co czeka tych, którzy (z powodu wstydu przed światem) tego nie uczynią. Niestety, dosłowne przekłady zbyt łatwo sugerują czytelnikom traktowanie doczesnych cierpień i prześladowań jako „dopustu Bożego”, co jest subtelną, lecz znaczącą zmianą oryginalnej myśli tego fragmentu. Przy okazji należy zwrócić uwagę, że Jezus nigdy nie niósł całego, pełnego krzyża. W czasie swej drogi na Golgotę dźwigał jedynie poprzeczną belkę krzyżową – łac. patibulum, patrz Komentarz NPD → Ukrzyżowanie (jako forma rzymskiej egzekucji). W pewnym momencie straż rzymska, z uwagi na wyczerpanie Jezusa (po straszliwym zmaltretowaniu Go w siedzibie Piłata), przełożyła tę belkę na ramiona Szymona z Cyreny (por. Łk 23,26). To kolejny aspekt interpretacyjny omawianego fragmentu. Niestety, część tłumaczy przekłada komentowany werset, mając zaszczepioną w swych umysłach myśl o dźwiganiu „krzyża nałożonego przez PANA”. Takie odczytywanie tekstu biblijnego jest nieuprawnione, gdyż wiąże się z wprowadzaniem do niego własnych przekonań, a o znaczeniu tekstu musi przecież decydować kontekst, zarówno ten najbliższy, jak i dalszy, w tym także historyczny. Nadinterpretowanie tekstu biblijnego często wynika z wcześniejszego religijno‐dewocyjnego nastawienia tłumacza. pełnienia woli Bożej, pójdzie moimi śladami! 25#Mt 10,39; Łk 17,33; J 12,25‐26Każdy, kto chce się przed tym uchronić, zatraci swą duszę, jednak ten, kto z mojego powodu zrezygnuje z zabezpieczania sobie komfortu tego życia, uratuje swą duszę#Świat prezentuje całkowicie odmienny sposób patrzenia na doczesne życie niż Jezus. PAN wzywa swych uczniów, by rozstali się z postawą życiowej pychy i zrezygnowali z hołdowania blichtrowi tego świata. Niestety, powszechnie widać, że wezwanie Jezusa, nawet w środowiskach chrześcijańskich, nie znajduje posłuchu. Sprzyja temu światowy trend hedonistyczny prowadzący ludzi do życia na kredyt, a więc w długach, o których Biblia wypowiada się negatywnie (por. Rz 13,8). Pod wpływem światowych perswazji ludzie często wytężają się, by kupować sobie rzeczy, których w istocie nie potrzebują, za pieniądze, których de facto nie mają, by imponować tym, na których im nie zależy lub których w ogóle nie znają. Młyn nieustannej konsumpcji i dogadzania sobie według światowych standardów wkręca ich w kierat materializmu, który w końcu staje się ich bożkiem.. 26#Ps 49,8‐9; Mt 4,8‐9Jaką bowiem korzyść przyniesie człowiekowi posiadanie wszystkiego, co oferuje świat, jeśli straci swą duszę? Czy cokolwiek z tego, co zyska od świata, wystarczy mu na zapłacenie okupu za duszę?#Jezus kwestionuje mity (zarówno żydowskie, jak i chrześcijańskie) na temat działań zmierzających do ulżenia ludzkim duszom, które już odeszły z tego świata, nie otrzymując statusu sprawiedliwości w Chrystusie. Nic nie jest w stanie pomóc tym duszom.. 27#Ez 18,21‐32; Mt 25,31; J 5,29; Rz 2,5‐8; Ap 22,12Możecie być tego pewni, że kiedy ja, Syn człowieczy, razem z moimi aniołami, powtórnie przybędę tu w chwale Ojca, stosownie udzielę odpłaty każdemu według dzieł, którym służył#Por. Ps 62,13 oraz Prz 24,12; 2 Kor 5,10. Wg Biblii są tylko dwa rodzaje dzieł: Boże i diabelskie (w tym szatańskie, zmysłowe i światowe) – por. też: Pwt 30,15‐20; Dz 26,18; Jk 3,15.. 28#Mt 10,23; Mt 26,64I to wam jeszcze powiem, że niektórzy#Gr. esin tines – dosł. „są niektórzy”. Forma tines pochodzi od zaimka tis, który oznacza kogoś, kogo imienia nie chce się wypowiadać. Można to też przetłumaczyć jako „ktoś”.z was tutaj zgromadzonych, nie doświadczą wiecznej Śmierci, lecz ujrzą mnie – Syna człowieczego – przychodzącego w królewskim majestacie.
Obecnie wybrane:
Mateusza 16: NT NPD
Podkreślenie
Udostępnij
Kopiuj
Chcesz, aby twoje zakreślenia były zapisywane na wszystkich twoich urządzeniach? Zarejestruj się lub zaloguj
Copyright ©️ 2021, 2022, 2023 by Wydawnictwo NPD.