2 Samuela 6:12-21

2 Samuela 6:12-21 SNP

Królowi Dawidowi doniesiono, że PAN błogosławi domowi Obeda Edomity oraz wszystkiemu, co do niego należy, właśnie ze względu na skrzynię Bożą. Dawid poszedł zatem i z radością sprowadził skrzynię Bożą z domu Obeda Edomity do Miasta Dawida. W czasie drogi, gdy tylko niosący skrzynię PANA postąpili sześć kroków, Dawid składał na rzeźną ofiarę cielca oraz tuczne zwierzę. Tańczył też Dawid przed PANEM, nie szczędząc swoich sił, a czynił to przepasany lnianym efodem. On sam i cały Izrael sprowadzali skrzynię PANA przy okrzykach radości i przy dźwiękach rogu. Gdy skrzynię PANA wniesiono do Miasta Dawida, Michal, córka Saula, wyjrzała przez okno. Zobaczyła króla Dawida, jak tańczy przed PANEM, i odczuła pogardę dla niego. Gdy skrzynię PANA ustawiono na przygotowanym dla niej miejscu, w środku namiotu, który Dawid dla niej rozpiął, król złożył PANU ofiary całopalne oraz ofiary pokoju. Po złożeniu tych ofiar Dawid pobłogosławił lud w imieniu PANA Zastępów. Kazał też obdzielić cały lud, cały tłum Izraelitów, od mężczyzny po kobietę, jednym bochenkiem chleba, jednym ciastkiem z daktylami i jednym plackiem z rodzynek, po czym lud rozszedł się do domów. Dawid również wrócił do pałacu. Chciał pobłogosławić swój dom. Ale wtedy Michal, córka Saula, wyszła mu na spotkanie i zadrwiła: Ale godnie zachował się dziś król Izraela! Obnażył się dziś na oczach niewolnic swoich sług jak zwykły prostak! Wtedy Dawid powiedział do Michal: Grałem i tańczyłem przed obliczem PANA! Przed obliczem PANA, mówię, który wybrał raczej mnie niż twojego ojca i cały jego ród, aby mnie wyznaczyć księciem nad ludem PANA, nad Izraelem!