Ewangelia Łukasza 12:1-11, 13-31

Ewangelia Łukasza 12:1-11 NBG

A pośród gromadzących się dziesiątków tysięcy tłumu, tak że jedni drugich deptali, najpierw zaczął mówić do swoich uczniów: Strzeżcie się kwasu, którym jest obłuda faryzeuszów. Gdyż nic nie jest całkowicie zasłonięte co nie będzie otwarcie ukazane, oraz ukryte co nie będzie poznane. Z tego powodu, co byście powiedzieli w ciemności będzie słyszane w świetle; a co byście w komórkach szeptali do ucha będzie głoszone na tarasach. A wam, moim przyjaciołom mówię: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a po tym, już nie mają nic istotnego do zrobienia. Ale ostrzegę was, kogo macie się bać: Bójcie się Tego, co ma władzę razem z zabiciem wrzucenia do gehenny; zaiste, mówię wam, Tego się bójcie. Czyż nie sprzedają pięć wróbli za dwa assariony? A ani jeden z nich nie jest zapomniany przed obliczem Boga. Przecież są policzone i wszystkie włosy waszej głowy. Zatem, nie bójcie się; przewyższacie wiele wróbli. Ale mówię wam: Do każdego, kto by mnie wyznał przed ludźmi, do tego przyzna się Syn Człowieka wobec aniołów Boga. Zaś kto by mnie odrzucił przed ludźmi, ten dozna wyrzeczenia się wobec aniołów Boga. Każdemu też, kto powie słowo na Syna Człowieka wina zostanie darowana; ale temu, kto powie źle na Ducha Świętego wina nie zostanie darowana. Zaś gdyby was poprowadzili do miejsc zgromadzeń oraz urzędów i władz, nie martwcie się jak, lub czym się obronicie, albo co powiecie

Ewangelia Łukasza 12:13-31 NBG

A ktoś z tłumu mu rzekł: Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, by się ze mną podzielił dziedzictwem. Zaś on mu powiedział: Człowieku, kto mnie ustanowił sędzią, czy rozjemcą według waszego? Ale powiedział do nich: Uważajcie i strzeżcie się od wszelkiej zachłanności; gdyż nie wśród czyjegoś posiadania ponad miarę, znajduje się jego życie; także nie z powodu jego majętności. I powiedział do nich podobieństwo, mówiąc: Pole pewnego bogatego człowieka przyniosło obfity urodzaj. Więc rozważał w sobie, mówiąc: Co uczynię, bo nie mam gdzie zgromadzić moich plonów? Powiedział także: To uczynię: Rozwalę moje składy i zbuduję większe, oraz zgromadzę tam całe moje plony i moje bogactwa. Powiem też mojej duszy: Duszo, masz wiele dobra, złożonego na mnogie lata; wypoczywaj, zjedz, wypij, baw się. Ale Bóg mu powiedział: Nierozsądny, tej nocy zażądają od ciebie twego życia, a to co przygotowałeś, czyje będzie? Taki jest ten, kto sam sobie zbiera skarb, a nie bogaci się u Boga. Ale rzekł do swoich uczniów: Dlatego powiadam wam, nie martwcie się waszym życiem, co byście zjedli; ani ciałem, co byście na siebie ubrali. Życie jest większe od pokarmu, a ciało od odzienia. Przypatrzcie się krukom, że nie sieją, ani nie żną; nie ich jest spiżarnia, ani skład, a Bóg je żywi; jakże dużo bardziej wy przewyższacie ptaki. A kto z was, martwiąc się, może do swego wzrostu dołożyć jeden łokieć? Jeśli zatem, nawet najmniejszej rzeczy nie jesteście w stanie uczynić, dlaczego o inne się martwicie? Przypatrzcie się liliom, jak wzrastają; nie pracują, ani nie przędą; ale powiadam wam, że nawet Salomon, w całej jego wspaniałości, nie przyodział się jak jedna z nich. Zaś jeśli Bóg tak przyodziewa trawę w polu co dziś istnieje, a jutro jest w piec rzucana o ile bardziej was, o małej wiary. Zatem wy nie szukajcie tego co zjecie, albo co wypijecie, ani nie wbijajcie się w pychę. Bo tego wszystkiego pragną narody świata; a wasz Ojciec wie, że ich potrzebujecie. Szukajcie tylko Królestwa Boga, a tamto będzie wam dodane.