I wstąpił na górę, i wezwał tych, których sam chciał, a oni przyszli do niego.
I powołał ich dwunastu, żeby z nim byli i żeby ich wysłać na zwiastowanie ewangelii,
I żeby mieli moc wypędzać demony.
Powołał ich więc dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr,
Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, i nadał im imię: Boanerges, co znaczy: Synowie Gromu,
I Andrzeja, i Filipa, i Bartłomieja, i Mateusza, i Tomasza, i Jakuba, syna Alfeusza, i Tadeusza, i Szymona Kananejczyka,
I Judasza Iskariotę, tego, który go wydał.
I poszedł do domu. I znowu zgromadził się lud, tak iż nie mogli nawet spożyć chleba.
A krewni, gdy o tym usłyszeli, przyszli, aby go pochwycić, mówili bowiem, że odszedł od zmysłów.
A uczeni w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy, mówili, że ma Belzebuba i że mocą księcia demonów wypędza demony.
I przywoławszy ich, mówił do nich w podobieństwach: Jak może szatan szatana wypędzać?
Jeśliby królestwo samo w sobie było rozdwojone, to takie królestwo nie może się ostać.
A jeśliby dom sam w sobie był rozdwojony, to taki dom nie będzie mógł się ostać.
I jeśliby szatan powstał przeciwko sobie samemu i był rozdwojony, nie może się ostać, albowiem to jest jego koniec.
Nikt przecież nie może, wszedłszy do domu mocarza, zagrabić jego sprzętu, jeśli pierwej nie zwiąże owego mocarza; wtedy dopiero dom jego ograbi.
Zaprawdę powiadam wam: Wszystkie grzechy będą odpuszczone synom ludzkim, nawet bluźnierstwa, ilekroć by je wypowiedzieli.
Kto by jednak żbluźnił przeciwko Duchowi Świętemu, nie dostąpi odpuszczenia na wieki, ale będzie winien grzechu wiekuistego.
Bo mówili: Ma ducha nieczystego.
Wtedy przyszli matka i bracia jego, a stojąc przed domem, posłali po niego i kazali go zawołać.
A wokół niego siedział lud. I powiedzieli mu: Oto matka twoja i bracia twoi, i siostry twoje są przed domem i poszukują cię.
I odpowiadając, rzekł im: Któż jest matką moją i braćmi?
I powiódł oczyma po tych, którzy wokół niego siedzieli, i rzekł: Oto matka moja i bracia moi.
Ktokolwiek czyni wolę Bożą, ten jest moim bratem i siostrą, i matką.