A przechodząc obok morza Galilei, ujrzał Szymona oraz jego brata Andrzeja, którzy zapuszczali sieć w morze; gdyż byli rybakami.
I Jezus im powiedział: Pójdźcie za mną, a sprawię wam, że staniecie się rybakami ludzi.
Więc zaraz zostawili sieci i poszli za nim.
A posuwając się trochę naprzód, ujrzał Jakóba, syna Zebedeusza oraz Jana, jego brata, gdy naprawiali sieci w łodzi.
I zaraz ich wezwał. A oni poszli za nim, opuściwszy w łodzi swojego ojca Zebedeusza wraz z najemnikami.
I weszli do Kafarnaum; a kiedy wszedł do bóżnicy, zaraz nauczał w szabaty.
Także zdumiewali się nad jego nauką, bowiem uczył ich jako ten, co ma moc, a nie jak uczeni w Piśmie.
A w ich bóżnicy był człowiek w nieczystym duchu i on zawołał,
mówiąc: Co nam i tobie, Jezusie Nazareński? Przyszedłeś nas zgładzić? Znam cię, kto ty jesteś święty Boga.
A Jezus go zgromił, mówiąc: Zamilknij i wyjdź z niego.
Więc duch nieczysty szarpnął nim, zawołał wielkim głosem i wyszedł z niego.
Zatem wszyscy zostali wstrząśnięci, aby dociekać między sobą, mówiąc: Co to jest? Nowa nauka z mocą; również nieczystym duchom rozkazuje i są mu posłuszne?
I zaraz rozeszła się o nim wieść po całej okolicy Galilei.
Zaś kiedy wyszedł z bóżnicy, z Jakóbem i Janem przyszli do domu Szymona oraz Andrzeja.
A teściowa Szymona leżała gorączkując, i zaraz mu o niej powiedzieli.
Więc podszedł, ujął ją za rękę oraz podniósł, i zaraz opuściła ją gorączka, i im usługiwała.
A kiedy nastał wieczór i zaszło słońce, nieśli do niego wszystkich, co się źle mieli, i opętanych;
zatem przy drzwiach zostało zebrane całe miasto.
I uzdrowił wielu, którzy się źle mieli z powodu rozlicznych chorób, oraz wyrzucił wiele demonów, lecz nie pozwolił demonom mówić, gdyż go znały.
A bardzo rano wstał nocą, wyszedł oraz odszedł na puste miejsce i tam się modlił.
Nadto poszli za nim: Szymon oraz ci, co z nim byli.